Beniaminek bez szans

     Oficjalnego rozpoczęcia sezonu żużlowego Anno Domini 2005 w Rybnika dokonał Prezydent Miasta, Adam Fudali. Zanim jednak zawarczały silniki, kibice uczcili modlitwą i minutą ciszy pamięć ś.p. Papieża, Jana Pawła II.
     
     Zawody były jednostronnym widowiskiem. Pierwsze biegi to bardzo ostrożna jazda wszystkich zawodników. Trudny tor uniemożliwiał walkę na dystansie. O kolejności na mecie decydował start, który lepiej wychodził żużlowcom RKM-u. Dopiero w drugiej części zawodów zobaczyliśmy mijanki. Zawdzięczamy je trzem zawodnikom gości, Tomaszowi Łukaszewiczowi, Pawłowi Baranowi i Rafałowi Wilkowi, którzy jako jedyni nawiązali walkę z gospodarzami. 
     Bardzo widowiskową i skuteczną jazdę zaprezentował nowy nabytek rybnickich „Rekinów’, Renat Gafurov. Rosjanin często przegrywał starty, ale stracone metry nadrabiał na dystansie. Swoimi odważnymi atakami zdobył nie tylko komplet punktów, ale także sympatię kibiców. Pozostali seniorzy również zasługują na uznanie. Ustawione przez trenera Czesława Czenrickiego pary: Povazhny-Czerwiński i Chromik-Szombierski wygrały podwójnie po trzy swoje biegi. Na przeciętnym poziomie pojechali juniorzy, którym wyraźne kłopoty sprawiał rybnicki tor. 
    
     Do miłego akcentu doszło przed biegami nominowanymi. Odpowiedzialni za oprawę fani z sektora IV rozdali przybyłym na stadion kibicom zimne ognie, które zapalono ku pamięci Ojca Świętego. W głośnikach zabrzmiała wtedy ulubiona pieśń Papieża, „Barka”. Chwilę później kibice z wspomnianego IV sektora zaśpiewali: „Nie ma lepszego, od Jana Pawła Drugiego”, czym zostali nagrodzeni przez cały stadion gromkimi brawami.

Bieg po biegu:
1. (71,52) Druchniak, Szczyrba, Śpiewanek, Prucnal 5:1
2. (69,61) Povazhny, Czerwiński, Łukaszewicz, Szmid (d) 5:1 (10:2)
3. (69,97) Chromik, Szombierski, Ślączka, Baran 5:1 (15:3)
4. (68,84) Gafurov, Wilk, Szczyrba, Śpiewanek 4:2 (19:5)
5. (68,86) Szombierski, Chromik, Łukaszewicz, Szmid 5:1 (24:6)
6. (71,27) Gafurov, Druchniak, Ślączka, Baran 5:1 (29:7)
7. (69,28) Povazhny, Czerwiński, Wilk, Śpiewanek 5:1 (34:8)
8. (67,08) Gafurov, Łukaszewicz, Szmid, Szczyrba 3:3 (37:11)
9. (68,59) Czerwiński, Povazhny, Łukaszewicz, Ślączka 5:1 (42:12)
10. (69,28) Chromik, Szombierski, Wilk, Śpiewanek 5:1 (47:13)
11. (69,09) Povazhny, Baran, Szmid, Druchniak 3:3 (50:16)
12. (69,39) Szombierski, Chromik, Szmid, Śpiewanek 5:1 (55:17)
13. (68,09) Gafurov, Czerwiński, Łukaszewicz, Wilk 5:1 (60:18)
14. (68,08) Szombierski, Baran, Chromik, Szmid (d) 4:2 (64:20)
15. (68,78) Gafurov, Wilk, Łukaszewicz, Povazhny (u) 3:3 (67:23)


KSŻ Krosno:
1. Łukasz Szmid (d, 0, -, 1, 1, d) 2
2. Tomasz Łukaszewicz (1, 1, 2, 1, 1, 1) 7
3. Janusz Ślączka (1, 1, u, -) 2
4. Paweł Baran (0, 0, -, 2, 2) 4
5. Rafał Wilk (2, 1, 1, 1, 0, 2) 7
6. Piotr Prucnal (0, -, -, -, -) 0
7. Jakub Śpiewanek (1, 0, 0, 0, 0) 1


RKM Rybnik:
9. Roman Povazhny (3, 3, 2, 3, u) 11
10. Zbigniew Czerwiński (2, 2, 3, 2) 9
11. Roman Chromik (3, 2, 3, 2, 1) 11
12. Rafał Szombierski (2, 3, 2, 3, 3) 13
13. Renat Gafurov (3, 3, 3, 3, 3) 15
14. Marek Szczyrba (2, 1, -, 0, -) 3
15. Wojciech Druchniak (3, 2, 0) 5


Po meczu powiedział:
Aleksander Szołtysek, prezes Rybnickiego Klubu Motorowego:
Był to pierwszy mecz naszej drużyny i nie mogliśmy zlekceważyć żadnego przeciwnika. Cieszy zwycięstwo i postawa wszystkich zawodników, tym bardziej, że aura pogmatwała nam większość planów treningowych. Mam nadzieje, że jest to dobry symptom na przyszłość, szczególnie przed dwoma arcyważnymi meczami z Rzeszowem i Gorzowem. Zawodnicy są do tego sezonu dobrze przygotowani sprzętowo, fizycznie i psychicznie. Myślę, że dzisiejszy sukces spowoduje jeszcze większą mobilizację w ich szeregach. Wygrana w takim stosunku nie powinna wpłynąć na lekceważenie przeciwnika. Mam nadzieję, że wyciągniemy z tego meczu odpowiednie wnioski, które zaowocują w przyszłości.


    Dziś (12. kwietnia) o godzinie 16:00 rybnickie „Rekiny” zmierzą się w punktowanym treningu z przebywającą od kilku dni na Górnym Śląsku drużyną vice-mistrza Rosji – Lukoilem Oktiabrskij. Wstęp na te zawody jest bezpłatny.

     Natomiast w czwartek (14. kwietnia) o godzinie 17:00 na stadionie przy ulicy Gliwickiej odbędzie się finał krajowych eliminacji do Indywidualnych Mistrzostw Europy.


Adam Doliba
zdj. Bartosz Anioł