Romanek w szpitalu

   W pierwszym biegu zawodnik Polonii Piła – Robert Miśkowiak sczepił się z Łukaszem Romankiem i razem z pełną prędkością wjechali w bandę. Zadaniem zgromadzonych na trybunach wyglądało to makabrycznie. O sile uderzenia świadczyła rozwalona banda; na dość sporym odcinku puściły 4-5 mocowania. Nieprzytomny Romanek oraz Miśkowiak zostali przewiezieni do szpitala. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Józef Cycuła z RKM-u powiedział nam dzisiaj: „Łukasz jest już przytomny, nie ma żadnych złamań. Doznał stłuczenia mózgu. Do środy lub czwartku zostanie jeszcze w szpitalu na obserwacji. W tym tygodniu powinien wrócić do Rybnika”.
   Po ponad półgodzinnej przerwie wznowiono zawody. Kolejne wyścigi odbyły się już bez większych przeszkód. Najlepiej z rybnickich zawodników wypadł Roman Chromik, który mimo słabszej końcówki zdobył 11 punktów i po przegranym barażu o 2 miejsce zajął ostatecznie 4 pozycję. Rafał Szombierski zgromadził 10 punktów i zajął 6 miejsce. Łukasz Szmid zdobył 4 punkty i uplasował się na 12 pozycji.
   Indywidualnym Mistrzem Polski został niespodziewanie Artur Bogińczuk z WTS Atlas Wrocław. Drugie miejsce zajął Jarosław Hampel, a trzecie Janusz Kołodziej.