Wspomnienie po Ojciu Świętym

    Swoimi refleksjami podzielił się z nami ks. Eugeniusz Fajkis, proboszcz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Rybniku.

       "Całe moje kapłaństwo upłynęło pod rządami Jana Pawła II. Ojciec Święty uczył nas wielkiego miłosierdzia, spojrzenia na człowieka pełnego miłości, uczył żebyśmy zawsze w człowieku dostrzegli człowieka. Był pełen humanizmu. 
       
      To jest rys charakterystyczny tego pontyfikatu - troska o człowieka, poszukiwanie tego człowieka, by dać mu to co jest najpiękniejsze czyli Bożą miłość. Stąd tak wielu ludzi do Niego lgnęło, ponieważ On był autentyczny. Był blisko Boga i tego Boga chciał ludziom nieść. 

       Był wielkim filozofem i prawdziwym naukowcem. Tym, który buduje świat prawdziwy i zdrowy. Obojętnie pod jakim kątem spojrzymy na Niego zawsze widzimy, że on chciał głosić Prawdę. „Prawda Was wyzwoli”, powiedział Pan Jezus i on się na to powoływał. Mówił też „Nie lękajcie się, nie bójcie, Bóg Was kocha, jest Ojcem, a wszystko inne jest słabe”. 
       I tak też się stało. Jego życie burzyło nawet to, co wydawało się być wieczne. Kto za czasów mojej młodości myślał, że komunizm się tak szybko skończy. A to się skończyło, bez wielkiej rewolucji upadło. Dzięki potędze Jego modlitwy.

      „Po owocach poznacie...” My owoce Jego pontyfikatu będziemy jeszcze zbierać. On wychowywał przez ponad 26 lat. Jego wychowankowie będą inaczej patrzeć na świat niż ich ojcowie i dziadkowie.

      Jego cierpienie nie było przypadkiem. Przez Niego Bóg chciał ludziom pokazać, że cierpienie jest potrzebne, że tak ono, jak i starość, jest częścią naszego życia. Usuwając, to co niepopularne (a tak czynią media, usuwając starość na bok), robi się krzywdę człowiekowi. Bo tak naprawdę skasować tego nie sposób. Starość, cierpienie, ból stanowi przecież część naszego życia. Jeżeli człowiek o tym wie i jest na to przygotowany, wtedy swoje życie potrafi w całej pełni budować. Myślę, że to był taki zbawienny człowiek. Pan Bóg wiedział kogo nam posłać, by ten świat opamiętać."



Co z nauki Ojca Świętego jest dla Was najważniejsze?