W park Czempiela wpompowano miliony złotych. W powietrzu wisi katastrofa budowlana?

Niekończąca się historia w parku Czempiela

O tym, co czeka park Czempiela pisaliśmy już w grudniu 2021 roku. Przypomnijmy, była wtedy mowa o tym, że stara muszla koncertowa pamiętająca czasy PRL-u zostanie przeniesiona na drugą stronę parku. Samo miejsce miało być zagospodarowane i atrakcyjne dla mieszkańców dzielnicy.
Inwestycja obejmowała między innymi rozbudowę muszli koncertowej z amfiteatrem o niezależnie zadaszoną scenę i zaplecze z pomieszczeniami dla artystów oraz toalety publiczne.

Dzięki przeniesieniu muszli, przed otaczającą ją sceną powstanie widownia w formie amfiteatralnych schodów z siedziskami, osadzonych w naturalnie ukształtowanym zboczu parkowym – w miejscu istniejących schodów i platform. Ścieżki wokół otoczonego starodrzewem amfiteatru zostaną przebudowane tak, aby umożliwić wejścia na poszczególne poziomy widowni – słyszeliśmy rybnickim magistracie.

Wtedy też poznaliśmy kwotę przeprowadzanych prac, opływająca na 3.797.010 zł. Miały się zakończyć w maju 2022 roku. Nie zakończyły się, ba! Zostały wstrzymane! Dlaczego?

Wykonawca wstrzymał pracę. Katastrofa budowlana wisi w powietrzu

Trop w tej sprawie pojawił się na niedawnej sesji Rady Miasta Rybnika. Skarbnik Dariusz Skaba czytał zmiany w wieloletniej prognozie finansowej i omawiał fragment dotyczący ponownego wpisania do WPF projektu dotyczącego zwiększenie funkcjonalności zabytkowego parku im. Henryka Czempiela w kontekście procesu rewitalizacji dzielnicy Niedobczyce w Rybniku.

Chodziło o przywrócenie do budżetu wydatków w kwocie 760.356,50 zł. Jednocześnie punkt dotyczył wydłużenia okresu realizacji inwestycji „w związku ze wstrzymaniem przez wykonawcę GRANI-TEC Sp. z o.o. prowadzenia prac z uwagi na realne zagrożenie katastrofą budowlaną. Do czasu rozstrzygnięcia sporu pomiędzy projektantem a wykonawcą prace zostały wstrzymane. Łączne nakłady finansowe na lata 2018-2023 pozostają bez zmian – 4.316.754 zł, z tego: środki EFRR – 3.765.866,02 zł oraz budżet miasta – 550.887,98 zł.”

Na czym polega ten spór? Z tym pytaniem zwróciliśmy się do Agnieszki Skupień, rzecznik rybnickiego magistratu. Jak wyjaśnia, informację o wstrzymaniu robót budowlanych w związku z zagrożeniem katastrofą budowlaną przekazał Prezes Zarządu GRANI-TEC Paweł Durczok, którą zawarł w piśmie z dnia 30 listopada 2022 r. w związku z wątpliwościami:

- co do zastosowanego sposobu połączenia żelbetowych łuków podtrzymujących dach z żelbetowym fundamentem (łuki na chwilę obecną podparte są wieżą, która zabezpiecza przed ich upadkiem),

- co do wytrzymałości konstrukcji stalowej dachu (przyjęte obciążenia z pokrycia dachowego i podbitki).

Na aktualnym etapie prac trudno mówić o sporze pomiędzy Wykonawcą a Projektantem. Wątpliwości rozstrzygnąć ma opinia zlecona przez Wykonawcę ekspertom z Biura Projektów i Analiz Konstrukcji Budowlanych (dr inż. Rafał Domagała, dr inż. Mirosław Wieczorek, dr inż. Wojciech Mazur) – wyjaśnia Agnieszka Skupień.

Opinia miała trafić do magistratu 15 marca, ale eksperci poprosili o jeszcze trochę czasu (do końca tego miesiąca).

Projektant nie odbiera telefonów

Jak dowiadujemy się, projekt robót powstał 15 grudnia 2019 r. Pozwolenie na prowadzenie prac konserwatorskich i budowlanych przy zabytku inwestor uzyskał 3 lipca 2020 r., natomiast pozwolenie na budowę 5 maja 2021 r.

Grani-Tec zgodnie z umową pierwotnie miał zakończyć prace do 31 maja 2022 r. Jednakże umowę aneksowano dwukrotnie:

Aneks nr 1 - w związku z koniecznością wykonania projektu zastępczego dotyczącego zmiany konstrukcji zadaszenia muszli koncertowej (zmiana nieistotna) oraz oczekiwaniem na zgodę Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków na podst. par.22ust. 2 umowy - termin do 31.08.2022 r.

Aneks nr 2 - na podst. art. 455 ust.1 pkt 4 ustawy Prawo zamówień publicznych w związku z wystąpieniem okoliczności, których Zamawiający, działając z należytą starannością, nie mógł przewidzieć - zmiana umowy w zakresie terminu - do 30 listopada 2022 r.

Aneks nr 2 sporządzony został w obliczu udokumentowanych problemów z zamówieniem materiałów na konstrukcję stalową (przyczyny: zbyt wysoka cena wskazywana przez oferentów lub termin dostawy i montażu). Jednocześnie kolejną przyczyną obiektywną w niedotrzymaniu terminu wykonania była sama technologia wykonywania łuków żelbetowych podtrzymujących zadaszenie sceny - jedynym możliwym do wykonania łuków (z uwagi na ich rozmiar i konieczność zalewania betonem na miejscu) miejscem był obszar pomiędzy sceną a widownią, który musiał być wykorzystywany jednocześnie jako plac składowy materiałów budowlanych i manewrowy dla pojazdów i sprzętów budowlanych. Rzeczona kolizja miała istotny wpływ na wykonanie – wyjaśnia w odpowiedzi Agnieszka Skupień.

Projektantem jest firma ABAKUS. Pracownia Projektowo-Urbanistyczno-Konserwatorska z Chorzowa. Mimo wielokrotnych prób, nie udało nam się nawiązać kontaktu z żadnym przedstawicielem tej firmy.

Miasto czeka na opinię

Sprawę komentuje Joanna Kotynia-Gnot, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej. Ma nadzieję, że opinia rozwieje wątpliwości i pozwoli na kontynuowanie prac.

Zakładając, że opinia wykaże błędy projektowe - należy spodziewać się reakcji projektanta i konstruktora - zatem postępowania dowodowego przed sądem, które pociągnie za sobą konieczność powołania biegłego sądowego. Niewątpliwie, w przypadku potwierdzenia wad, czyli potwierdzenia istnienia zagrożenia, jako inwestor przekażę stosowne zawiadomienie do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. W sytuacji opinii pozytywnej dla projektu, możliwe będzie podjęcie prac w oparciu o stosowny aneks dla Wykonawcy. Najważniejsze dla ZZM jako inwestora jest bezwzględne potwierdzenie, że potencjalne podjęcie prac będzie bezpieczne i doprowadzi do oddania obiektu publicznego w pełni bezpiecznego dla korzystających.

Będą kary dla wykonawcy?

Sprawa o tyle jest ciekawa, ponieważ o firmie Grani-Tec pisaliśmy już swego czasu. Chodziło o wspomniane wcześniej roboty na Juliuszu. Przypomnijmy, tam Grani-Tec wygrał przetarg w drugiej połowie 2021 roku. Nie skończył roboty, dostał od miasta 1,5 mln złotych, a kary nie musiał płacić. Szeroki materiał »Juliusz nadal jest ruiną. Firma „skasowała” 1,5 mln zł, ale kary nie zapłaci«

Jak to wygląda z karami w tym przypadku? W przeciwieństwie do Juliusza, projekt robót był aktualny, bo pochodził z 2019 roku. Agnieszka Skupień tłumaczy, że opóźnienie wykonawcy wynika ze wstrzymania robót z powodu zgłoszonego i do chwili obecnej niepotwierdzonego zagrożenia katastrofą budowlaną.

Kary mogą zostać wdrożone dopiero na etapie rozliczenia finalnego zadania inwestycyjnego – dodaje.

Dopytujemy się więc naszej rozmówczyni, jakie kwoty zostały więc wypłacone firmie. I tak:

- Pełna kwota wynagrodzenia wynikająca z umowy nr 98/2021 z firmą GRANI-TEC Sp. z o.o. za wykonanie muszli koncertowej w parku im. H. Czempiela to: 3 797 010 zł.

- W roku 2021 za pierwszy etap prac miasto zapłaciło: 814 072,57 zł.

- W roku 2022 za drugi i trzeci etap prac zapłaciło: 2 223 535,43 zł.

W budżecie jednostki na 2023 rok zostały zabezpieczone środki finansowe (WPF) na realizację w/w zadania w wysokości 759 402 zł.

Jak zakończy się ta sprawa? Będziemy Was informowali.