Tor kartingowy w Rybniku coraz wyraźniejszy. Tematem zainteresowało się nawet Ferrari!

Pamiętacie, jak pisaliśmy o pomyśle budowy toru kartingowego? Dużo o tym rozmawialiśmy już wcześniej z Januszem Gładyszem – biznesmenem i pomysłodawcą takiego obiektu. Jak przyznał we wcześniejszym artykule, stara się o tor kartingowy w Rybniku już od 12 lat. Dodał, że budowa toru zajęłaby do 3 lat. Ma być z prawdziwego zdarzenia, a więc z międzynarodową homologacją. Więcej pisaliśmy »Tor kartingowy w Rybniku? Ma być z prawdziwego zdarzenia! Rozmawiamy z pomysłodawcą«

W międzyczasie Stowarzyszeniu Motors Rybnik udało się zorganizować na błoniach rybnickich imprezę kartingową, będącą swoistą prezentacją dyscypliny sportowej. Przyszło wtedy wielu rybniczan, którzy byli zaskoczeni, ale i zaciekawieni widowiskiem »Ryk silników na Paruszowcu. Do Rybnika zjechały gokarty! (wideo)«

Stowarzyszenie poszło o krok dalej i opublikowało wizualizację toru kartingowego w Rybniku. Ma znajdować się na 11 hektarach w pobliżu Elektrowni Rybnik (między ul. Strefową a Ekonomiczną). Co ciekawe, Motors Rybnik udało się zdobyć pozwolenie od Polskich Sieci Energetycznych, co nie jest wcale taką łatwą sprawą »Na takim torze kartingowym w Rybniku będzie się ścigać młodzież? Wygląda jak mini tor Formuły 1! Jest wizualizacja (wideo)«

Tor kartingowy? To już nie tylko marzenia

Tematu podjął się dzisiaj prezydent Piotr Kuczera. Poinformował w mediach społecznościowych, że wczoraj doszło do spotkania osób zainteresowanych budową toru. Opublikował też pierwsze wnioski:

- Przedstawiciele Polskiego Związku Motorowego deklarują wsparcie inwestycji.

- Są przedsiębiorcy chętni zainwestować w ten biznes.

- Są szanse na pozyskanie środków zewnętrznych dla tej inwestycji.

- Miasto na tym etapie oferuje teren, wsparcie i współpracę.

- Miasto przygotowuje teren w dzielnicy Rybnicka Kuźnia, między ulicą Strefową i Ekonomiczną i koncepcję toru.

W spotkaniu uczestniczyli :

- Paweł Pęcak – Przewodniczący Głównej Komisji Sportu Kartingowego Członek Prezydium Zarządu Głównego Polskiego Związki Motorowego,

- Dariusz Jajko – wiceprezes Zarządu Głównego Polskiego Związku Motorowego,

- Andrzej Ościk – główny przedstawiciel renomowanego sprzętu kartingowego na Polskę Grupy Tony Kart oraz AMO Racing Team, główny organizator serii zawodów ROK CUP Poland

- Janusz Gładysz i Kornel Pająk - inicjatorzy budowy toru kartingowego.

O ustaleniach i wrażeniach ze spotkania rozmawiamy z Januszem Gładyszem – pomysłodawcą, który stoi za całym zamieszaniem.

Nie tylko ROW, a projekt ogólnokrajowy

Biznesmen jest zadowolony z przebiegu spotkania.

Zaskoczyła mnie informacja Polskiego Związku Motorowego. Myślałem, że będzie sceptyczny co do pomysłu toru kartingowego. Okazało się, że ten projekt ich „ruszył”. Chcą zrobić wszystko, by powstał w Rybniku. Co więcej, to już nie będzie tor ROW, a projekt ogólnokrajowy. W PZM zauważyli, że tu jest tyle ludności, że nie mówimy tutaj tylko o Rybniku, czy województwie śląskim. Chcą przerzucić całe południe kraju do Rybnika – zaznacza Janusz Gładysz.

To byłaby renoma dla naszego miasta. Toru nie ma bowiem we Wrocławiu, Opolu, Krakowie, czy Lublinie.

PZM chce zostać mecenasem inwestycji. Ściśle współpracuje z FIA (Fédération Internationale de l’Automobile, pol. Międzynarodowa Federacja Samochodowa). Fajnie by było, jakby w kalendarzu wydarzeń Rybnik znalazłby się przykładowo w 2025 roku, gdzie przeprowadzono by eliminacje do mistrzostw świata – wychodzi w przyszłość.

Przed Stowarzyszeniem Motors Rybnik bardzo dużo pracy.

Musimy uzgadniać sprawy projektowe z PZM i FIA. Oni nam pomogą. Jest bowiem szansa na pierwszy tor w Europie na którym będzie można się poruszać w kierunku lewym i prawym. FIA zmusi nas też do tego, żeby był wykonany w cyfrowej technologii – słyszymy.

Jakie środki wyłożą strony? Deklaracji jeszcze nie ma.

Musi być sporządzona analiza dotycząca parametrów toru, potem pojawi się analiza finansowa – wyjaśnia Janusz Gładysz.

Co ciekawe, nowym obiektem zainteresowały się już włoskie firmy z częściami do gokartów. Mogłyby oferować swoje części w tym rejonie naszego kraju. Uwagę na region zwróciło też Ferrari.

Pytają się nas o tor, myślą o prowadzeniu szkoleń. Przedstawiciele tej firmy też chcą do nas zawitać – mówi przedsiębiorca.

Międzynarodowe zawody na torze kartingowym w Rybniku? Co Wy na to?