Poszukiwana matka pozostawionego noworodka

Dziecko oddała siostrom (bo w Rybniku nie ma okna życia), nie wyrzuciła jak psa- dajcie kobiecie spokój. Jak by chciała podać swoje dane to pewnie by podała. Poczuje się źle to pewnie sama zgłosi się do szpitala. Teraz pewnie będzie się czuła zaszczuta przez te "poszukiwania" na łamach portalu..

Najpierw się mówi, żbey nie zostawiać dzieci po śmietnikach i oddać je komuś, a teraz jak tak kobieta zrobiła to robi się z niej jakąś kryminalistkę która porzuciała swoje dziecko. Dajcie spokój kobiecie, jak coś będzie jej nie tak to sama się zgłosi do lekrza, kobiety rodziły przez wieki w domu i jakoś żyły.

Przed chwilą w radiu 90 podano, iż sprawę odnalezienia matki ulatwiłoby odtworzenia nagrania z monitoringu obiektu. Siostra jednak nadmieniła, iż w związku z delikatną sprawą, nie chcą ujawniać nagrania. W przypadku "zwykłego" obiektu byłoby to chyba poczytane jako zatajenie istotnych faktów. Rozumiem jednak, iż tym razem jest to normalne; przecież jest to święty obiekt, oderwany od jakże durnej rzeczywistości, wypełniony prawie świętymi osobami, gotowymi życie oddać w słusznej sprawie, codziennie komplementującymi w ciszy świętość swego jestestwa. Gdzież możnaby podważyć ich wolę, że NIE UJAWNIĄ nagrania! Pozdrawiam

Dołączam się do apelu "DAJCIE SPOKÓJ TEJ KOBIECIE". Szukajcie tych, które wyrzuciły swoje dzieci. Ona nie porzuciła, tylko oddała w odpowiednie ręce, które teraz powinny zapewnić temu dziecku rodzinę.

@spirit-of-the-town: piękna insynuacja. Jak można ukrywać coś, czego się nie ma? Klasztor to dom, a w domach (tych normalnych) raczej nie stosuje się monitoringu.

Usuńcie ten artykuł hieny cmentarne. Reklamodawcy nie chcą się promować w mediach które żerują na takich nieszczęściach więc możecie ich wnet stracić. Biedna kobieta, wiedziała, że nie może zaufać państwu to zaufała Kościołowi. Za to zaufanie Kościół ją sprzedał na psy... Siostrzyczki swój rozum mają. Same mogły zawieźć dzieciaka do najbliższego Okna Życia, a zamiast tego z kobiety zrobiły uciekiniera poszukiwanego przez policję. Tfu!

Dokladnie DAJCIE SPOKOJ KOBIECIE nie wiecie w jakiej jest sytuacji( moze szok poporodowy,problemy rodzinne, itp)i, szacunek za to ze oddala noworodka a nie wyrzucila do smieci, teraz niech ja znajda i ukaraja najlepiej napisze jeden baran z drugim lecz nie tedy droga. Najwieksza kara dla matki bedzie to ze do konca zycia bedzie miec swiadomosc ze zrobila to co zrobila

Zgadzam się z większością, dajcie kobiecie spokój,na pewno miała w swoim rozumieniu ważny powód żeby urodzić w domu i oddać dziecko i zostać anonimową, w przeciwnym razie urodziła by w szpitalu i też je mogła zostawić.Rozumiem, kwestie niby prawne, ale powinno się to prawo zmienić. Jeżeli kobieta zostawia dziecko w oknie życia czy jak w tym przypadku, traci wszelkie prawa do dziecka i uruchamia się procedurę adopcji.

Kobieta nie chce być ujawniona i należy potraktować oddanie dziecka tak jak do okna życia! Dajcie jej spokój, jeżeli nie chcecie znajdywać innych noworodków na śmietnikach! Po co ją szukać? Żeby dziecko miało w papierach napisane kto się go zrzekł? Niech adopcyjni rodzice będą jego prawdziwymi rodzicami! Dajcie je jak najprędzej do adopcji!
Dobrze kobieta zrobiła, kocha to dziecko i chce jego dobra!

Jeśli matka przynosi komuś dziecko, bo w pobliżu nie ma okna życia, to procedura powinna wyglądać tak, jak gdyby ono było. Teraz policja szuka mamy, bo "porzuciła"(bardzo ciekawe i co za kretyn to wymyślił) i nie daj Boże inna się wystraszy i powtórzy się historia z Wodzisłąwia. Powtarzam: DAJCIE JEJ SPOKÓJ! To z całą pewnością była trudna dla niej decyzja, choć najlepsza jaką mogła podjąć.

To co pisał kurier to chodzi o Włochy zapewne. domy dziecka. Może to jakiś trop. A wracając do tematu. Tak, oddała dziecko bo miała sumienie ale powinna być z tego rozliczona. Ale już lepiej niż ta z Wodzisławia.

A ja myślę że mogła iść do szpitala urodzić w cywilizowanych warunkach i od razu oddać dziecko do adopcji(podpisać stosowne papiery itp.) , ale dobrze że nie wyrzuciła dzieciaka na śmieci , tak czy tak prędzej czy później ją znajdą i będzie pewnie miała kłopoty za to co zrobiła.

Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii. Redakcja

Na pewno ja stać jechać do Sandomierza, zapewne zrobiła to z biedy.