Widać koniec procesu przeciwko Grzegorzowi J. W grudniu mowy końcowe

Przypomnijmy. Na początku 2022 roku funkcjonariusze katowickiej Delegatury CBA zatrzymali na polecenie Lubelskiego II Wydziału Zamiejscowego Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie Grzegorza J., byłego Posła na Sejm RP w latach 2005-2019.

- Mężczyzna został zatrzymany w Rybniku. Czynności mają związek z postępowaniem dotyczącym przyjmowania korzyści majątkowych w związku z pełnieniem funkcji publicznej w latach 2016-2018. Prowadzone śledztwo dotyczy ponadto powoływania się na wpływy w instytucjach państwowych i podejmowania się pośrednictwa w załatwieniu spraw w zamian za łapówki – pisało wówczas w komunikacie CBA.

Mężczyźnie postawiono sześć zarzutów – głównie dotyczących przyjmowanie korzyści majątkowych w związku z pełnioną funkcją publiczną. Pojawiają się też zarzuty o nadużycie władzy. W kwietniu 2023 roku w Sądzie Rejonowym w Rybniku ruszył proces przeciwko byłemu posłowi Grzegorzowi J. <<Grzegorz J. przed sądem w Rybniku. Usłyszał sześć zarzutów. „Byłem inwigilowany, podsłuchiwany systemem pegasus”>> Oskarżony zaprzecza wszystkim stawianym mu zarzutom. 

W poniedziałek (6 listopada) odbyła się kolejna rozprawa, podczas której przesłuchany miał być jeden świadek. Osoba nie stawiła się przed Sądem, informując pisemnie, że zeznania jej nie są istotne w sprawie, zasłaniając się również immunitetem dyplomatycznym.

- Po przeanalizowaniu sprawy Sąd uznał, że zeznania tego świadka nie będą miały istotnego znaczenia na przebieg i rozstrzygnięcie sprawy — mówiła Sędzia Sądu Rejonowego w Rybniku podczas rozprawy.

Obrońca oraz sam oskarżony Grzegorz J. złożyli wcześniej wnioski o bezpośrednie przesłuchanie większej ilości świadków, wymienionych we wnioskach z imienia i nazwiska, jednak wnioski te Sąd oddalił, argumentując, że bezpośrednie przesłuchanie wskazanych świadków nie wniesie nic nowego do sprawy, w której jednym z oskarżonych jest były poseł PiS Grzegorz J.

Obrońca byłego posła złożył również wniosek o uchylenie poręczenia i zabezpieczenia majątkowego oskarżonemu. Ten wniosek jednak nie został rozpatrzony podczas rozprawy.

Prokurator ani obrońcy nie wnieśli kolejnych wniosków dowodowych w sprawie, co oznacza, że na kolejnej rozprawie, która odbędzie się 11 grudnia, będą wygłoszone mowy końcowe stron.

Czy wyrok w sprawie przeciwko Grzegorzowi J. zapadnie jeszcze w tym roku? Sprawę nadal będziemy śledzili.