zamknij

Wiadomości

Zwycięstwo rybniczan

2002-07-01, Autor: 
Własna publiczność i własny tor sprawdziły się. Rybniczanie, jako pierwsza drużyna w tym sezonie, pokonali żużlowców z Zielonej Góry.

Reklama

   „Już dawno tu nie było tylu kibiców” – słychać było na trybunach. Rzeczywiście, publiczność licznie przybyła na wczorajszy pojedynek licząc, że zobaczy dobre widowisko. Nie zawiodła się – mecz miał bardzo wyrównany charakter, nie brakowało ciekawych pojedynków, a końcówka wprawiła w euforię wszystkich kibicujących „rekinom”.
   Drużyna z Zielonej Góry była najgroźniejszym rywalem rybnicznan. Dotychczas nie przegrała żadnego ze spotkań, a zawodnicy RKM-u mieli już za sobą dwie porażki. Dlatego też wynik wczorajszego meczu miał bardzo duże znaczenie. Gospodarze pojechali w składzie: Mikeal i Peter Karlsson, Adam Pawliczek, Mariusz Węgrzyk, Dawid Kubica, Konrad Ryszka i Zbigniew Czerwiński. 
   Spotkanie rozpoczęło się podwójnym zwycięstwem rybniczan – Mikael Karlsson przyjechał przed Adamem Pawliczkiem. Drugi bieg rozgrywany był dwukrotnie. Za pierwszym razem, gdy na prowadzeniu był Peter Karlsson, jadący jako ostatni Zbigniew Czerwiński na trzecim okrążeniu uderzył w tylne koło Krzysztofa Stojanowskiego, powodując jego upadek, za co został wykluczony. W powtórce osamotniony Karlsson musiał uznać wyższość Macieja Kuciapy. W kolejnych biegach niemal wszystko rozgrywało się już na starcie, a goście jednym, dwoma lub trzema punktami wyprzedzali gospodarzy.
    Jednym z najciekawszych wyścigów tego spotkania był wyścig dziewiąty. Po starcie na prowadzeniu znalazła się para z ZKŻ-tu, ale już na drugim okrążeniu Peter Karlsson wyprzedził Kurmańskiego i przez kolejne dwa okrążenia atakował Andrzeja Huszczę. Dopiero przed samą metą zawodnik RKM-u okazał się lepszy od swego rywala. Równie ciekawa walka toczyła się o trzecie miejsce pomiędzy Zbigniewem Czerwińskim i Rafałem Kurmańskim, którzy równo wpadli na metę i sędzia obu zawodnikom przyznał po 0,5 punktu.
    Przed biegami nominowanymi RKM przegrywał pięcioma punktami. Zwycięstwo rybniczan wydawało się więc prawie niemożliwe. A jednak, ku radości kibiców, było inaczej. W pierwszym z biegów nominowanych dobrze pojechał Zbigniew Czerwiński, który przywiózł trzy punkty. O wyniku meczu zadecydowały dwa ostanie biegi tego spotkania. W wyścigu czternastym, mimo przegranego startu rybniczan, ładnym atakiem popisał się Adam Pawliczek, który objechał Krzysztofa Stojanowskiego, a następnie wyprzedzając Andrzeja Huszczę znalazł się na pierwszej pozycji. W tym samym czasie Stojanowskiego wyprzedził także Peter Karlsson, który zabrał się do atakowania Huszczy. Jego atak się udał i bieg zakończył się podwójnym zwycięstwem gospodarzy. Po tym wyścigu stadion szalał. Jednakże, aby wygrać spotkanie rybniczanie musieli zwyciężyć w ostatnim biegu przynajmniej w stosunku 4:2. Już po starcie na prowadzeniu znalazła się para Mikael Karlsson i Mariusz Węgrzyk, która w takiej kolejności dojechała do mety. Trzeci przyjechał Maciej Kuciapa, a Nicky Pedersen miał defekt motocykla. Tym sposobem rybniczanie zwyciężyli 46,5:43,5. Radość ogarnęła publiczność. Na tor wybiegli rybniccy kibice, którzy dziękowali zawodnikom za wspaniałe zwycięstwo. W powietrzu latali, podrzucani przez fanów, bohaterowie tego spotkania.
    Bardzo dobrze w tym spotkaniu pojechali: Mikael Karlsson, Mariusz Węgrzyk, Adam Pawliczek i Peter Karlsson. Wśród drużyny gości dobrze spisali się: M. Kuciapa i N. Pedersen.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jak zamierzasz spędzić wakacje 2024?





Oddanych głosów: 347