Czy nowy taryfikator był w 2022 "batem" na kierowców? Sprawdzamy statystyki policji w Rybniku

Teraz porównajcie o ile więcej mandaty zasiliły budżet państwa, to od razu będziecie mieli odpowiedź po co był wprowadzony nowy taryfikator, bo jak widać z bezpieczeństwem nie ma to nic wspólnego.

Truman, owszem. Ma dużo wspólnego. Takie mandaty nauczą takich cwaniaczków jak Ty jak pierwszy wpadnie w portfel. Misio Misiek też prawilnie widzę. Napewno w BMW

Franek7, co Ty bredzisz? Jak kolizja jest wypadkiem losowym? Chcesz mi powiedzieć że wjechanie komuś w zad jest wypadkiem losowym? Ty chyba prawo jazdy na ukrainie robiłeś. Każde zdarzenie na drodze ma winowajce. Koniec kropka. Wypadkiem losowym jest wybiegająca sarna na drogę. Ale za to nikt nie ukaże Cię mandatem.

Kompletnie nie rozumiem tego płaczu. Przecież mandant to nie jest opłata za korzystanie z dróg. Trzeba łamać przepisy żeby płacić mandaty. Przejechałem ponad milion kilometrów, zajechałem kilka aut ale mandatu nigdy nie zapłaciłem.

A ja mam pytanie do zarządcy. Kiedy z drogi R-k - Żory zostaną zdjęte ograniczenia do 70 w miejscu naprawy nieudanego przewiertu?
Ciekawe ilu udało się złapać na ograniczenie którego tam nie powinno być, skoro remont już się zakończył...

Druga psiarnia miejska straż dzisiaj na targowisku Rzeczna robili łapanki na kierowców!!!

Dintojra- nazadawały na zderzaku na autostradzie to ani nie jedyny ani nie główny powód kolizji. Zresztą na autostradach to akurat kolizji i wypadków mamy najmniej. Potwierdza to tylko moją teorię, że główną przyczyną jest jakość dróg i natężenie ruchu. To oczywiste. Ale zgadzam się z jednym- IQ powinno się badać przed dopuszczeniem do egzaminu na prawo jazdy. Połowa by odpadła a mniej kierujących to mniejsze natężenie czyli mniej zdarzeń. A surowe mandaty i kary jak widzisz niewiele dają wiec nie tędzy droga ale mimo to za dwa kata jakiś jełop zaostrzy kary bo przecież te obecne nic nie dały… I tak w koło Macieju.
Ps. Nie żartuj sobie z tą poprawą stanu dróg bo mnie rozśmieszasz i zajady mi pękają. Za PiSu nie wybudowano nawet kilometra autostrady. A co do reszty to dodam tylko, że założyłem się ostatnio z moją kobietą, że nie dożyję możliwości przejazdu z Katowic do Gdańska jednym ciągiem bez remontów i rozkopów i wiem, że wygram ;)

Było 18 potrąceń na pasach (poprzednio 10) po wprowadzeniu przepisów mających ,,poprawić" bezpieczeństwo na przejściach.Ile tu było zachwytu po wprowadzeniu nowych przepisów. Może przynajmniej do niektórych ,,speców filozofów" przemówi statystyka? @Arteks ,odszczekasz?

Przykopa, bo jak to u nas wprowadza się jakieś przepisy z szybkością sraczki byle coś zmienić i nie być oskarżonym o bezczynność.
Zwłaszcza teraz obecna władza wprowadza przepisy bez jakichkolwiek konsultacji na zasadzie "my wiemy lepiej"... a, że nie wiedzą lepiej to widzimy jak jest.
Z tym idiotyzmem jak pierwszeństwo pieszych przy wejściu na przejście jest podobnie.
Ktoś wymyślił "zrobimy tak jak na zachodzie i bydzie git"... nie będzie, bo nikt się nie przyjrzał dokładnie jak to tam funkcjonuje.
Od kilku lat mieszkam w niemieckim 30.000 miasteczku i tutaj nie ma ani jednego przejścia dla pieszych bez sygnalizacji tzw. przejście na żądanie, przejść jest zdecydowanie mniej niż w naszym Rybniku w jednej dzielnicy.
Owszem możesz przejść poza przejściem (tzw. przejście domyślne też wprowadzone niedawno w PL), ale nie masz pierwszeństwa i nie możesz zakłócać ruchu pojazdów.
W większych miastach (z mojego otoczenia to Wolfsburg, Braunschweig, Wolfenbutel) jest tak samo.
Na wsiach przejść nie ma wcale.
Podobnym idiotyzmem u nas jest ładowanie kasy w bezsensowne i niebezpieczne dla pieszych "doświetlanie" przejść i wciąż tylko jestem tutaj minusowan, a jeszcze nie przeczytałem żadnego argumentu obalającego moje zdanie.
Ja uważam, że zamiast doświetlania samych przejść, to jeśli już należy porządnie oświetlić obręb przejścia z jednej i drugiej strony, ale nie jezdnię.
Dlaczego ? po zmroku jednię każdy kierowca pojazdu oświetla sobie sam na odległość ok. 40-50m, więc jadąc 50km/h spokojnie dostrzeże pieszego i zahamuje.
Natomiast kierowca ma znikome szanse na dostrzeżenie pieszego który dochodzi do przejścia i wkracza na nie z mroku... a pieszy wie, że ma pierwszeństwo i często wchodzi be zatrzymania się, bo kierowca MUSI ustąpić... tak gdy cię dostrzeże na czas.
Wbrew idiotyzmowi głoszonemu przez zarządców dróg gdyby tego oświetlenia nad pasami nie było kierowca ma szansę dostrzec pieszego dochodzącego do przejścia, a z ostrym oświetleniem samego przejścia bez otoczenia szanse są znikome... warto to sprawdzić na ul. Mikołowskiej tam przed skrzyżowaniem jest tak doświetlone przejście (ciekawe po co przejście kilkadziesiąt metrów przed skrzyżowaniem z sygnalizacją i przejściem.
Na ul. Gliwickiej na wysokości wejścia do szpitala też jest przejście gdzie piesi wchodzą na nie zza drzew z nieoświetlonego chodnika i kilku pieszych odczuło na własnej skórze jak to słabo rozwiązane tam jest... i nic z tym od lat nikt nic nie zrobił.
Dobra rozpisałem się, a piwko mi się chłodzi :)

„Franek skoro najechanie na inny pojazd (obok zajechania drogi tj. zmiana pasa ruchu bez ustąpienia pierwszeństwa) nie jest główną przyczyną kolizji i wypadków na autostradach i DSK to co nią jest ?”

Dintojra- to jest skutek a nie przyczyna. I ja też jeżdżę sporo i po autostradach i zdarzeń drogowych widuje tam bardzo mało. Nie pamietam kiedy ostatnio widziałem. Nie wiem czy milicja prowadzi jakieś statystyki w tej kwestii i czy wiadomo jaki odsetek wypadków i kolizji dotyczy autostrad ale idę o zakład, że z całości zdarzeń jest on nie duży. I tak jak pisałem wcześniej, żadne podwyższanie kar niczego tu nie zmieni co jasno wynika ze statystyk. Porządny kurs na prawo jazdy taki jaki jest np. w Szwecji gdzie jest to wiele godzin jazdy w tym na symulatorach jazdy oraz torach jazdy gdzie imituje się różne niebezpieczne sytuacje na drodze. Do tego większa sieć dobrej jakości dróg i będziemy mieli mniej wypadków- wypadków bo kolizje to zdarzenia drobne i nieistotne i w ogóle powinny policji nie interesować. Od tego jest polisa i powinno się to załatwiać między uczestnikami. No chyba, że nie ma zgody co do sprawstwa to wtedy tak. Idziemy w złym kierunku. Tylko cymbał będzie wybierał ciagle tą samą metodę, która nie działa. Jak mi się coś nie udaje jednym sposobem to szukam innego a nie próbuję wiele razy tym samym sposobem bo wiadomo, że jak się pięć razy nie udało to znaczy, że trzeba zmienić sposób. U nas co roku będą podnosić kary i co roku dochodzić do tego samego wniosku, że to nie działa. Debilizm.

@Pan arteks jak widać schował głowę w piasek i udaje że nie słyszy.
Więc powtarzam eksperckie pytanie :
- jak to jest że wprowadzono przepisy które ,, poprawiły " bezpieczeństwo pieszych na pasach , a jednocześnie o 80 % wrosła na pasach liczba wypadków ?