zamknij

Wiadomości

Spada liczba powołań i święceń nowych księży. „To wynik najgorszy od lat”. Jaka sytuacja w naszej archidiecezji?

2023-09-11, Autor: 

W ostatnich dniach pojawiła się ciekawa grafika dotycząca święceń nowych księży. Przedstawia mapę Polski, podzieloną na archidiecezje wraz z liczbami neoprezbiterów. Autor profilu „Maciej Kazimierz Mapblog” wskazuje, że Kościół katolicki zaliczył najgorszy wynik od lat. Jak to wygląda w Archidiecezji Katowickiej? Czy kuria wie, w jaki sposób sprostać wyzwaniom?

Reklama

O tym, że Kościół katolicki się kurczy, pisaliśmy już na początku tego roku. Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego opublikował bowiem raport o religijności w kraju i w poszczególnych diecezjach »Kościół katolicki się kurczy. Najnowsze dane o religijności Polaków. Jak wypada Śląsk?«

Jeszcze wcześniej, bo w 2021 roku wskazaliśmy, że w Rybniku na lekcje religii uczęszcza coraz mniej uczniów. To dotyczy przede wszystkim szkół ponadpodstawowych.

- Jak patrzymy na statystyki kościelne, to zauważamy, że coraz mniejsza liczba ludzi uczestniczy we mszy świętej, spowiedzi, komunii, itp. To trend, który trwa w Polsce przynajmniej od dekady. Z kolei pierwszy raz od trzech dekad pojawiła się ciekawa sytuacja – zaufanie do Kościoła zrównało się z nieufnością. To bezprecedensowa sytuacja – mówił nam wtedy dr Tomasz Słupik, adiunkt Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego.

Jego zdaniem mamy w Polsce do czynienia z powolną laicyzacją. Jak to się przekłada na młodych ludzi i lekcje religii? Słowa naszego rozmówcy potwierdziły wyniki naszych badań w Rybniku »Coraz mniej uczniów na lekcjach religii w Rybniku«

Spada liczba wyświęconych księży

Z ciekawymi spostrzeżeniami podzielił się ostatnio Maciej Kazimierz Mapblog, publikujący w mediach społecznościowych mapy i dane statystyczne. Poruszył temat nowo wyświęconych księży diecezjalnych. Jak informuje na wstępie, to kolejny rok, w którym Kościół katolicki zanotował regres w ich liczbie. W tym roku liczba neoprezbiterów spadła już poniżej 200.

Wrogowie Kościoła się cieszą, natomiast jego wierni mają powody do niepokoju. Liczba 192 nowych księży to wynik najgorszy od lat. Oczywiście nie są to wszyscy nowo wyświęceni księża w tym roku. Liczba 192 obejmuje jedynie kleryków, którzy ukończyli w tym roku diecezjalne wyższe seminaria duchowne (łącznie z seminariami misyjnymi „Redemptoris Mater”). Nie obejmuje kapłanów, którzy otrzymali święcenia zakonne (a tych wg KAI było w tym roku 90) oraz nowych księży grekokatolickich (w liczbie 7). Uwzględniony został natomiast 1 przypadek święceń, które jeszcze się nie odbyły – archidiecezja szczecińsko-kamieńska planuje je na drugą połowę roku – wyjaśnia Maciej Kazimierz Mapblog.

Dodaje, że tak jak w poprzednich latach, tak i teraz, im dalej na południowy wschód tym więcej neoprezbiterów.

To tam jest tzw. polski „Bible belt”. Stosunkowo wysokimi liczbami nowo wyświeconych księży mogą się też pochwalić seminaria z największych miast – Poznania, Wrocławia czy Warszawy. To właśnie w Warszawie było ich najwięcej w tym roku. Kard. Kazimierz Nycz wyświęcił w tym roku czternastu nowych kapłanów. Na przeciwległym biegunie mamy za to diecezję łowicką, gdzie sakramentu kapłaństwa nie przyjął ani jeden kleryk. To drugi raz z rzędu, kiedy mamy do czynienia z taką sytuacją w którejś z diecezji w Polsce. W zeszłym roku święcenia nie odbyły się w archidiecezji warmińskiej.

Zdaniem internauty, spadki w liczbie nowo wyświęconych księży z całą pewnością martwią Kościół.

Pojawiają się jednak głosy, że wcale nie muszą one oznaczać katastrofy. W końcu liczy się jakość, a nie ilość. Fakt, że święcenia kapłańskie tracą swój masowy charakter paradoksalnie może okazać się dla Kościoła pozytywny. Gdy kleryków jest mniej, łatwiej o rozeznanie, kto powinien, a kto nie powinien dostąpić do sakramentu kapłaństwa. Miejmy nadzieję, że być może wtedy tę drogę podejmą jedynie ci, którym zależy i rzeczywiście odczuwają powołanie – dodaje.

Wg danych zawartych w grafice, w 2022 roku wyświecono 8 księży, co nie jest taki złym wynikiem. W diecezji łowickiej nie pojawił się na przykład ani jeden neoprezbiter. W wielu miejscach wyświęcono tylko 1-2 kapłanów.

Niż demograficzny, kryzys wiary, a może coś jeszcze?

O skomentowanie przedstawionych w mediach społecznościowych danych poprosiliśmy Archidiecezję Katowicką. W imieniu kurii ks. dr Krzysztof Matuszewski, rektor Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego w Katowicach. Potwierdza, że dane dotyczące powołań nowych księży zgadzają się z tymi informacjami, posiadanymi przez archidiecezję.

Poprosiliśmy też o liczbę wyświęcanych neoprezbiterów w Archidiecezji Katowickiej za ostatnie 8 lat. Nie możemy tu mówić o wyraźnych spadkach lub też skokach;

2015 - 8
2016 - 16
2017 - 18
2018 - 11
2019 - 9
2020 - 3
2021 - 3
2022 - 8
2023 - 7

Ks. dr Matuszewski omawia też wątek alumnów (student seminarium duchownego). Jak nam mówi, w 2015 roku ich liczba wynosiła 130, ale z roku na rok następował spadek i aktualnie liczba nie przekracza 40.

Przy okazji zadaliśmy też kilka pytań.

Redakcja: Czy zdaniem Kurii trend powołań i święceń kapłańskich w archidiecezji będzie spadał? Jeżeli tak, to czym to jest spowodowane?

Ks. dr Krzysztof Matuszewski: obserwujemy pewne zmienne, które wpływają na spadek powołań, jednak przy niskich liczbach możliwa jest pewna stabilizacja. Widać to na przykładzie niektórych seminariów w Polsce.

Potrzeba jest dalsza obserwacja zmian w obrębie mniejszych liczb. Dziś mówimy już o małych seminariach, co istotnie wpływa na dynamikę grupy, umożliwia jednak bardziej indywidualne podejście formatorów do kleryków.

Uważam, że należy zachować ostrożność odnośnie zbyt uproszczonego poszukiwania przyczyn spadku powołań. Lubimy proste odpowiedzi, jednak tzw. kryzys powołaniowy ma wiele aspektów, nie zawsze widocznych na pierwszym planie.

Aktualnie istotny będzie demograficzny niż, dalej kryzys wiary, a co za tym idzie spadek religijności w całej populacji. Zmniejszająca się liczba księży jest proporcjonalna do spadku liczby wiernych w Kościele. Wśród przyczyn myślę m.in. o laicyzacji społeczeństw Zachodu, w którym zanika realizacja potrzeb duchowych, a wzrasta konsumpcyjny styl życia, nastawiony na branie, gdzie dawanie, tj. idea służby oraz poświęcenia bywa źle rozumiana, jako przeszkoda w życiowym samospełnieniu. Ważnym kontekstem spadku jest też charakterystyka pokolenia „płatków śniegu” urodzonego po 1995, które jest bardziej wrażliwe, ostrożne i lękowe – bezpieczniej funkcjonować mu zza ekranu komputera lub smartfona, zachować dystans, nie angażować się, a w razie trudności szybko wycofać. Niewystarczająco ukształtowana autonomia młodych, a co za tym idzie niedecyzyjność – przejawiająca się w odkładaniu życiowych decyzji na później, przy jednoczesnym eksplorowaniu wielu różnych dróg i możliwości, jednak niestety bez trwałego zaangażowania w jedną konkretną.

Jednym z czynników będzie też negatywny wizerunek Kościoła, a także niewyraziste świadectwo szczęśliwego życia księdza.

Redakcja: Czy archidiecezja ma pomysł na wzrost liczby powołań i święceń? Bardzo proszę o rozwinięcie tematu.

Ks. dr Krzysztof Matuszewski: Na powołania w Kościele patrzymy nie tylko z perspektywy uwarunkowań społeczno-kulturowych i psychologicznych, co przede wszystkim z perspektywy wiary, traktując je jako odpowiedź człowieka na Boże wezwanie. Jako Kościół trzeba nam stale o tym pamiętać.

Wzrost powołań będzie mocno związany ze środowiskiem wiary, w którym rozwija się żywa relacja z Bogiem i odpowiedź na Jego wezwanie.

Biorąc pod uwagę różne czynniki, staramy się w kontakcie z młodym pokoleniem mocno brać pod uwagę ich charakterystykę, tworząc środowiska wspierające rozwój młodych, a zwłaszcza rozwój ich wiary. Szukamy różnych forów, dających okazję do zadawania sobie głębokich pytań dotyczących sensu życia i Boga. Nie dzieje się to już w masie, ale małej grupie, a nawet indywidualnym kontakcie, który jest pewną nowością i ciągłym wyzwaniem dla duszpasterzy, zwłaszcza tych, którzy byli przyzwyczajeni mówić bardziej do tłumów niż towarzyszyć indywidualnie w duchowej drodze. Zbytnie myślenie liczbami i porównywanie będzie szkodliwe zarówno dla duszpasterzy, tęskniących za tym, jak było oraz dla młodych, którzy znają przede wszystkim swoje czasy, sami z siebie nie płaczą nad tym, jak było.

Staramy się wykorzystywać aktualne środowiska młodych, np. służbę liturgiczną, oazę młodzieżową, inne ruchy i wspólnoty, grupy nowej ewangelizacji, w których poruszamy temat powołania. Aktualnie w ramach duszpasterstwa powołaniowego chcemy jeszcze mocniej zaakcentować piękno powołania do służby Bożej. Zależy nam przede wszystkim na kształtowaniu świadomości wiernych oraz duszpasterzy zgodnie z myślą, że troska o powołania to zadanie dla wszystkich wierzących. To zaś zaczyna się od autentycznego, dojrzałego życia chrześcijańskiego, znajdującego swój wyraz w gorliwej modlitwie i świadectwie życia, oraz przekonaniu, że jakość ma pierwszeństwo przed ilością.

Jakie Wy macie przemyślenia na ten temat?

Oceń publikację: + 1 + 17 - 1 - 31

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (15):
  • ~tuptyś 2023-09-11
    19:45:07

    79 13

    to chyba żadna nowość, funkcjonariusze kościła swoim zachowaniem skutecznie odstraszają ludzi na własne życzenie. niech purpuraci najpierw uderzą się w piersi i oczyszczą dusze

  • ~Abisall 2023-09-11
    20:46:27

    56 23

    Ojej, ale mi z tego powodu

    RADOŚNIE

  • ~Franek 7 2023-09-11
    21:03:28

    58 23

    „Zawód” księdza strasznie się zdewaluował przez ostanie 10 lat. Nic dziwnego, że nikt nie chce brać udziału w tej patologii. Ja myśle, że jesteśmy świadkami schyłku i ostatecznego upadku tej instytucji. I dobrze bo to organizacja, która wyrządziła najwiecej zła na świecie zdobywając jednocześnie największy majątek na świecie.

    Zakończę moim ulubionym cytatem, mojego ulubionego zagranicznego pisarza:

    „Pierwsza religia powstała kiedy pierwszy oszust spotkał pierwszego głupca”

    Mark Twain

  • ~paslesusia 2023-09-11
    21:16:20

    1 3

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

  • ~KSnake 2023-09-12
    06:09:56

    38 12

    I bardzo dobrze, tylko dlaczego tak wolno.

  • ~Lahcim 2023-09-12
    07:56:43

    37 8

    Nikt tak dobrze nie działa na rzecz odwracania się od kościoła jak mariaż z PISem i ukrywanie pedofili. Za to jedyne dziękuję Najjaśniejszemu Słonku Narodu Zbawcy Polskości i Opiekunowi Kotów panu Prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu.

  • ~Jedynie Prawdziwy Polak 2023-09-12
    09:37:34

    24 5

    192 nowych księży na 38-milionowy kraj?
    Toż to hekatomba.

  • ~Franz Kawka 2023-09-12
    09:57:44

    29 7

    Jeżeli dostojnicy kościoła łamią głoszone przez siebie przykazania to czego się spodziewać. Skumali się że złodziejtwem pisowskim i myślą, że ludzie jak w średniowieczu będą przytakiwać.

  • ~Marii 2023-09-12
    11:30:29

    12 23

    Złych ludzi jest coraz więcej. Walka z szatanem przybrała na sile. I opętańców coraz więcej. Ludzie boją się życia w ciągłej walce ze złem. Trzeba mieć w sobie siłę aby dać opór wiecznie plującym na religię o której się nie ma pojęcia, ale pluje Ale koniec końców i tak Bóg jest potęgą!

  • ~Abisall 2023-09-12
    11:45:12

    7 3

    192 nowych a są przewidywania mówiące że
    "W 2024 r. definitywnie na
    emeryturę przejdzie wyż wyświęcany w latach 1971–1974, a już w 2018 r. dolną
    granicę (65 lat) zaczęli osiągać księża wyświęcani za pontyfikatu Jana Pawła II.
    Kanoniczny wiek emerytalny (75 lat) zaczną osiągać od 2028 r., co oznacza dla
    organizacji kościelnej ubytek przez kolejną dekadę od 400 do 800 księży rocznie
    (zakładając, że wcześniej nie zrezygnowali lub nie zmarli)"

    Więc nawet zakładają że jest w Najjaśniejszej ok 23 tysięcy księży to chyba będą musieli za chwilę importować kapłanów

  • ~pawlmesten 2023-09-12
    14:29:18

    16 3

    Marii zgadzam się. A najgorsi są ci co siedzą w pierwszej ławce i wykorzysują religię do politycznych celów.

  • ~rwerwess 2023-09-12
    14:57:41

    0 0

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

  • ~laubpavave 2023-09-12
    19:39:41

    1 1

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

  • ~Franek 7 2023-09-12
    21:08:27

    12 1

    Klasztor na Jasnej Górze to najważniejsze sanktuarium dla polskich katolików. I to właśnie w tym miejscu kilkudziesięciu polityków PiS z prezesem Jarosławem Kaczyńskim na czele witanych było z honorami przez redemptorystę Tadeusza Rydzyka podczas corocznej Pielgrzymki Rodzin Radia Maryja. Nie pierwszy to i niejedyny taki przypadek w ostatnich tygodniach, w którym na terenie świątyń umożliwia się prowadzenie agitacji politycznej. W zamian rządzący hojnie obdarowują kościół miliardami złotych z budżetu państwa, nie tylko ze słynnego Funduszu Kościelnego, ale też ze środków przeznaczonych na renowację zabytków. Kto na tym związku tronu i ołtarza zyskuje, a kto traci?

  • ~ 2023-09-12
    22:35:58

    0 8

    @Franek . Arcybiskup Katowicki wydał zalecenie dla kapłanów by ci nie prowadzili agitacji z ambon. I tak na szczęście jest. Gdyż księża nie agitują za opozycją. Zaś prawdziwi katolicy wspierający kościół i biorący udział w życiu kościoła mają możliwość wejścia na ambonę i samodzielnego głoszenia tam swoich racji. Kościół nie wymusza na nich treści ich wypowiedzi

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5368