zamknij

Wiadomości

I po RYJKU

2003-10-14, Autor: 
Bramka piłkarska "krążąca" nad publicznością, spontaniczność Łowców.B, czy też rewelacyjne monologi Tomasza Jachimka na pewno długo pozostaną w pamięci uczestników VIII Rybnickiej Jesieni Kabaretowej.

Reklama

  Każdy RYJEK jest inny i niepowtarzalny. Także i tegoroczny przysporzył wielu niezapomnianych wrażeń. Na pewno zaliczyć do nich można bis kabaretu Mumio. Dużo zamieszania zrobił także debiutujący na tej imprezie kabaret Łowcy.B z Cieszyna. Ale po kolei.
   Jak co roku Rybnicka Jesień Kabaretowa trwała trzy dni. W piątek i sobotę odbyła się główna cześć tej imprezy, czyli Pojedynek Kabaretowy. Wzięło w nim udział dziewięć kabaretów - Napad i Jachim Presents z Warszawy, Łowcy.B z Cieszyna, Słuchajcie, Made in ChinaSzum z Zielonej Góry, DNO z Dąbrowy Górniczej i Noł Nejm z Rybnika. W tym gronie miał także się znaleźć Projekt H. z Zielonej Góry, jeden z ubiegłorocznych zwycięzców RYJKA, ale niestety kabaret nie stawił się w Rybniku.
   Każdy z kabaretów przedstawił premierowe skecze na osiem tematów wymyślonych przez Władysława Sikorę, jednego z członków nieistniejącego już kabaretu Potem. Okazało się, że rola to niewdzięczna, ponieważ już na samym początku oberwało się autorowi konkurencji. Atakującym był kabaret Łowcy.B. W skeczu zatytułowanym „Za karę” Władysław Sikora musiał „za karę”, że taką konkurencję wymyślił, wziąć udział w zabawie w chowanego. Władek nie umie się bawić, Władek nie zna zasad – śmiali się z niego Łowcy. I tym skeczem wygrali właśnie tę konkurencję. Ale to nie koniec popisów Łowców.B, którzy wprowadzili nieco zabawnego fermentu. Po pierwsze nie na wszystkie tematy mieli przygotowane premierowe skecze, często zdarzało się im improwizować – na przykład w konkurencji „Po prostu protest” sparodiowali skecz występującego przed nimi kabaretu Made in China, lecz mimo tego jako jedyni uzyskali najwięcej punktów aż w trzech konkurencjach. Poza wspomnianą „Za karę” były to „Piosenka ubogo brzmiąca” i właśnie „Po prostu protest”.
    Innym kabaretem debiutującym na RYJKU był Napad z Warszawy. Ich repertuar znacznie odbiega od tego co prezentują Łowcy.B, ale jak się okazało trafił do gustu publiczności, która przyznała kabaretowi Napad swoje Złote Koryto. Uznanie zyskał on także u Tajnego Jurora, którym w tym roku był właśnie Władysław Sikora.
     Jak co roku można było liczyć na kabaret DNO z Dąbrowy Górniczej. W pamięci pozostaje on przede wszystkim jako twórca niepowtarzalnych rkabaret DNOekwizytów. Tak też było i tym razem. DNO niepokonane było w skeczu „Totalna katastrofa”, do wykonania którego użyto rekwizytu wymagającego podpięcia do trójfazowego napięcia (;)). Skecze zaprezentowane przez ten kabaret uzyskały najwięcej punktów – łącznie 270 – i tym samym DNO wyjechało z Rybnika z kolejnym Złotym Korytem (tylko w ubiegłym roku zdobyło dwa). Blisko koryta był także doskonały Tomasz Jachimek w swym jednoosobowym kabarecie Jachim Presents. Po czterech konkurencjach zajmował trzecie miejsce. W tym roku zmieniły się jednak zasady przydzielania punktów. Każdy kabaret oprócz tradycyjnych ocen od 0 do 5 mógł dać trzy dziesiątki za skecz, który „powalił na kolana”. Po wykorzystaniu tej puli kabaret mógł przyznawać kolejne dziesiątki, ale tym razem tyle samo tracił z sumy swoich punktów. Jachim Present przyznał właśnie taką czwartą dziesiątkę. Ostatecznie trzecie miejsce zajął kabaret Szum z Zielonej Góry, a drugie kabaret Napad z Warszawy.
   Rybnik reprezentowany był przez kabaret Noł Nejm. W porównaniu z poprzednimi latami rybnicki kabaret wypadł słabiej, ale miał jeden świetny skecz, za który zresztą otrzymał aż pięć (najwięcej!) dziesiątek. W konkurencji „Niewątpliwy urok ważnego święta” pokazał jak studenci bawią się podczas juwenaliów. Oj, się działo :). 
    Zwycięzcami poszczególnych konkurencji byli: „Za karę” – Łowcy.B, „Na krawędzi” – Napad, „Totalna katastrofa” – DNO, „Piosenka ubogo brzmiąca” – Łowcy.B, „Odrobina liryki z przyrodą w tle” – Made in China, „Niewątpliwy urok ważnego święta” – Noł Nejm, „Po prostu protest” – Łowcy.B oraz „Ujarzmianie temperamentu” – Słuchajcie.

    Pojedynek kabaretowy nie był jedyną atrakcją tegorocznego RYJKA. W pierwszym dniu imprezy wystąpił Andrzej Fedorowicz i Maciej Zębaty, a w sobotę kabaret Mumio, sprawca kolejnych nieoczekiwanych zdarzeń. Po zaprezentowaniu programu „Lutownica, ale nie pistoletowa tylko taka kolba” przyszedł czas na bis. Ale my nic nie mamy – przyznali członkowie Mumio, wobec czego zaczęli wynosić na scenę rzeczy znajdujące się za kulisami – kosze na śmieci, ekspresówki z herbatą, które to jedyna dziewczyna z tego kabaretu zaczęła zalewać wodą, ponieważ „herbata na sucho nie jest dobra”. Dodajemy, że oczywiście nikt z poczęstowanych osób nie miał szklanki, czy też innego naczynia. Ostatecznie na scenie pojawiła się kabaret MUMIOtrzymetrowa bramka piłkarska, która następnie zaczęła krążyć na rękach publiczności. Bramka zrobiła kilka kółek. Tego jeszcze w Klubie Energetyka nie było. Wszyscy śmiali się do łez.
    Sobotni wieczór zakończył się konkursem na najlepszy skecz o melodyjną nagrodę im. Artura, nieżyjącego członka Grupy MoCarta. Do konkursu przystąpiły niemal wszystkie kabarety biorące udział w pojedynku, a także Aleksander Chwastek, dyrektor artystyczny festiwalu. Zwycięzcę wyłoniła publiczność. Najwięcej jej głosów uzyskała piosenka o biedronce w wykonaniu kabaretu Napad.
    Koncert laureatów tegorocznej Rybnickiej Jesieni Kabaretowej odbył się w niedzielę w Teatrze Ziemi Rybnickiej. W roli gwiazd wystąpiła Grupa MoCarta oraz Kabaret Moralnego Niepokoju. Kolejny RYJEK już za rok. Czekamy z niecierpliwością.
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jak zamierzasz spędzić wakacje 2024?





Oddanych głosów: 325