zamknij

Wiadomości

Jednak da się to zrobić! Będziemy się śmiali na Ryjku w Klubie Energetyka

2023-06-28, Autor: 

To się nazywa siła mediów! Agencja Star Manager otrzymała właśnie informację, że Ryjek nie musi zmieniać miejsca kabaretowych zmagań. Konkurs zostanie więc poprowadzony w Klubie Energetyka.

Reklama

To się nazywa nagły zwrot akcji. Jeszcze kilka dni temu pisaliśmy o sporym problemie organizatorów Rybnickiej Jesieni Kabaretowej. Okazało się bowiem, że Fundacja Elektrowni Rybnik nie przewidywała z nimi współpracy. To był szok dla środowiska kabaretowego, jak i fanów. Internauci zaczęli dopatrywać się przyczyny w treści prezentowanych skeczy. Te niejednokrotnie odnosiły się do rządzących krajem, a w ubiegłym roku były mocne akcenty położone na Boga, narodziny Chrystusa, czy Trójcę Świętą »To koniec pewnej epoki. Fundacja Elektrowni Rybnik nie chce u siebie Ryjka. Internauci: to za skecze o Kaczyńskim i Bogu?«

Sama fundacja odcinała się od tego typu stwierdzeń. W odpowiedzi Sandry Apanasionek, rzeczniczki PGE GiEK czytaliśmy, że „Fundacja Elektrowni Rybnik skupia się przede wszystkim na realizacji wydarzeń pod własnym szyldem, wpisujących się swym charakterem w cele statutowe oraz misję Fundacji, dlatego Fundacja nie planuje zawierania umów najmu na organizację tego wydarzenia komercyjnego”.

Nieoczekiwanie dzisiaj w mediach społecznościowych pojawiła się (na fanpageu Rybnickiej Jesieni Kabaretowej) zaskakująca i pozytywna informacja.

Szanowni Przyjaciele Ryjka! Życie jest dynamiczne… Otrzymaliśmy informację z Klubu Energetyka, że Ryjek nie musi jednak szukać innego miejsca. W dniach 16-18 listopada widzimy się zatem tam gdzie zawsze! Bilety tuż po wakacjach – czytamy.

Po ukazaniu się materiałów na Rybnik.com.pl (i w Gazecie Wyborczej) agencja Star Manager otrzymała telefon z Klubu Energetyka.

Usłyszałem, że jednak się da. Teatr Ziemi Rybnickiej jest właśnie po podpisaniu umowy. Ustaliliśmy, że nie będziemy odmawiać, skoro ktoś się wycofał z takiej decyzji. Nie mamy powodu, by komplikować sytuację, zależało nam na miejscu dla Ryjka. Działamy dalej! - mówi nam Piotr Sobik, szef Star Manager.

Dziękuje też mediom za pomoc w nagłośnieniu sprawy.

Co na to PGE GiEK? Skąd tak nagła zmiana decyzji? Nie udało nam się połączyć telefonicznie z Sandrą Apanasionek. Wysłaliśmy więc pytanie e-mailem.

Oceń publikację: + 1 + 45 - 1 - 48

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (5):
  • ~Franek 7 2023-06-28
    13:35:13

    30 40

    W niedzielę w pobliżu miejscowości Czajki (woj. podlaskie) auto osobowe - jak informowała policja - wjechało w radiowóz zamykający, poruszającą się drogą wojewódzką, kolumnę rządową. Poseł PO Krzysztof Truskolaski złożył w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez premiera Mateusza Morawieckiego oraz "innych nieustalonych funkcjonariuszy publicznych". Według niego szef rządu powinien wydać rozkaz, aby kolumna się zatrzymała i aby poszkodowanym została udzielona pomoc.
    - Nie będzie mojej zgody na to, żeby znowu tych biednych ludzi, którzy jechali osobową mazdą, oskarżyć o to, że jest to ich wina. Nieraz widzieliśmy, jak jeżdżą kolumny rządowe z najważniejszymi osobami. One jeżdżą bardzo szybko, spychają inne samochody z drogi i w tym przypadku również tak mogło się wydarzyć – powiedział we wtorek (27 czerwca) podczas konferencji prasowej przed budynkiem Prokuratury Regionalnej w Białymstoku szef podlaskiej PO Krzysztof Truskolaski.
    To właśnie w tej prokuraturze poseł złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez premiera Mateusza Morawieckiego oraz "innych nieustalonych funkcjonariuszy publicznych". Bo, jak stwierdził, nie udzielili oni pomocy uczestnikom wypadku, którzy znajdowali się "w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu".

    Kolumny grozy znowu wyjechały w Polskę. Trzeba uważać bo później znowu tak jak w pamiętnym wypadku Szydło będą kazać kłamać funkcjonariuszom a dowody jak te pamiętne płyty z nagraniami z kamer się zniszczą albo zgubią…

  • ~Franek 7 2023-06-28
    13:46:53

    24 37

    We Wrocławiu policja interweniowała po konferencji prasowej posła Krzysztofa Śmiszka z Lewicy. Do zdarzenia doszło na Rynku. Jak tłumaczy polityk, zdaniem policji zorganizował nielegalne zgromadzenie.
    Do zdarzenia doszło po konferencji prasowej w sprawie wstrzymania przez Ministerstwo Kultury naboru nowych roczników do działającego od 60 lat Policealnego Studium Animatorów Kultury SKiBA. Na konferencji pojawili się przedstawiciele studium. Łącznie ponad 30 osób. Krzysztof Śmiszek poinformował, że będzie wystosowywał w sprawie dotacji dla szkoły poselską interpelację. Potem polityk udzielał wywiadów mediom. Gdy te skończyły z nim rozmowy, do posła podszedł patrol – czterech policjantów i dwóch strażników miejskich. Kazano mu się wylegitymować i pytano dlaczego tu się pojawił.
    "Ciekawe nowe obyczaje… chyba komuś nie spodobał się temat konferencji. No cóż, dalej robię swoje! I likwidacji szkoły artystycznej SKiBA we Wrocławiu nie odpuszczę!" - napisał na Twitterze.
    Czy konferencja prasowa to zgromadzenie? Prawnik nie ma wątpliwości
    Zgodnie z prawem zgromadzenie publiczne, w którym bierze udział około 30 osób powinno zostać zgłoszone. Konferencja prasowa jednak – jak przekonują urzędnicy i prawnicy - zgromadzeniem publicznym nie jest.
    - Konferencji prasowej w żadnym wypadku nie można nazwać zgromadzeniem publicznym. Tak jak na rynku wiele osób obserwuje mima, to też nie jest zgromadzenie publiczne i w ogóle nie podlega to ustawie o zgromadzeniach publicznych. A to, że to była konferencja prasowa to wszyscy widzieli. Nawet jeśli przypadkowi przechodnie zatrzymywali się, bo zainteresowała ich osoba mówiąca albo redaktorzy albo operatorzy kamer telewizyjnych - to nie są uczestnicy żadnego zgromadzenia. Dlatego taka obecność przypadkowych osób nigdy nie może być powodem do jakichkolwiek interwencji policyjnych - przekonuje adwokat Krzysztof Budnik z Kancelarii Budnik, Posnow & Partnerzy.
    Czego zatem dopatrzyła się policja? Tego nie wiemy, bo odmówiła dzisiaj odpowiedzi na zadane pytania dotyczące powodu wylegitymowania posła i ewentualnych dalszych czynności w tej sprawie. Jak odpowiedziano naszej redakcji, na odpowiedzi na pytania w tej sprawie mają 14 dni.
    Jak podkreśla reporterka TVN24 Olga Mildyn, na wrocławskim rynku regularnie odbywają się konferencje prasowe lokalnych polityków różnych opcji politycznych. Dotąd żaden z nich nie informował, by któregoś z nich spisano.
    Urząd Miasta Wrocławia przekazał z kolei, że przez ostatnie dwa lata otrzymali jedno zgłoszenie dotyczące konferencji prasowej. Była jednak ona połączona z protestem.

    Dokładnie tak samo jak w Rosji i na Białorusi. Pojęcie „nielegalnego zgromadzenia” nie funkcjonuje nigdzie w cywilizowanym świecie. Pokojowe gromadzenie się ludzi jest zagwarantowane w konstytucji i jest prawem każdego obywatela.

    W normalnym kraju przełożony tych funkcjonariuszy następnego dnia przestaje być ich przełożonym. U nas dostanie awans wyżej. Takie standardy.

  • ~Franek 7 2023-06-28
    13:50:01

    18 35

    Od reprezentowania linii rządu są przedstawiciele rządu, a nie dziennikarze - mówiła redaktor naczelna TOK FM Kamila Ceran, odnosząc się do ostatnich informacji o naciskach władzy na niezależne media. Wydawca "Gazety Radomszczańskiej", członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych, Andrzej Andrysiak ocenił, iż "władza jest przekonana, że ona jest namaszczona, w związku z tym jest jakimś dysponentem prawdy". Redaktor naczelny Money.pl Łukasz Kijek podkreślił, że w demokracji "muszą być bezpieczniki". - Media również są takim bezpiecznikiem - dodał.
    W zeszłym tygodniu redaktor naczelny Wirtualnej Polski Paweł Kapusta opisał, że obóz rządzący na różne sposoby chciał uzyskać wpływ na portal. Kilka dni wcześniej Bartosz Węglarczyk, redaktor naczelny portalu Onet, napisał, że osoba związana z PiS sugerowała mu, jakie powinny być relacje redakcji z władzą. Według jego relacji osoba ta wspominała o powołaniu na stanowisko zastępcy redaktora naczelnego kogoś, kto odpowiadałaby za to, żeby redakcji "reprezentowany był punkt widzenia rządu".

    I znowu standardy Białoruskie. Wpływanie na niezależne media i próba ich podporządkowania.

  • ~Franek 7 2023-06-28
    14:02:46

    20 35

    Coraz więcej kontrolowanych podmiotów bezprawnie, ale i bezkarnie kwestionuje uprawnienia NIK - mówił prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś w Senacie. Przekazał, że "do najbardziej jaskrawych przykładów utrudniania działania NIK" doszło między innymi podczas próby kontroli w Orlenie. - Złożyliśmy w ostatnich latach blisko 200 zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, a prokuratura na ich podstawie wszczęła zaledwie kilka postępowań - zaznaczył.

    Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś zdawał w środę w Senacie informację o przeszkodach w wykonywaniu konstytucyjnych obowiązków w realizacji kontroli państwowej w Polsce wraz z informacją z przeprowadzonych kontroli.
    Jak mówił, artykuł 202 ustęp 1 konstytucji przewiduje, że "Najwyższa Izba Kontroli jest naczelnym organem kontroli państwowej".
    - NIK ma nie tylko prawo, ale i obowiązek dokonywać kontroli państwowej. Kontroli, która ma zabezpieczyć fundusze publiczne przed marnotrawstwem. Niestety, ale nasila się proces ograniczania uprawnień NIK do kontrolowania, pozyskiwania i wydatkowania środków publicznych - przekazał Banaś.
    Jak mówił szef Izby, w pierwszej z wymienionych kontroli "zarówno prezes zarządu, jak też członkowie zarządu spółki PKN Orlen, działając poprzez ustanowionych pełnomocników spółki, udaremnili przeprowadzenie czynności służbowych kontrolerom NIK, powodując, że przedmiotową kontrolą spółka ta ostatecznie w ogóle nie została objęta". - Co więcej, Prokuratura Okręgowa w Warszawie odmówiła w tej sprawie wszczęcia dochodzenia - podkreślił.
    - Natomiast w drugiej przywołanej kontroli, dotyczącej wybranych wydatków spółek z udziałem Skarbu Państwa i fundacji tworzonych przez te spółki, łącznie zostało złożonych aż 10 zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa. Jedynie odnośnie zawiadomienia dotyczącego członków zarządu Energa S.A., postanowieniem prokuratora zostało wszczęte dochodzenie. Po kilku miesiącach zresztą niestety umorzone - wskazywał.

  • ~mgluchowski 2023-06-30
    00:28:48

    0 4

    Franek 7 - proszę o prywatną wiadomość na [email protected]

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5343