Rybniczanka: strażnicy wcale nie uwolnili sarenki

Afera sarenkowa, jaka straz miejska i miasto taka afera. Czyli wniosek jest taki ,ze straz miejska w miescie nie robi kompletnie NIC i musi sie chwalic uwolnieniem sarenki ktorej defakto nie uwolnila, spadne zaraz z krzesla pod biurko.

To tera pani Barbara podpadła kochanej straży miejskiej ;) Jest tera na cenzurowanym i przy drobnym niedopatrzeniu dostanie mandat za błachostke.

Uważam, że calo to zamieszanie jest winą fatalnie pracujących ludzi, którzy wprowadzają informacje na stronie straży. Od jakiegoś czasu śledzę ich "doniesienia" i nie mogę wyjść z podziwu dla perełek typu "strażnicy wspólnie z pracownikiem Referatu Ochrony Środowiska Wydziału Ekologii dokonali pobrania próbki popiołu z pieca przy posesji Floriańskiej, która trafi do Politechniki Krakowskiej" - kto trafi do Politechniki - posesja Floriańskiej? "Patrol interweniował w jednym z autobusów Zarządu Transportu Zbiorowego na ulicy Żorskiej w Ligockiej Kuźni. O agresywnie zachowującym się mężczyźnie, który zakłóca porządek publiczny poinformował jeden z pracowników ZTZ" - co z tego wyniknęło??? "Dzielnicowy dokonał ponownej kontroli posesji na ulicy Wodzisławskiej w dzielnicy Popielów, by sprawdzić czy właściciele nieruchomości dostosowali się do zaleceń strażnika, gdyż podczas pierwszej wizyty posesja była prowadzona niezgodnie z przepisami. Jak się okazało mieszkańcy nadal nie prowadzą odpowiedniej gospodarki odpadami, za co na właściciela posesji został nałożony mandat karny." - nosz kurrr... - naprawdę są powody do dumy! "Patrol interweniował na ulicy Górnośląskiej po zgłoszeniu mieszkańca dotyczącego nielegalnej wycinki drzew. Na miejscu pracujący mężczyźni okazali funkcjonariuszom stosowne zezwolenie.", "Dzielnicowy wylegitymował sprawcę spalania nieczystości na terenie prywatnej posesji w dzielnicy Niedobczyce". - naprawdę ktoś (rzecznik?) bierze pieniądze za wypisywanie tego??

Wychodzi na to, że SM nie tylko niczego pożytecznego nie zrobiła, ale jeszcze nie chciała próbować pomóc sarence. PORAŻKA!!! JAKI WSTYD!

Sarenki nie ma, jeleni z fotoradaru też nie ma...
Co za miasto :(

To już teraz wiem kto rozkręca te przęsła z ogrodzenia i sprzedaje na złom:)))

Kobieto to po co w ogóle dzwoniłaś na policję i sm? Skoro już ją złapałaś to dlaczego sama nie zaniosłaś sarenki do lasu? Nie rozumiem tu czegoś. Odebrali od ciebie sarnę zanieśli do paśnika. Więc ją uwolnili.

Pachołki tuska też przypisują sobie wszystkie sukcesy - drogi, koleje (szczególnie Śląskie) itd. To jest normalne. Gdy ktoś z boku robi coś dla społeczeństwa bez rozgłosu jest krytykowany. Kraj obłudy, która zaczerpnięta jest z ideologii żydowskiej.

Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

Dawid Błatoń to jegomość, który z uporem maniaka po raz trzeci usiłuje mnie ukarać za parkowanie na osiedlu pod blokiem w którym mieszkam. Straż Miejska ma gdzieś przegranie dwóch procesów sądowych w identycznej sprawie. Dalej chcą się kompromitować. Czy ci ludzie są upośledzeni? Może wreszcie ktoś się zlituje i pogoni tych darmozjadów zanim ja oskarżę ich o nękanie... (w sumie wygrałem z nimi pięć spraw sądowych pod rząd -koszty pokrył Skarb Państwa, czyli my)