Protest górników

   Pikietę zorganizował związek „Sierpień 80” przy wsparciu dwóch innych: Związku Zawodowego Górników i „Solidarności” Regionu Śląsko-Dąbrowskiego.
   Po godzinie 10.00 związkowcy udali się pod siedzibę Rybnickiej Spółki Węglowej. Tutaj przy dźwiękach syren, petardach i płonących oponach zażądali od władz spółki wyjaśnień co do przyszłości kopalń. „Pójdziemy na Was”, „Precz z łapami od naszej spółki”, „Reformatory, likwidatory” – skandowali górnicy.
   Do pikietujących wyszedł Piotr Rykala, wiceprezes Rybnickiej Spółki Węglowej. "Chcemy zapytać pana prezesa czy jest za likwidacją kopalń i miejsc pracy?" – pytali górnicy. Jestem z Wami. (...) Na dzień dzisiejszy żadna nasza kopalnia nie występuje na liście przeznaczonych do likwidacji – powiedział wiceprezes. Górnicy jednak nie chcieli w to uwierzyć. "Prezesi każdej spółki węglowej mówią, że ich kopalnie nie będą likwidowane. To w takim razie, które będą" – mówili.
   Pikietujący podziękowali też swoim kolegom z „Sierpnia 80”, którzy w kopalni „Jankowice” i „Chwałowice” prowadzą strajk głodowy. Jednocześnie wyrazili żal, że nikt z władz spółki nie odwiedził głodujących.
    Na koniec ponad półgodzinnej pikiety związkowcy zapowiedzieli, że w czwartek o godz. 11.00 rozpoczną manifestację w Katowicach pod biurami poselskimi. Natomiast 6 grudnia, decyzją Sztabu Protestacyjno-Strajkowego Górniczych Central Związkowych, we wszystkich kopalniach odbędzie się referendum w sprawie przeprowadzenia strajku generalnego.