Człowiek z pasją: kostkę Rubika nauczył się układać mając 8 lat. Robi to do dziś

Jakiś czas temu pisaliśmy o tym, że determinacja i zaangażowanie są w stanie przynieść znakomite efekty – tak jak w przypadku Jonatana Kłosko. Kolejne potwierdzenie tych słów znajdujemy w dzisiejszym artykule.

Artur Kristof to kolejny „rubikowy” zapaleniec, który nauczył się układać kostkę już w wieku 8 lat. - Mama kupiła mi ją na bazarze, po jakimś czasie zobaczyłem na YouTube, że ludzie są w stanie zrobić to bardzo szybko i stwierdziłem, że też chciałbym się tego nauczyć, więc zacząłem szukać instrukcji w Internecie. To wymagało poświęcenia czasu na naukę i mimo prób zniechęciłem się. Próbowałem tego kilka razy, aż w końcu, w liceum, zacząłem się rozwijać w tym kierunku i już nie przestałem – mówi Artur.

Dodatkową motywacją okazały się nagrody podczas zawodów. Pierwszy medal otrzymał za ułożenie kostki stopami. – Dzięki temu dalej rozwijałem się w speedcubingu i zacząłem odnosić większe sukcesy – dodaje.

Pierwsze ułożenie wszystkich ścianek kostki zajęło naszemu rozmówcy kilka godzin. Teraz robi to w zawrotnym tempie. - Układam kostkę poniżej 10 sekund, mój rekord w domu to niewiele ponad 6 sekund, oficjalny to dokładnie 7.27 i średnia z pięciu ułożeń 8.86. Warto jednak zauważyć, że klasyczna kostka Rubika to tylko jedna z 18 oficjalnych konkurencji WCA i nie jest to konkurencja na której skupiam się najbardziej – wyjaśnia Artur Kristof.

Mało tego, dla urozmaicenia młody człowiek nauczył się układać kostkę z zamkniętymi oczami. – Stwierdziłem jednak, że to nie jest konkurencja dla mnie i dawno tego nie robiłem, więc nie byłbym w stanie zrobić tego z marszu, ale z małym przygotowaniem jak najbardziej – mówi nasz rozmówca.

Chcielibyście robić to samo, co bohater naszego artykułu? Mamy dla Was dobrą informację. Aby ułożyć kostkę Rubika nie trzeba mieć żadnych specjalnych predyspozycji. Sprawa wygląda inaczej kiedy chcemy robić to szybko i rywalizować z najlepszymi na zawodach. - Do tego potrzebna jest determinacja, umiejętność utrzymania motywacji oraz cierpliwość, ponieważ dojście do takiego poziomu zajmuje bardzo dużo czasu. Jeżeli chodzi o inne predyspozycje, nie sądzę żeby były potrzebne, paradoksalnie sprawność palców nie jest aż tak ważna w szybkim układaniu kostki Rubika, ważniejsze jest przewidywanie tego, co będziemy robić dalej i nie skupianie się na tym co robimy w danym momencie. Uważam, że jest to do wyćwiczenia u prawie każdego – dodaje Artur Kristof.

Młody człowiek jeździ na zawody od 5 lat, a na koncie ma już 53. Takie imprezy. Ostatnio był nawet na mistrzostwach świata w Paryżu. Jakie ma marzenia, jakie ma plany na przyszłość? - Chciałbym się jeszcze pokazać na polskiej scenie speedcubingowej, więc spróbuję ponownie pobić rekord Polski, aczkolwiek będzie to trudne, dlatego że w ostatnim czasie doszło dużo zdolnych, młodych zawodników, którzy mają dużo więcej czasu na trening niż ja, ale nie poddaję się – mówi na koniec.

A czy Wy macie jakieś pasję, z którymi chcielibyście się podzielić? Piszcie do nas na adres mailowy: [email protected].