„Dziękuję, nie słodzę” w plenerze. Młodzi żeglarze mówią o sukcesach, klub o marzeniach

Jeszcze tego nie robiliśmy. Po raz pierwszy w historii „Dziękuję, nie słodzę” zostało nakręcone w plenerze, a konkretnie nad wodami Zalewu Rybnickiego. Odwiedziliśmy klub żeglarski TS Kuźnia Rybnik. Co więcej, jeszcze nigdy nie mieliśmy tylu rozmówców w programie. Mikrofon przejęli młodzi żeglarze oraz ich trener – Mirosław Małek. Dla rybnickiego klubu był to bowiem bardzo udany sezon, zakończony sukcesami. Grzechem byłoby nie skorzystać z długiej, słonecznej pogody.

Rozstawialiśmy kamery, pojawiły się poduchy Rybnik.com.pl i zasiedliśmy do rozmowy. Jak zaznaczył na wstępie Mirosław Małek, z pozoru sezon dla żeglarzy, sportowców może się już kończyć, ale w rzeczywistości tak nie jest.

Faktycznie będziemy spędzali mniej czasu na wodzie. Więcej czasu poświecimy za to na trening ogólnorozwojowy – zaznacza.

Żeglarzy prawdopodobnie czeka też zimowy wyjazd do Hiszpanii czy Włoch, gdzie będą szlifowali swoje talenty na ciepłych wodach. Trener TS Kuźni Rybnik podkreślił też wyjątkowość rybnickiego zbiornika, który możliwa sportowcom szybsze rozpoczęcie sezonu i późniejsze jego zakończenie.

Co do sukcesów osiągniętych w ciągu ostatnich miesięcy – jest ich co niemiara.

Cieszę się, że mogę prowadzić ten klub, pomóc w realizacji marzeń. Wierzę, że dalej w Rybniku będziemy żeglowali na zalewie. Mamy w tym roku 60-lecie klubu, które będziemy hucznie świętować. Tym bardziej że zdobyliśmy mistrzostwo polski, śląska, najlepsze miejsce w MM-kach. W sporcie dzieci i młodzieży jesteśmy wysoko – zaznacza Mirosław Małek.

Oddaliśmy mikrofon młodym sportowcom. Samuel Bac-Cardenas. Zdobył mistrzostwo Polski.

Stresowałem się w pierwszych dniach zawodów, ale trzeba było się wyluzować, skoncentrować. Pracowałem ciężko i wygrałem. Myślę, że na to zasłużyłem – mówi 11-latek.

Od 4 lat trenuje żeglarstwo. Jak zaczęła się jego kariera? Chłopiec chciał coś zrobić w czasie pandemii, gdy wiele miejsc było pozamykanych.

Wybrałem żeglarstwo. To fajny sport – dodaje.

Z kolei Natalia Zawiła wybrała żagle dzięki swojemu bratu, który pływał w szkole podstawowej.

Przyszłam na szkółkę wakacyjną. Spodobało mi się to – słyszymy.

Wyznanie Natalii zaskoczyło nawet Mirosława Małka. Oznajmiła, że chce zostać trenerem w TS Kuźnia Rybnik.

Nie znałem twoich marzeń. Rewelacja! - usłyszała dziewczyna.

Wśród naszych młodych rozmówców należy też wymienić: Wojciecha Klucznioka, Krystynę Małek i Nikolę Darowską. Posłuchacie ich na nagraniu.

Jakie sportowe plany ma Mirosław Małek? Odparł, że cały czas chce być blisko dzieci.

Od lat zabiegam w mieście, by nasze dzieci nie były w kontenerach, by miały toalety, prysznice. Warunki mamy, jakie mamy, zrobię wszystko w mojej mocy, żeby po tych 60 latach istnienia naszego klubu powstała u nas marina z prawdziwego zdarzenia. Jak widzę inne kluby z sukcesami, mają cudowne warunki do pracy z młodzieżą, a tak tego tu brakuje. Trwamy w tych barakach. Były plany, mamy dwa projekty, na które klub wydał 20 tys. Ale nikt z władz nie jest zainteresowany. Odbijamy się z pomysłami – zauważa.

Co jeszcze powiedzieli nam młodzi żeglarze? Zachęcamy Was do obejrzenia najnowszego odcinka „Dziękuję, nie słodzę”: