Znów przeciągnęły się prace w niedobczyckim parku. Wyznaczono kolejną datę

Ciąg dalszy perypetii z budową amfiteatru w Parku Czempiela. Prace już dawno powinny być zakończone, a jest inaczej. Przypomnijmy, najpierw roboty zostały wstrzymane, ponieważ wykonawca (firma Grani-Tec) przekazał swoje wątpliwości co do tego, czy nowa konstrukcja wytrzyma obciążenie. Pojawiła się nawet groźba katastrofy budowlanej. Innego zdania był projektant »W park Czempiela wpompowano miliony złotych. W powietrzu wisi katastrofa budowlana?«

Tymczasem wykonana zewnętrzna ekspertyza wykazała coś innego. Mówiąc w skrócie – projektant miał rację, a wykonawca ma wrócić na miejsce, by dokończyć budowę. Wtedy też dowiedzieliśmy się, że musi się liczyć z z karą finansową za przewlekłość w realizacji inwestycji i brak terminowego wykonania. Co do samego terminu, został wyznaczony na 15 października >>Wykonawca ma wrócić i dokończyć robotę w Parku Czempiela. Musi liczyć się z karą<<

„Deadline” minął i co? Rzecz w tym, że nic. W ubiegłym tygodniu parku Czempiela nadal stało rusztowanie, a wokół krzątali się pracownicy. Kolejny termin nie został dotrzymany. Wysłaliśmy do rybnickiego magistratu zestaw pytań:

- Czy wykonawca wnioskował do UM o przedłużenie terminu? Jeżeli tak, to do jakiego dnia?

- Skąd kolejne opóźnienie w realizacji zadania?

- Czy znana jest już dokładna wysokość kary za przewlekłość w realizacji inwestycji?

Otrzymaliśmy krótką odpowiedź Agnieszki Skupień, rzecznik UM w Rybniku, bez wyjaśnienia, dlaczego po raz kolejny doszło do przesunięcia terminu zakończenia robót.

Prace trwają, wykonawca realizuje umowę, mając świadomość ciążących na nim kar umownych. Zobowiązania wzajemne stron zostaną rozliczone po zakończeniu prac, które mogą trwać maksymalnie do 30.11.2023 r.

Jak myślicie, czy ten termin zostanie dotrzymany? Do tematu wrócimy.