zamknij

Wiadomości

Brutalnie zabił Alicję. Adrian P. skazany na 25 lat więzienia!

2019-11-18, Autor: 

Adrian P. usłyszał dzisiaj wyrok – 25 lat więzienia za zabójstwo 17-letniej Alicji F. Sąd nie miał wątpliwości co do jego winy. Trwa odczytywanie uzasadnienia wyroku. Jest nieprawomocny.

Reklama

Proces Adriana P. dobiegł końca. Dzisiaj sędzia Ryszard Furman wydał wyrok w jego sprawie. Mężczyzna za zabójstwo Alicji F. spędzi w wiezieniu 25 lat. Skazał go też na 6 miesięcy odsiadki za posiadanie broni bez zezwolenia. O warunkowe wypuszczenie będzie mógł się ubiegać po 20 latach pozbawienia wolności. Adrian P. wysłuchał treść wyroku bez cienia emocji.

Alicja była skatowana, udusiła się własną krwią

Adrian P. nie chciał słuchać uzasadnienia wyroku sądu. Opuścił salę w asyście policji. Tymczasem sędzia Ryszard Furman kontynuował odczytywanie uzasadnienia wyroku już bez obecności skazanego.

- Sąd nie miał wątpliwości co do tego, że Adrian P. dopuścił się zarzucanych mu przestępstw. Odnosząc się do głosów stron, obrońca postulował o uniewinnienie oskarżonego. Podniósł kwestie, do których musimy się odnieść. Powiedział, że mamy do czynienia z procesem poszlakowym, czyli takim, który nie dostarcza dowodów jednoznacznie namacalnych, które można powiązać z okrążonym. Nie ma świadków, którzy widzieli moment zadawania obrażeń, że nie wmieszał się w ten proces inny osobnik, który dopuścił się czynu. W tej sprawie istnieją dowody, że to Adrian P. dopuścił się tego czynu. Nie ma potrzeby abstrakcyjnego pozwiązywania wszystkiego w całość – mówił sędzia Ryszard Furman.

 

- W tej sprawie pewne jest to, że oskarżony i Alicja F. się spotkali. Pokonali drogę, która została ustalona co do sekundy. Bezsporne jest, że dotarli do miejsca, gdzie została znaleziona martwa. Jakkolwiek oskarżony nie przyznał się do popełnienia zabójstwa, to nie twierdził, że ktoś zrobił to inny. Twierdził, że tego nie pamięta, ponieważ stracił pamięć. Nie przyznawał się werbalnie do czynu, ale w śledztwie nie był taki stanowczy. Twierdził wtedy, że do czegoś doszło, że były rękoczyny, że Alicja czymś go zdenerwowała. Mówiła o nim złe rzeczy, naśmiewała się. Popchnął ją, nie wyklucza, że uderzył. Potem nie wie co się stało – dodał sędzia.

Sędzia Furman powiedział wprost – Alicja F. została brutalnie zamordowana.

- Powodem jej śmierci było klasyczne uduszenie. Krew znaleziono na cegle i kawałku drągu. Daje to podstawy do twierdzeń, że była uderzana tymi przedmiotami, a nie że upadła. Mamy ślady krwi na odzieży oskarżonego. Krwawiła, bo była skatowana, miała złamania kostne na twarzy – usłyszeliśmy.

Adrian P. próbował nieudolnie zatrzeć swoje ślady. Najpierw rozebrał dziewczynę, potem ją ubrał. Założył jednak majtki na tylko jedną nogę, a stanik założył bez ramiączek. Na tym przedmiocie znaleziono biologiczne ślady Adriana.

- Jeżeli przestępstwa nie dokonał oskarżony, to kto? - pytał retorycznie Ryszard Furman.

Sędzia przypomniał również o kryminalnej przeszłości Adriana P. Jako osoba niepełnoletnia dokonała bowiem szeregu przestępstw – od rozbojów do przestępstw przeciwko porządkowi.

- W opiniach wskazuje się na to, że jest osobnikiem zdemoralizowanym, nie szanuje autorytetów, czuje się bezkarny. Jego podejście do porządku prawnego, lekceważenie wybija się na pierwszy plan. Biegli psychiatrzy wskazali, że nie jest dotknięty chorobą psychiczną, niedorozwojem. Wszystko, co robi, to z pełną poczytalnością – argumentował sędzia.

Adrian P. osobą zdemoralizowaną

Jak mówił następnie Ryszard Furman, w krwi Adriana po zatrzymaniu stwierdzono małe ilości amfetaminy.

- Trudno stwierdzić, czy był pod jej wpływem w chwili popełnienia czynu. Biegli stwierdzili, że nie jest uzależniony od używek, alkoholu, nie cierpi na defekty intelektualne. Śmiemy twierdzić, że przestępstwo popełnił w pełni świadomie. Zabójstwo nie było przypadkowym zdarzeniem lub czynem zaplanowanym. Jeżeli chciał wyładować złość, to nie musiał jej dusić. To jest oczywiste – wyjaśnił.

Dlaczego 25 lat więzienia? Ryszard Furman tłumaczył, że przestępstwo popełnione przez Adriana P. nie kwalifikowało w katalogu zabójstw, za które grozi dożywocie. Mowa tu o np. zabójstwie przy rozboju, zgwałceniu, wykorzystaniu materiałów wybuchowych czy zabójstwie ze szczególnym okrucieństwem.

- Żadne z tych wcześniej wymienionych nie zaszły w tym przypadku. Szczególne okrucieństwo można wykazać wtedy, gdy sprawca zadbał o to, by agonia ofiary trwała długo, cierpiała – tłumaczył.

Sędzia wątpił, czy w obecnych realiach resocjalizacja Adriana P. przyniesie skutek.

- Nie można jednak tego przekreślać. Sąd uznał, że oskarżony stanowi realne zagrożenie. W jego przypadku eksplozja agresji jest czymś, co pojawia się szybciej niż u innych osób. U tego skazanego doszukiwanie się empatii jest skazane na niepowodzenie – dodał Ryszard Furman.

---

Przypomnijmy, do tragedii doszło w nocy pomiędzy 2 a 3 lutego 2018 roku. W godzinach porannych mieszkaniec Rybnika natknął się na zwłoki młodej kobiety. Były schowane za garażami przy ul. Łokietka. Okazało się, że Alicja F. padła ofiarą brutalnego morderstwa >>Zwłoki kobiety w centrum Rybnika<<

Policjanci szybko natknęli się na trop do Adriana P. - znajomego Alicji F. Mężczyzna zacierał ślady, wyprał swoje ubrania, w których dokonał morderstwa. Był bardzo dobrze znany mundurowym ze względu na popełnione w przeszłości rozboje >>Podejrzany o zabójstwo 17-letniej Ali w rękach policji! Zacierał ślady (foto, wideo)<<

Z ustaleń śledczych wynikało, że Adrian P. w chwili przestępstwa znajdował się pod wpływem alkoholu i środków psychoaktywnych (amfetaminy).

Do pierwszej rozprawy 22-latka doszło w październiku 2018 roku. Prokurator stwierdził, że u Alicji F. stwierdzono otarcia naskórka twarzy, obojczyka, ramienia. Miała wiele sińców, rany szarpane, a także złamaną żuchwę i kości przy tchawicy. Biegły stwierdził na ciele 17-latki ślady duszenia, a także krew w układzie oddechowym wskutek licznych obrażeń głowy. W skrócie - dziewczyna dusiła się też własną krwią. Śledczy nie stwierdzili, by miało dojść do gwałtu.

Adrian P. nie przyznał się do zarzucanych czynów. Oznajmił też, że nie zamierza odpowiadać na pytania sądu, prokuratury, ani oskarżyciela posiłkowego. Mężczyzna wycofał też swoje wcześniejsze zeznania. Przedstawił również inną wersję zdarzeń podczas feralnej nocy. Z zeznań policjanta wynika, że Adrian P. bał się wizji lokalnej. Nie chciał wyjść z samochodu.

Skazany mężczyzna przedłużał proces o ile mógł. Raz wnosił, by przebadano go wariografem, podczas kolejnej rozprawy chciał zmiany składu sędziowskiego. Oba wnioski zostały oddalone przez sędziego Ryszarda Furmana.

Dwa tygodnie temu miały miejsce mowy końcowe. Brat zamordowanej Alicji życzył Adrianowi P. by „zgnił w wiezieniu”. Ten powtarzał, że jest niewinny.

Oceń publikację: + 1 + 119 - 1 - 13

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (16):
  • ~Magdzia Kozubek Sibirska 2019-11-18
    14:42:58

    55 7

    Brawo!!!

  • ~norton 2019-11-18
    14:50:33

    Cóż skoro wina bezsprzeczna to dlaczego nie było dozywocia?

  • ~Abisall 2019-11-18
    15:06:21

    74 17

    "wina Adriana P. jest bezsprzeczna"
    "wg opinii biegłych psychiatrów, Adrian P. jest osobnikiem zdemoralizowanym, nie szanuje autorytetów. - Czuje się bezkarnie."
    Więc co sprawia że sędzia Furman uznał iż po 20 latach w więzieniu rzeczony Adrian zmieni się na tyle aby rozważać wypuszczenie go, w końcu mordercy; na wolność? Jakie widzi okoliczności łagodzące które uzasadniają obniżenie wyroku z dożywocia na 25 lat więzienia?

  • ~Abisall 2019-11-18
    15:08:15

    35 7

    Za szybko zakończyłem wpis a nie da się edytować - czy prokurator będzie wnosić o zmianę wyroku?

  • ~Barakuda 2019-11-18
    17:02:44

    30 60

    "- Jeżeli przestępstwa nie dokonał oskarżony, to kto? - pytał retorycznie Ryszard Furman."
    Nie chce bronić kogokolwiek. Nie znam człowieka ale wiem jak wygląda proces karny w Polsce. Jeśli masz niepodważalny dowód swojej niewinności to cię może uniewinnią pod warunkiem, że pan sędzia będzie miał dobry dzień. W każdym innym przypadku jesteś winny.

    Czy trudno sobie wyobrazić taką sytuację, że ten chłopak z zamordowaną dziewczyną wyszli razem i poszli ulicą Łokietka. Tam doszło między nimi do kłótni i nawet rękoczynów. Po czym ten chłopak się oddalił a ona została a po krótkim czasie zjawił się ktoś inny i zabił tą dziewczynę po czym się oddalił ? Mogło tak być czy nie? Była noc i nie było żadnych świadków. Nie wiem czy tak było ale teoretycznie mogło. A zgodnie z kodeksem karnym wina nie może budzić żadnych wątpliwości a wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego. Ja rozumiem, że została zabita niewinna młoda dziewczyna ale lepiej jest uniewinnić dziesięciu prawdziwych sprawców kiedy nie ma się 100% pewności niż skazać jednego niewinnego. Wystarczy przypomnieć przykład Tomasza Komendy. A takich jak Komenda to w polskich więzieniach siedzi na pęczki. Nie mówiąc już o drobnych przestępcach, których sprawy lecą taśmowo i czasem sędzia nawet nie zna dobrze akt.

    Jeszcze raz podkreślam, że nie bronię tego chłopaka.

  • ~qwer 2019-11-18
    17:39:18

    73 7

    W tym wypadku powinna być tylko jedna kara ale niestety nie obowiązuje od 1988 r.

  • ~Barakuda 2019-11-18
    17:55:01

    29 33

    Kolego "qwer" gdyby obowiązywała kara śmierci to Tomasza Komendy nie było by wśród żywych. I jeszcze kilkudziesięciu razem z nim...

  • ~rosthost1 2019-11-18
    18:50:08

    71 10

    Dobrze ze w Rybniku pierwszy wyrok to 25 lat bo w Warszawie dziennikarz Piotr Najsztub - bez prawka bez oc bez przeglądu potrącił na przejsciu i uniewinniony? Nie zostały zabezpieczone ślady. Biegli stwierdzili, że nie ma dowodów obiektywnych. To dopiero kpina!!!!

  • ~ 2019-11-18
    23:12:49

    25 6

    Oj Adrianku oliwka się przyda. Dużo oliwki... Pewnie co nieco też pocyckasz ;) Szczęścia na nowej drodze życia ;)

  • ~Barakuda 2019-11-19
    06:40:02

    6 13

    Kolego Onyx01 osadzony za zabójstwo w Zakładzie Karnym ma wśród osadzonych najwyższy status. W tym przypadku nie było zarzutu zgwałcenia...

  • ~ 2019-11-19
    08:59:32

    17 1

    Kolego Barakuda mylisz pojęcia. Mordercy kobiet, dzieci, gwałciciele mają w więzieniu najniższy status. Fugi jak i ranty muszli klozetowych będzie czyścił językiem tak jak Piotruś G z Boguszowic ;) Poza tym nie wiem czy pamiętasz sprawę z 2002 roku gdy 3 chłopaków z Boguszowic zabiło faceta z Małdyt. Jednego z nich przerobili na więzienną panienkę :)

  • ~81FF6FA8 2019-11-19
    11:34:54

    0 0

    @~norton nie czytałeś artykułu?

  • ~Manipura 2019-11-19
    14:56:38

    9 0

    To jest absurd! Na pewno się odwoła, a za kilka lat wyjdzie za dobre sprawowanie, a my podatnicy opłacimy mu pobyt w więzieniu. Naprawdę to jest chore, współczuję rodzicom tej dziewczynki.

  • ~entropia 2019-11-20
    08:34:15

    5 0

    ~Barakuda
    cyngle mafii albo mordercy "honorowi" może tak ale nie taki gładziutki chłopczyk który na dodatek zakatował nastolatkę, kogoś kto nie mógł się obronić, pewnie niejeden osadzony ma córkę w jej wieku

  • ~Krzysztof Krzysztof 2019-11-22
    10:21:18

    5 0

    Powinien dostać dożywocie, a mało tego zarobić na swoją michę,

  • ~hub381 2023-03-20
    15:29:40

    3 0

    Zamordowano w więzeniu psycholożkę ale w/g sądu morderstwwa nie bylo,tylko wypdek przy pracy, I być tu mądry ?
    Już nic nie rozumię ? Takie prawo.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5507