Rozmawiano o zdrowiu

   Wdrażana przez koalicję SLD-UP reforma służby zdrowia grozi załamaniem całego systemu ochrony zdrowia w Polsce – takie jest zdanie PiS-u i według władz tej frakcji nie jest możliwa skuteczna ochrona zdrowia społeczeństwa bez wzrostu nakładów finansowych do poziomu co najmniej 6-u procent PKB w najbliższych 4-6 latach. Zmian wymaga także wewnętrzna organizacja systemu. Przedstawiciele PiS proponują m.in.: likwidację systemu ubezpieczeniowego opartego na powszechnym ubezpieczeniu w Narodowym Funduszu Zdrowia; przejęcie zadań finansowania priorytetowych obszarów ochrony zdrowia w Polsce przez budżet państwa; utworzenie społecznie akceptowalnego, finansowanego z budżetu państwa Pakietu Świadczeń Zdrowotnych (Koszyk Gwarantowanych Świadczeń Zdrowotnych); stworzenie Krajowej Sieci Szpitali, zapewniającej bezpieczeństwo zdrowotne pacjentów wymagających hospitalizacji; ujednolicenie organów właścicielskich dla szpitali publicznych na poziomie województwa samorządowego oraz natychmiastowe wdrożenie sytemu ratownictwa medycznego, którego zadaniem jest zabezpieczenie fachowej opieki medycznej w zaistniałej nagłej konieczności ratowania życia. 
    Przedstawiciele PiS są przekonani, że możliwości naprawy sytemu służby zdrowia przez rząd koalicji SLD-UP wyczerpały się, a polska ochrona zdrowia, po kilkunastu latach transformacji ustrojowej, połączonej z wdrażaniem systemu ubezpieczeń zdrowotnych, znalazła się po raz kolejny, w dramatycznej sytuacji organizacyjnej i finansowej.
    W rybnickiej konwencji, która odbyła się w sobotę, 15 listopada, wziął udział m.in. Jarosław Kaczyński - lider partii, a także poseł Bolesław Piecha zasiadający w Sejmowej Komisji Zdrowia.