Sąd oddalił powództwo A. Kopki o wypłatę nadgodzin

Andrzej Kopka to były naczelnik wydziału dróg urzędu miasta, który w listopadzie ubiegłego roku został zwolniony dyscyplinarnie przez prezydenta Adama Fudalego – czytaj więcej. Nadal jednak pełni funkcję szefa związku zawodowego „Magistrat”.

Kopka wystąpił z pozwem do sądu pracy o wypłatę wynagrodzenia za godziny nadliczbowe związane z przedłużoną pracą magistratu w czwartki. Od 2003 roku bowiem urząd pracuje od 7.30 do 18.00, w zamian urzędnicy wcześniej kończą pracę w piątek (o godz. 13.00).

Podstawą do złożenia pozwu przez Kopkę były wyniki Państwowej Inspekcji Pracy, która w zeszłym roku wykazała, że opisany wyżej system pracy urzędu jest niezgodny z prawem - czytaj więcej.

Rybnicki sąd pracy jednak nie uznał pozwu byłego naczelnika za zasadny i odrzucił jego żądanie wypłaty ponad 23 tysięcy złotych. Andrzej Kopka zapowiada odwołanie się do Sądu Okręgowego w Gliwicach. Mówi, że decyzja sądu pracy ma związek z tym, że był urzędnikiem mianowanym. - Jestem przekonany, że wyroki sądu w sprawach pracowników nie będących na stanowiskach kierowniczych będą zupełnie inne – dodaje.