Nie było przegranych

   Od kilku lat rybnicka sekcja terenowa Olimpiad Specjalnych „Promyk” organizuje mityng pływacki. Trzy lata temu postanowiono zorganizować regaty. Z kolei tym razem sięgnięto po kolejną dyscyplinę sportową – tenis ziemny. W Rybniku mamy doskonałe warunki do uprawiania właśnie tych dyscyplin sportowych, dlatego też chcemy to maksymalnie wykorzystać – mówi Anetta Gawrysiak, prezes „Promyka”. To bardzo silne zaangażowanie w organizację imprez sportowych dla upośledzonych osób przez rybnicką sekcję wymaga uznania, co podkreślił podczas otwarcia turnieju Adam Zuber, dyrektor Oddziału Regionalnego Olimpiad Specjalnych Polska, nazywając jednocześnie „Promyk” najprężniej działającym klubem na Śląsku. 
    We wczorajszej imprezie, która odbyła się na kortach przy rybnickiej elektrowni, udział wzięło 23 zawodników reprezentujących Oddział Regionalny Opolskie oraz sekcje terenowe: „Optymiści” z Pszczyny, „Koniczynka” z Żor i oczywiście „Promyk” z Rybnika. Tenis ziemny wprowadziliśmy półtorej roku temu. Ta dyscyplina jest trudna techniczne, dlatego uprawia ją 13 osób. W dzisiejszych zawodach bierze udział trzech naszych zawodników – mówiła prezes „Promyka”.
    Wczorajszy turniej nie różnił się prawie niczym od tzw. „normalnych”. Jedyna różnica polegała na tym, iż tutaj nie było przegranych. W tych zawodach chodzi bowiem o to, żeby walczyć i wytrwać do końca. To motto: „Pragnę zwyciężać, lecz jeśli nie będę mógł zwyciężyć, nich będę dzielny w swym wysiłku” przyświeca zawsze wszystkim zawodnikom Olimpiad Specjalnych. Tym razem wygłosił je Dariusz Beńko, przedstawiciel „Promyka”. Dopełnieniem uroczystej oprawy turnieju było wzniesie flagi Olimpiad Specjalnych oraz odegranie hymnu.
    Kolejna impreza Olimpiad Specjalnych odbędzie się za miesiąc. Będą to wspomniane wyżej regaty.