Czy tak skończą hulajnogi w Rybniku?

One szybko znikną z Rybnika, nie dlatego że je ktoś zniszczy itd.
Wykorzystanie będzie minimalne, bo usługa jest wyceniona zaporowo.
A utrzymać w sprawności i gotowości do jazdy 40 hulałek jednak generuje konkretne koszta, to nie rower który może se stać i 3 miesiące i być gotowy do jazdy.

Patrząc na zdjęcia wygląda jakby ktoś ją samochodem "staranował" przesuniecie na gruncie i ślady kół.
Ludzie zostawiają je gdzie popadnie. Taki póżniej efekt.

tylko czekać do pełni lata jak rozpocznie się sezon nocnych, pijackich przemarszy imprezowiczów to w Nacynie i Zalewie nie będą pływać tylko nutrie i ryby

To, że się psują jest najmniejszym problemem. Większy problem polega nad tym, że nadal nie ma w prawie uregulowanego ich statusu odpowiednio i mogą jeździć po chodnikach, a z doświadczeń innych miast wiadomo, że powodują wiele wypadków, gdzie w połowie przypadków ofiarami są osoby, w które ktoś wjechał taką hulajnogą. W Gdańsku np. -"statystyk nie prowadzą też szpitale, ale wszyscy zgodnie mówią: tak, takich przypadków jest bardzo dużo. I są coraz groźniejsze.

Osoby po wypadkach zazwyczaj trafiają na urazówki. Jednak część wypadków jest na tyle poważna, że pacjenci są przewożeni do szpitali specjalistycznych. Przede wszystkim dlatego, że najczęściej dochodzi – jak wynika z obserwacji lekarzy – do urazów głowy. Taką osobą muszą się zająć nie tylko chirurdzy, ale także i neurolodzy. – Obecnie mamy już 3–4 przypadki tygodniowo i to pomimo, że nie mamy oddziału urazowego. Bywają dni, w których udzielamy pomocy nawet kilku osobom – mówi Maciej Zabelski, zastępca dyrektora Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego WUM". A chodniki w Rybniku nie są w najlepszym stanie, kostka wypada na deptaku, wprowadzenie tych hulajnóg elektrycznych jest proszeniem się o kłopoty.

Do hulajnóg na ulicy trzeba dorosnąć i trzeba mieć w sobie trochę kultury do ich używania, w takim Wrocławiu to normalność, nikt tam nic nie niszczy i każdy się z tym oswoił w Rybniku potrzeba będzie na to czasu by stały się powszechnością.

Widocznie pojazd nie chciał odpalić na pedał to kierowca chciał napędzać przednie koło