Nie żyje Benedykt XVI. Ks. Marek Bernacki: imponowała mi jego mądrość. Był serdeczny i naturalny

19 kwietnia 2005 roku został wybrany na papieża kardynał Joseph Aloisius Ratzinger, z powodu pogarszającego się stanu zdrowia ustąpił z funkcji głowy Kościoła 11 lutego 2013 roku. Był 265 biskupem Rzymu. Ostatni dzień 2022 roku przyniósł smutne wiadomości. Zmarł po długiej chorobie papież-senior Benedykt XVI.

Z bólem zawiadamiany, że dziś o godzinie 9.34 w klasztorze Mater Ecclesiae w Watykanie zmarł Papież Emeryt Benedykt XVI - poinformował Matteo Bruni, dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskie.

W ostatnich dniach dużo mówiło się o pogarszającym stanie zdrowia papieża-emeryta. Jeszcze w minioną środę (28 grudnia) obecny papież Franciszek wzywał wiernych do modlitwy za bardzo chorego Benedykta XVI. Dzisiaj napłynęły informacje o jego śmierci.

Jak papieża Benedykta XVI będzie wspominał ks. Marek Bernacki, proboszcz parafii św. Antoniego w Rybniku?

Jest to trudne dla mnie z kilku powodów. Dlatego, że to nie był długi pontyfikat, a po drugie ja też w tym czasie dopiero dorastałem do wszystkiego. Jednak na pewno to, co zapamiętam i co będę wspominał z pontyfikatu Benedykta, to na pewno był niezwykle mocny, w znaczeniu mocny teologicznie, mocny w przekazie wiary. Taki też właśnie był Benedykt. Mówiono o nim często "strażnik wiary", "profesor prawdy". Takiego go pamiętam, nieugięty, broniący prawdy kościoła, a z drugiej strony niezwykła mądrość teologiczna, życiowa Benedykta bardzo mi imponowała. O tym też świadczą wszystkie dzieła, które napisał, jego przygotowanie teologiczne. Postać niezwykła i wyjątkowa — mówi proboszcz.

- Jednocześnie w tym wszystkim potrafił się odnaleźć w relacji do drugiego człowieka. Był bardzo serdeczny i naturalny. Ta naturalność przejawiała się, chociażby w jego zamiłowaniu do muzyki, nawet do piwa, które zawsze mu przywozili z Niemiec, gdy go odwiedzali. Taka naturalność jest ważna. Umiejętność połączenia teologii, nauki, z życiem codziennym. Pozostawił po sobie na pewno spuściznę teologiczną, spuściznę wiary i to na pewno będzie owocować — dodaje.

Rybnicki duchowny potwierdza, że w niedługim pontyfikacie świętej pamięci Benedykt XVI był kontynuatorem myśli polskiego papieża Jana Pawła II.

Przede wszystkim był łącznikiem, kontynuatorem Jana Pawła II. Na początku swojego pontyfikatu Benedykt XVI mówił, że chce kontynuować dzieło swojego Wielkiego Poprzednika, tak zawsze mówił o papieżu Polaku. Rzeczywiście to robił. Uczestniczył w spotkaniach, był obecny podczas Dni Młodzieży. Każdy z nas ma swoje talenty i zdolności, które wykorzystuje. On wykorzystał je w całej pełni. Wręcz je rozwijał, ale i dzielił się nimi z nami. Jego encyklika "Deus Caritas Est", czyli "Bóg Jest Miłością" jest wyjątkowa, ja osobiście czerpie bardzo często z tego dzieła — zakończył ks. Marek Bernacki.

Stolica Apostolska poinformowała, że w czwartek 5 stycznia odbędzie się msza pogrzebowa Benedykta XVI pod przewodnictwem papieża Franciszka na placu Św. Piotra.