Blues, zabawa i... seks

   Studio fotograficzne. Opuszczone czarne tło, z dwóch stron bije światło lamp. W centralnym miejscu stoi pięciu panów. Każdy z nich ma na sobie czarny garnitur, takiż kapelusz i krawat oraz białą koszulę. Tylko tak wykadruj, żeby butów nie było widać – mówi Piotr do fotografa. Wszyscy będziemy mieć takie same, czarne, ale nadal na nie czekamy – rzuca mi przez ramię. Jestem na sesji zdjęciowej Kabaretu Młodych Panów, który swój premierowy występ będzie miał pierwszego dnia Rybnickiej Jesień Kabaretowej.
    Młodzi Panowie to: Bartosz Demczuk, Łukasz Kaczmarczyk, Piotr Sobik, Robert Korólczyk i Szymon Tomecki. Dla śledzących rybnickie życie kabaretowe część z tych nazwisk nie jest obca. Bartek i Robert tworzyli kabaret Du Du, a Łukasz vel „Kaczor” to jeden z członków kabaretu Noł Nejm. Nową twarzą jest Szymon, który dopiero rozpoczyna swą przygodę z kabaretem. Pierwsze sceniczne kroki stawiał w teatrze działającym przy Rybnickim Centrum Kultury, ale jak mówi, tam jest sztywno, a kabaret to fajna zabawa. Szymona zauważyliśmy na Poligonie Kabaretowym, warsztatach organizowanych w MDK-u. Był najlepszy z osób, które brały w nich udział. Postanowiliśmy, że dołączy do nas – mówi Piotr Sobik, którego nie zobaczymy na scenie, ale który pełni ważną funkcję w kabarecie. Jest odpowiedzialny za dźwięk, światło, a także zajmuje się promocją i organizowaniem występów.
     Z pomysłem stworzenia nowego kabaretu nosiliśmy się już od roku. Pod koniec maja ustaliliśmy skład i zabraliśmy się do pisania programu. W tym celu wyjechaliśmy na takie mini-warszaty do Wierzbnej koło Świdnicy, miejscowości, w której mieszka Robert. Tam powstał szkielet tego, co chcemy pokazać – opowiada Piotr. A panowie chcą pokazać coś, czego brakuje na polskiej scenie kabaretowej. Przed wszystkim chodzi o muzykę, której, ich zdaniem, jest tu niewiele. Młodzi Panowie zamierzają to zmienić. Nowością chociażby jest to, że kabaret, gdzie tylko będzie to możliwe, wystąpi wraz z 9-osobowym zespołem. Skierowanie się w stronę muzyki stanowi też swoisty ukłon w stronę Kabaretu Starszych Panów. Zbieżność nazw nie jest więc tak do końca przypadkowa. Chcemy zaskoczyć nie tylko publiczność, ale także inne kabarety. Mamy nadzieję, że nam się to uda. Zapowiadamy koniec z grzecznym kabaretem – dodaje Piotr.
    Premierowy program Kabaretu Młodych Panów nosi nazwę „The best of... czyli my naprawdę chcemy pracować”. Opowiada o czterech, młodych bezrobotnych, którzy są w trakcie szukania pracy. Oferty z urzędu nie są specjalnie ciekawe, więc panowie kombinują, imając się różnych zajęć. Jak czytamy w folderze kabaretu, program opiera się na zaskakujących akcjach, bluesowej muzyce i prowadzi do zakończenia pełnego emocji, zabawy i.... seksu.
    Nie pozostaje zatem nic innego jak sprawdzić, co do pokazania i powiedzenia mają Młodzi Panowie. Będzie ku temu okazja 7. października w Klubie Energetyka o godz. 19.00. Bilety kosztują 8 zł. 


Adres strony internetowej kabaretu: www.kmp.art.pl

Zdjęcie wykonane przez Studio Fotografii "Ka".