Mamy ścieżki rowerowe, kontrapasy, a gdzie rowery miejskie? Zniknęły nawet hulajnogi

Nie ma rowerów miejskich, nie ma hulajnóg

Swego czasu rybnicki magistrat chwalił się zainteresowaniem rowerów miejskich wśród rybniczan. Zdawał co sezon raport z ilości wypożyczonych jednośladów i przebytych przez mieszkańców kilometrach. Ta przygoda zakończyła się w 2022. Wtedy informowaliśmy Was o tym, że miasto nie podpisało umowy z żadnym z operatorów ze względu na wysokie koszta obsługi systemu »W tym sezonie nie pojeździmy rowerami miejskimi. Oferty były za „słabe” albo za drogie«

Rybniczanom pozostały elektryczne hulajnogi, które cieszyły się równie dużym „wzięciem”. Jednak i one zniknęły z Rybnika. W tej sprawie otrzymywaliśmy od Was sygnały już w kwietniu, że firma Bolt zamierza wycofać się z naszego miasta. Potwierdzenie uzyskaliśmy w samej firmie.

Z powodów biznesowych podjęliśmy decyzję o zaprzestaniu świadczenia usług wypożyczania hulajnóg elektrycznych w Rybniku. Nie wykluczamy jednak, że w przyszłości rozważymy możliwość powrotu. Obecnie hulajnogi Bolt są dostępne w ponad 50 polskich miastach – mówi nam Martyna Kurkowska, rzeczniczka Boltu.

Do sprawy odnosi się Łukasz Karbowiński – rybnicki oficer rowerowy.

Firma Bolt która oferowała wypożyczanie hulajnóg elektrycznych pod koniec kwietnia wycofała usługę z terenu Rybnika. System hulajnóg miejskich firmy Bolt cieszył się dość dużą popularnością. Użytkownicy w sezonie 2022 przejechali łącznie 175 655 kilometrów. Pozwala to wysunąć wniosek, że taka forma elektrycznej mobilności czy też mikromobilności staje się coraz bardziej atrakcyjna dla użytkowników – podsumowuje Łukasz Karbowiński.

Jak zaznacza, z powodu rezygnacji z działania firmy Bolt zostały wysłane informacje do innych operatorów systemów wypożyczalni hulajnóg elektrycznych o możliwości wprowadzenia systemu na rynek, na którym obecnie nie ma konkurencji.

Na chwilę obecną nie mamy informacji zwrotnej odnoście wprowadzenia urządzeń z którejś z firm na teren Rybnika. Warto dodać, iż systemy hulajnóg elektrycznych, które były dostępne w Rybniku działały na zasadach wolnorynkowych – miasto w żadnej części nie partycypowało w kosztach prowadzenia działalności przez te firmy – dodaje.

Dzisiaj nie możemy więc pojeździć na miejskich rowerach ani na hulajnogach.

Rybnik chce iść w elektryczne rowery miejskie?

Oficer rowerowy zaznacza, że magistrat planuje kontynuować obecną politykę mobilności, w której rower jest ważnym elementem. Zauważa, że wiele jednak zależy od kosztów prowadzenia systemu.

Wiele miast, a nawet związków metropolitalnych ma problem z wprowadzeniem bądź utrzymaniem z różnorakich powodów (pandemia, ekspansja systemów hulajnóg elektrycznych) systemów rowerów miejskich. Koszt obsługi systemu według zawartej od 9.07.2017 roku do 31.10.2021 roku umowy wynosił 228 440 zł. Operatorzy systemów rowerów miejskich w ostatnim sezonie proponowali szacunkowe kwoty w wysokościach odpowiednio: 100 000,00 zł za sezon, 1 923 412,50 zł za prowadzenie systemu przez kolejne 3 lata (641 000,00 zł na rok), oraz 2 200 162,50 zł również na 3 lata (733 387,50 na rok). Najtańsza oferta nie spełniała naszych oczekiwań w zakresie funkcjonalności – pozostałe wykraczały poza obecne możliwości finansowe miasta – dowiadujemy się.

Z przeprowadzonej przez magistrat tzw. Rybnickiej Ankiety Rowerowej wynika, że większość ankietowych (było ich ponad tysiąc stu) chce lub nie widzi przeszkód w działaniu systemu rowerów miejskich na terenie miasta.

Największymi bolączkami działającego wcześniej systemu okazała się zbyt mała różnorodność w sposobie wnoszenia opłat za wypożyczenie oraz cena, która według ankietowanych mogłaby być niższa. Z analiz poruszania się użytkowników działającego trzy lata w naszym mieście systemu rowerów miejskich wiemy, że użytkownicy poruszali się najczęściej w Śródmieściu i dzielnicach najbliższych centrum – dłuższe trasy były skierowane przede wszystkim w stronę rekreacyjnej części Rybnika, czyli w stronę Zalewu Rybnickiego. Podróże rowerem miejskim w inne części miasta były mniej popularne z powodu dużych odległości i różnic w wysokości terenu – streszcza Łukasz Karbowiński.

Z ankiety wyszło też, że mieszkańcom podobał się system hulajnóg elektrycznych. Z drugiej strony wiadomo, że ze względu na ukształtowanie terenu i stosunkowo długie odległości trzeba by dopasować system roweru miejskiego. Dlatego, jeżeli już do czegoś by doszło, jednoślady musiałyby być wyposażone w elektryczne wspomaganie.

Planujemy, aby wszystkie rowery lub ich znaczna większość była wspomagana eklektycznie. Chcielibyśmy również, aby w ramach systemu można było wypożyczyć rowery wyposażone w foteliki dla dzieci oraz rowery dla osób chcących przetransportować więcej lub większą rzecz - rowery towarowe typu cargo – wymienia Łukasz Karbowiński.

---

Na razie nie ma co liczyć, że opisywana sytuacja w najbliższej przyszłości ulegnie poprawie. Oficer rowerowy przyznaje, że brakuje dostępu środków zewnętrznych na dofinansowanie zakupu nowego systemu rowerów miejskich. Łukasz Karbowiński zwraca uwagę, że mieszkańcy w ankiecie wskazali, by pierwszej kolejności oczekują rozbudowy sieci dróg rowerowych takich jak Bulwary Nad Nacyną, Kolej Piaskowa, czy też połączenia dzielnic miasta ze Śródmieściem oraz zapewnienia spójności infrastruktury rowerowej na terenie miasta.