Nie chcą nowych zasad parkowania

Pewnie że zamknijcie wjazd na rynek, niech wszyscy jadą do supermarkietów z parkingami, centrum niech całkiem zdechnie bo już wiele do agonii nie brakuje.

Pierwsze 15 minut za darmo, każde następne np. 10,- zł

Kolejny idiotyczny pomysł Pana Prezydenta ...wystarczy dopracować system parkowania , wpuszczania TYLKO dostawców , bo coś nie wierzę ze znajomki PP i biznesmeni przesiadujący u kolegi w Delicji nie wjadą ... przeciez pod Delicjąparkują sobie legalnie jej stali bywalcy ;/furami bynajmniej nie dostawczymi

Zdecydowanie popieram prezydenta ,na rynku głównie widać samochody akwizytorów i właścicieli sklepów.Normalnie nie można swobodnie pospacerować z dzieckiem po rynku żeby sie nie nie natknąć na przejeżdżający samochód.Natomiast dostawcy swobodnie do godziny 10:00 dostarczą towar (tak jest np.na rynku w mikołowie ,narzekają ale się do tego stosują).Panie Prezydencie proszę nie ulegać przedsiębiorcom ...

Pomysl Prezydenta Rybnika z jednes strony jest sluszny (uwolnienie rynku od samochodow), aczkolwiek niewiele zmieni. Obecne przepisy wcale nie sa zle, jednak ich egzekwowanie kuleje. Wprowadzenie nowych przepisow spowoduje tylko mozliwosc karania przewoznikow. Gdyby straz miejska przy pomocy monitoringu faktycznie pilnowala, aby nieuprawnione osoby nie wjezdzaly na rynek, to teraz mielibysmy gora 1/5 samochodw a tym samym znacznie odciazony ruch. Jestem mieszkancem i jednoczesnie pracuje w strefie srodmiejskiej. Swoj samochod parkuje na pobliskim parkingu, gdyz miasto daje mi taka mazliwosc (odplatnie, ale spokojnie do zaakceptowania). Taka mozliwosc maja rozniez przedsiebiorcy ze strefy srodmiejskiej, jednak tu koszt jest znacznie wyzszy. Dostawcy, ktorzy przyjezdzaja z towarem tez chca jak najszybciej wrocic do domu i nie parkuja samochodow po pare godzin, tylko gora 10 minut (tyle zajmuje rozladowanie i formalnosci). A osobiscie nie wyobrazam sobie rozladowania 2 palet i przeniesienia wszystkich paczek na rekach na odleglosc okolo 300 metrow. A czasem takich dostaw jest pare w ciagu dnia. Prezydent podaje przyklad Krakowa - jak bedziemy tak duzym i rownie starym miastem, to niech zamyka rynek (swoja droga przez 2 godziny w polodnie moga tam wjechac tylko samochody z dostawami - informacja od przewoznika). A po przeczytaniu ponizszych opini najczesciej powtarza sie jedna rzecz, cytat: "A obecne bileciki,może i miałyby sens gdyby ktoś to kontrolowal". Bez komentarza...

Popieram działania naszego Prezydenta. Wejście na rynek zaczyna być naprawdę horrorem, szczególnie gdy się ma małe dziecko. Puszczejąc go ciągle czeba obserwować jeżdżące samochody z rozglądającymi się kierowcami we wszystkich kierunkach z wyjatkiem kierunku w którym jadą. Gdyby to były tylko samochody z towarem, myślę, że nie byłoby problemu, ale te akurat nie jeżdżą w sobotnie popołudnia i niedziele a rynek jest pełny. Cieszę się, że temat będzie wreszcie rozwiązany. Pozostaną tylko "szaleni" rowerzyści pędzący między ludźmi z dużą prędkością. Dla dorosłych nie stanowią zagrożenia ale biegające dzieci nie wiadomo kiedy skręcą wprost pod taki rower, bo zobaczyły autko na wystawie... Nota bene, 6 XII musiałem ustąpić przejazdu panu Prezydentowi właśnie na rynku... jechał na spotkanie z Mikołajem

mpok z tym prezydentem to swietnie wyszlo (piekny przyklad hipokryzji)... w koncu on ma daleko od parkingu pod UM... Wiec po czesci popieram inicjatywe ale nie kosztem przedsiebiorcow majacych dzialalnosci na rynku! Jak ktos napisal dostawcy nie zalezy zeby stac kilka godzin na rynku tylko zrobic co zrobic i w dalsza droge... postawic jednego Straznika przy wjezdzie jak to kiedys bylo i niech on kontroluje czy to dostawca czy nie... bo Maszynka do wjazdu sie nie sprawdzila... Co sie tyczy wiekszych zakupow, ktore ciezko niesc kawalek do parkingu (choc tu glownie lenistwo jest przeszkoda bo nikt mi nie powie ze np po komputer trzeba podjechac i nie da siego przeniesc 200m do parkingu) to wystarczy przy wyjezdzie pokazac fakture lub paragon za ten duzy towar. Mozna tez zrobic liste towarow o znaczynych gabarytach i ciezarach by nie bylo watpliwosci. Wystarczy pomyslec i usprawnic egzekwowanie a nie skazywac przedsiebiorcow na problemy.

Wszystkie komentarze mają po trochę racji.Należy wspierać naszych polskich przedsiębiorców,a nie budować kolejnych wielkich supermarketów,które wykorzystuja naszych pracowników i nie odprowadzają kasy do budżetu.Moim zdaniem wjazd na rynek w poprzedniej formie,czyli czasowy i dla samochodów dostawczych jest jaknajbardziej w porządku.Czy rybniccy przedsiębiorcy mają zasilić listy dla bezrobotnych łacznie ze swoimi pracownikami?A jeżeli chodzi o wykorzystanie powierzchni rynku dla pieszych i spacerowiczów-to co tam robi taki okropny niewypał,jakim jest lodowisko?!Swoją drogą ani ładne,ani popularne.Na tego typu rozrywkę jest miejsce na szkolnych boiskach!A inną stroną sporu są rybnickie parkingi,a raczej ich brak w okolicach cenrum.

Przecież nie ma żadnego problemu - towar będą dowoziły taksówki i firmy ochroniarskie, dorobią sobie :)

Nikt nie chce robic z rynku ronda, chodzi glownie o dojazd pojazdow z dostawami pod sklepy. Lucas piszesz, ze nalezy ograniczyc, to fakt. A owy protest odnosi sie TYLKO i GLOWNIE o dostawy, a nie o samowole - czyli bezkarny wjazd i robienie sobie z rynku darmowego parkingu. Wiec jak nie wiesz o co chodzi w owym protescie, to sie po prostu nie wypowiadaj. No chyba ze chcesz pomagac charytatywnie w noszeniu towaru z pobliskich parkingow (np. ksiegarnie maja male, 20 kg paczuszki - przejdz sie tak 30 razy na dluzszym odcinku. Dochodza jeszcze takie dziedziny jak: chemia, artykuly zywnosciowe czy paczki wielkogabarytowe, o dostawach znajdujacych sie na paletach nie wspominajac). Jedynym wyjsciem bedzie przeladowywanie tegoz towaru na pojady z danych punktow, ktore beda mogly wjechac na pol godziny (jako przdsiebiorca maja mozliwosc otrzymania karty RSŚ), wiec jaka jest roznica, ktorym pojazdem sie podjedzie - spedytora czy wlasnym?? A swoja droga nawet jak rynek zostanie "zamkniety" dla ruchu, to kto tego dopilnuje, jak teraz odpowiednie sluzby tego nie potrafia zrobic. Jest uchwalane kolejne martwe prawo.....

nie chce mi sie czytac wszystkich komentarzy, ale powiem cos od siebie, bedąc w srode na rynku na zakupach, stwierdzilam ze rynek staje sie kolejnym parkingiem, auto na aucie, do tego nie tylko przedsiebiorcy tam parkuja, bo widzialam pare razy ludzi w autach luksusowych ktorzy podjezdzali sobie pod bankomat wyplacic pieniadze, a wjezdzajac na rynek trabia na bogu ducha winnych pieszych... SKANDAL, wiec dostawcy, macie do dowiezienia towart, to albo po godziach albo jazda na rower zapakowac i tyle!!

~dhakarey Nie chodzi mi o dostawców, ale o te łajzy co parkują przy Rossmanie i sobie zakupy w nim robią min pan z granatowego passata !!!

Jak zwykle najwięcej pieklą się ci, którzy najmniej wiedzą. Oczywiście prawda leży, jak zwykle, gdzieś pośrodku, ale w wielu komentarzach jest sporo najzwyklejszej w świecie nieprawdy. Po pierwsze nieprawdą jest to, że nikt nie kontroluje wjeżdżających na rynek przedsiębiorców (celowo wspominam o przedsiębiorcach, nie o panach z furami, którym nie chce się tyłka ruszyć z pobliskiego parkingu). Straż miejska coś robi, chociaż wybiórczo. Co jakiś czas robią obchód i rozliczają się z właścicielami samochodów nie tylko w kwestii czasu, ale i rodzaju samochodu. Pewnie nie znacie przepisu, który mówi, że na nasz rynek może wjechać TYLKO samochód ciężarowy. Jak to się ma do rzeczywistości? A no tak, że fury pod Delicjami ciężarowymi samochodami zupełnie nie są i dalej tam stoją blokując ruch przy wjeździe, a rzeczywistych właścicieli firm rozlicza się z tego, że mają samochody osobowe, a nie ciężarowe. Paradoks następny: właściciele firm wg straży muszą mieć samochody ciężarowe, to nic, że może to być seicento cztery razy mniejsze od np. VW, który akurat ciężarowym nie jest. Inna sprawa, że wjazd z pobranego bilecika jest na pół godziny i nie wierzcie w bajki, że rozładowanie całego samochodu zajmuje 10 minut. Kolejna rzecz to jak to nazwali niektórzy "ściganie pieszych przez kierowców". gospodarcza strefa śródmiejska jak sama nazwa wskazuje para się działalnością gospodarczą.Trąbienie jest zabronione, no i pieszy maja pierwszeństwo w tym miejscu.Rowery? zakaz wjazdu.Sprawdźcie.

Odp. dla "zaczytana": czas 10 minut jest usredniony, rozladowanie 5 malych paczuszek z formalnosciami trwa nawet do 2, rozladowanie 2 palet do 15-20 minut, a calego auto to ja juz daaawno nie rozladowywalem, ale w pol godziny mozna sie zmiescic (chyba ze firma ma wymog sprawdzenia calej dostawy u klienta i to bylo owe cale auto - 1 przypadek na rok) Odp dla Callahan: fakt, niektore hurtownie sa otwarte nawet od 6, wiekszosc od 8, ale co to zmienia jak firma znajduje sie w Warszawie, czy Krakowie?? doliczyc 5 godz i wychodzi 12. A nawet firma kurierska z Katowic przyjezdza o 12 w poludnie. W Rybniku nie ma centrum przeladunkowego, ani centrali spedytorow, w przeciwienstwie do duzych miast jak Krakow. Dlatego w duzych miastach jest to realne do zrobienia. odp dla Arteks: Jak sie zapytalem o mozliwosc przeladunkowa np. na Brudnioka i o owych koszykach, to mnie facet z urzedu miasta wysmial. A co do wypowiedzi callahana co do odwiezienia samochodow osobowych na parking policyjny, to sie zgadzam. Moze wtedy ci ludzie sie naucza, ze rynek nie jest parkingiem. I naprawde wystarczylaby wieksza czestotliwosc patroli SM po rynku i wystawianie mandatow, a nie pouczen....