zamknij

Wiadomości

Zakopią wojenny topór?

2007-11-23, Autor: 
Na ostatniej sesji rady miasta znów nie zabrakło utarczek słownych między koalicją a opozycją. Wszyscy deklarują jednak chęć porozumienia.

Reklama

Głównym punktem minionej sesji był wybór przewodniczącego rady miasta. Został nim wybrany Stanisław Jaszczuk z Prawa i Sprawiedliwości – czytaj więcej.


Radni PO nie po raz pierwszy

wszczęli na sesji burzliwą

dyskusję.

W wolnych głosach i wnioskach radni koalicji i opozycji nie omieszkali skomentować obecnej sytuacji politycznej w radzie miasta. Szef klubu radnych Platformy Obywatelskiej – Piotr Kuczera gratulując wyboru nowemu przewodniczącemu powiedział: - Liczymy na owocną współpracę, ale podtrzymujemy stanowisko, że w prezydium rady i kierownictwie komisji powinny być reprezentowane wszystkie kluby. To są standardy dojrzałych demokracji. Ubolewamy, że w Rybniku tak nie jest – mówił.


Jeszcze ostrzej sytuację w radzie diagnozowali koledzy Kuczery. - Koalicja BSR-PiS to nie jest koalicja, to układ trzymający władzę. To nie demokracja, a demokratura, a raczej demokreatura – grzmiał Bronisław Drabiniok. - Dzisiejszy dzień pokazał, że Rybnikiem nie rządzi prezydent Fudali, a PiS – stwierdził Franciszek Kurpanik.


Opozycyjnej PO wtórował niezależny radny Stanisław Stajer, który nawiązał do – jego zdaniem – haniebnej koalicji w mieście AWS-SLD. - Jak to jest, że najwięksi wrogowie przed wyborami teraz wpadają sobie w ramiona. Zachowanie polityków PiS jest nieetyczne – mówił Stajer.


Z ocenami opozycji nie zgadzają się radni Bloku Samorządowego Rybnik i PiS. - Są pretensje o to, że nie dopuszczamy opozycji do prezydium rady oraz do przewodniczenia komisjom. Jak mamy to zrobić skoro dziś PO nie zgłosiła nawet swojego kandydata na stanowisko szefa komisji oświaty, kultury i sportu? (z tej funkcji zrezygnował Stanisław Jaszczuk, którego zastąpił Władysław Horabik – red.). Poza tym radny Stajer twierdzi, że jest niezależny, a zachowuje się jak adwokat klubu PO – mówił szef klubu radnych BSR Kazimierz Salamon.

 

- Razem z BSR pracujemy dla miasta. Po efektach wyborcy nas ocenią. Nie politykujmy, a działajmy razem – apelował Andrzej Wojaczek z PiS.


Z kolei Romuald Niewelt z BSR wytknął Platformie, że teraz mówi o tym, że przewodniczącym rady powinien być reprezentant największego klubu, a rok temu odrzuciła w głosowaniu kandydata BSR na tę funkcję. - Teraz mamy pewnego partnera i razem działamy dla dobra miasta. Będziemy jednak pilnie wsłuchiwać się w wasze głosy i chcemy zaprosić was do współpracy – deklarował Niewelt.


Mimo napiętej atmosfery na koniec burzliwej dyskusji wszyscy rozmówcy wyrazili chęć dalszej współpracy i porzucenia politycznych swarów. Czy to rzeczywista szansa na zakopanie wojennego topora w rybnickiej radzie miasta? Czas pokaże. A właściwie już najbliższa sesja, na której radnych czekają głosowania dotyczące stawek podatkowych.

 

ww

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~Zuczek2007.fotka.pl 2007-11-24
    06:53:31

    0 0

    Zapraszam do zarabiania kasy...!!

  • ~Zuczek2007.fotka.pl 2007-11-24
    06:54:31

    0 0

    Zapraszam do zarabiania kasy...!!

  • ~ 2007-11-28
    08:27:36

    0 0

    No tak. Kolejny etap zawłaszczania miasta, tworzenia układu przez PIS i BSR. Rządza władzy i pieniądza jest większa niż zdroworozsądkowe spojrzenie na radę, jej funkcje i działanie. Partykularne interesy i dobro własne przeważa! DOść POLITYCZNYCH GIER.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5398