Rybnik wyda 750 tys. zł na remont toalet. „Klozetowa” polemika między radnym a prezydentem

Temat „wypłynął” (że tak to określimy) podczas omawiania zmian w wieloletniej prognozie finansowej Miasta Rybnika. W projekcie uchwały pojawił się punkt dotyczący modernizacji toalet na polu kempingowym w Rybniku-Kamieniu. Rada miasta miała na ten cel zwiększyć kwotę 251.500 zł. W sumie inwestycja ma kosztować 751.500 zł.

Pierwszy głos w tej sprawie zabrał radny Michał Chmieliński (niezależny). Chciał się dowiedzieć, co znalazło się w zakresie modernizacji.

Ile będzie toalet, ile pryszniców? Chciałbym mieć pewność, że tego typu inwestycji nie da się taniej robić – wyjaśnił.

Radnemu odpowiedział wiceprezydent Piotr Masłowski.

O ile dobrze czytam w projekcie technicznym: będzie tam wykonanych 8 toalet zwykłych, 1 toaleta dla osób z niepełnosprawnościami, 4 kabiny prysznicowe, 2 przebieralnie. Nie więcej niż 30% obiektu stanowić będą umywalnie, dlatego, że ma to być zaplecze dla pola campingowego. Ma to też być zaplecze dla celów gastronomicznych – chodzi o przygotowanie posiłku, umycie garnków po posiłkach itd. - zaznaczył Piotr Masłowski.

Uchwała została następnie przegłosowana, ale temat powrócił podczas omawiania zbycia nieruchomości w Golejowie »Radni przeciw sprzedaży nieruchomości za „złotek”. „Należało odrobić lekcje”«

Na ostrzejszą ton zdecydował się radny Mariusz Węglorz (PiS).

Ważniejsze są dla nas kible w Kamieniu za 750 tys. niż wyegzekwowanie 500 tys. złotych na remont tego budynku (w Golejowie), który budowali mieszkańcy. Tutaj chciałem podkreślić to, jakie jest nasze miasto Rybnik. Istotna jest wizja władzy, ale to, czego chcą mieszkańcy i to, czego oczekują to już jest mniej ważne. Czyli kible stawiamy nad remontem kamienicy - stwierdził.

Tu do dyskusji włączył się prezydent Piotr Kuczera.

Powiem tak: jak pan jest na polu campingowym albo przyjechał pan do miasta Rybnika, ma pan piękne otoczenie, zrewitalizowany Kamień za ciężkie pieniądze. Przyjeżdża pan kamperem, ma pan pole campingowe i nagle się okazuje, że wchodzi pan do toalety i jej nie ma. Wraca do kampera i na pewno myśli, czy dobrze zrobiłem? Czy warto było do tego Rybnika przyjechać? Dlatego bardzo bym chciał, żeby ta oferta była pełna. Proszę nie demonizować tych toalet, bo trzeba tu stwierdzić, że mówimy o wyposażeniu całego zaplecza sanitarnego. Dzisiaj była mowa o tym, że to faktycznie są toalety, ale jest punkt kuchenny, są prysznice. To jest całe zaplecze kempingu – wyjaśnił prezydent.

Dodał też, że oferta wykonania inwestycji za 750 tys. zł była najtańsza.

Będzie już tylko drożej, z przyczyn, w które nie chcę teraz wchodzić – dodał.

Opozycyjny radny stwierdził, że Piotr Kuczera trafił argumentem, jak kulą w płot.

Mam przyczepę campingową i mam tam świetną toaletę. Sam dbam o czystość. Dużo taniej byłoby przyjechać na camping, na piękny Kamień ze swoją toaletą. Bo jakby pan jeździł kamperem, bo nie dla każdego jest to przyjemność, to by pan wiedział, że tam są bardzo komfortowe i pachnące toalety. I można dużo zaoszczędzić. Także tutaj argumencik kulą w płot, ale starał się pan. Nie szkodzi – ironizował Mariusz Węglorz.

---

Jak wyjaśnia nam Agnieszka Skupień, rzecznik rybnickiego magistratu, obecne toalety na polu kempingowym, na terenie Ośrodka Sportowego w Rybniku-Kamieniu, są w stanie, który nie odpowiada ani obecnym standardom funkcjonalnym, ani przepisom technicznym, jakie powinny spełniać.

Ich estetyka jest również daleka od obecnie przyjętych norm. Od czasu kiedy powstał ośrodek, praktycznie nie były poddawane modernizacji, więc wymagają gruntownego remontu, obejmującego między innymi instalacje: wody, kanalizacji, instalacji elektrycznej. Konieczna jest przebudowa wnętrza (obecne wymiary kabin oraz układ funkcjonalny nie spełniają wymogów przepisów technicznych). Stan budynku jest bardzo zły, dlatego planowany jest też remont elewacji i wymiana stolarki. Niezbędne jest również wykonanie instalacji wentylacji mechanicznej, bo trudno wyobrazić sobie toalety publiczne bez niej – wylicza Agnieszka Skupień, rzecznik rybnickiego magistratu.

Odpiera też zarzut, że inwestycja jest za droga jak na budżet miasta.

Każdy, kto w tym roku wykonywał lub planował wykonać roboty budowlane wie, bez zbędnego tłumaczenia, jak wzrosły ceny materiałów budowlanych i robocizny. Jednym z elementów dokumentacji projektowej, którą MOSIR zlecił firmie projektowej, był kosztorys inwestorski. Przewidywany w kalkulacji kosztorysowej koszt remontu nie odbiega w znaczący sposób od kwoty na jaką złożona została oferta, wybrana w procedurze przetargowej. Zatem nie można twierdzić, iż jest ona zawyżona. Dla porównania - druga oferta sięgała kwoty 1 162 642,74 zł – wyjaśnia.

W magistracie dowiadujemy się też, że MOSiR specjalnie zrezygnował z planowanej w tym roku mniej ważnej inwestycji, właśnie ze względu na toalety w Kamieniu.

Inwestycja jest już w trakcie realizacji, wykonana została dokumentacja projektowa i uzyskano pozwolenie na budowę. Roboty budowlane rozpoczną się niezwłocznie, po uzyskaniu zgody na przeniesienie środków i podpisaniu umowy z wykonawcą. Miasto ma nadzieję, że będzie to w jeszcze w lipcu br.

W kolejnym etapie magistrat chce też „reanimować” pole kampingowe.

Jest to koncepcja wymagająca zarówno nakładów finansowych, jak i czasu. Modernizacja toalet jest do tego celu niezbędna – dowiadujemy się.

Jak myślicie, czy modernizacja toalet w tym miejscu jest konieczna? Czy pole kempingowe w Kamieniu jest potrzebne?