zamknij

Wiadomości

RYJEK inny niż zwykle

2004-10-11, Autor: 
Z dwoma Złotymi Korytami wyjechał z Rybnika Wojtek Kamiński. Jedno, to od publiczności, otrzymali Łowcy.B. Wczoraj, koncertem laureatów, zakończyła się IX Rybnicka Jesień Kabaretowa RYJEK 2004.

Reklama

     Tegoroczna impreza trwała cztery dni i rozpoczęła się już w czwartek. W dniu „zerowym” wystąpili: kabaret Fraszka z Warszawy oraz rybnicki Kabaret Młodych Panów, który zaprezentował swój premierowy program „The best of... czyli my naprawdę chcemy pracować”. To opowieść o czterech bezrobotnych młodzieńcach, którzy poszukując pracy, przeżywają różne zabawne przygody. Całość doprawiona była bluesową muzyką, w wykonaniu, uwaga!, dziewięcioosobowego zespołu, co stanowi wyjątek na polskiej scenie kabaretowej. Finał programu Kabaretu Młodych Panów spodobał się szczególnie paniom. Nie będziemy jednak psuć niespodzianki tym, którzy programu jeszcze Łowcy.Bnie widzieli. A warto... :)
   
W piątek i sobotę, tak jak to ma miejsce od dziewięciu lat, odbył się Pojedynek Kabaretowy. Udział w nim wzięło dziewięć kabaretów: Widelec z Białegostoku, Łowcy.B z Cieszyna, Wiwi z Rybnika, Fraszka z Warszawy oraz z Zielonej Góry: Profil, Made in China, Słuchajcie, Znany Wojtek Kamiński i tradycyjnie żeński Szum. Tym razem kabarety rywalizowały w sześciu konkurencjach, a nie jak dotychczas w ośmiu. Organizatorzy, po pierwsze, chcieli w ten sposób skrócić czas trwania RYJKA (piątkowo-sobotnie imprezy zawsze kończyły się bowiem dobrze po północy), a po drugie sądzono, że zmniejszenie ilości przerodzi się we wzrost jakości prezentowanych skeczy. Czy tak się stało? Niestety nie. Poziom był, dyplomatycznie to ujmując, dostateczny. Zauważamy jakiś kryzys twórczy. Kabaretom brak pomysłów, trudno o dobrą puentę. Widać natomiast wzrost umiejętności warsztatowych – mówili członkowie kabaretu Dno, który wyjątkowo nie wystąpił na tegorocznym RYJKU. Czuliśmy już dużą presję ze strony publiczności. Dlatego też postanowiliśmy, że zrobimy sobie rok przerwy – tłumaczył tę decyzję Jarek Cyba z DNA, kabaretu, który w swojej kolekcji na już kilka złotych koryt. DNO w tym roku było obecne na RYJKU inaczej. To właśnie ten kabaret wymyślił tematy konkurencji, a Ufok - wymyślona przez niego postać – był Tajnym Jurorem. Radzie artystycznej RYJKA wysłaliśmy 30 propozycji tematów konkurencji, ze wskazaniem na osiem naszym zdaniem najciekawszych, na przykład „Puenta z dupy wzięta”, „Skecz w wypasionym rekwizytem” czy też „Mózgojeb kabaretowy”. Niestety nie znalazły się one w programie. Nie jesteśmy zadowoleni z wyboru jakiego dokonała rada – mówili. A wyglądał on następująco: 8 cud świata, Konflikt w zespole, Film animowany, Kabaret za 100 lat, Polak potrafi oraz Zakazana piosenka. Poszukując pomysłów na skecze kabarety eksplorowały różne pola. Przedmiotem ich żartów była wojna w Iraku, kler, prezenterzy pogody, „złomiarze”, Andrzej Gołota, polscy piłkarze, a przede wszystkim wady każdego z nas. Po raz kolejny kabarety udowodniły także, że potrafią robić dobre filmy. Świetnie poradziły sobie z konkurencją film animowany. WiWi
    
Chyba po raz pierwszy w historii RYJKA padały bardzo zróżnicowane oceny – były „dziesiątki”, ale dawano też i „zera” oraz „jedynki”. Formuła imprezy jest bowiem taka, że kabarety oceniają siebie nawzajem. To duże zaskoczenie. Zazwyczaj odbywało się to w ten sposób, że jeżeli skecz się podobał to dawano mu „piątkę”, a jeżeli nie to „czwórkę” – mówili członkowie rybnickiego kabaretu Wiwi, który debiutował na RYJKU i powstał na potrzeby tej imprezy (jego członkowie wywodzą się z kabaretów Noł Nejm, Szpik i K.U.R.A). Była to zresztą bardzo udana premiera. Wiwi zajął bowiem w głosowaniu kabaretów drugie miejsce, mając zaledwie dwa punkty mniej niż zdobywca Złotego Koryta – Znany Wojtek Kamiński. Bardzo nas to cieszy, ponieważ przygotowania do imprezy rozpoczęliśmy w zasadzie dwa tygodnie przed nią. Zdajemy sobie sprawę, że wiele skeczy było niedopracowanych. Niektóre Fraszkapowstawały kilka godzin przed występem - opowiadali. 
      
Tegoroczny RYJEK zapadnie w pewnością w pamięci również ze względu na dwa kontrowersyjne skecze, jakie przedstawił kabaret Fraszka. W pierwszym z nich, konkurencja „Polak potrafi”, członek Fraszki wylał jednemu z widzów szklankę wody na głowę, a innego uderzył. Natomiast w skeczu „Zakazana piosenka” kabaret użył mocnych symboli. Pojawił się żydowski świecznik, ukrzyżowany Chrystus, sierp, młot, swastyka i polska flaga. Skecz ten podzielił kabarety; niektóre dały Fraszce 10 punktów, a inne zero. Fraszka negatywnie mnie zaskoczyła. Uważam, że to co prezentują to już nie kabaret, a teatr. Nie może być bowiem tak, że publiczność przychodząc na kabaret czuje się niekomfortowo, a tak się stało w przypadku ich skeczu „Polak potrafi”. Poza tym uważam, że Fraszka przegięła na tle moralnym i etycznym. Chłopaki przekraczają pewną granicę i przestaje to być śmieszne – mówił Jarek Cyba z DNA. Podobnego zdania był Wojtek Kamiński: W przypadku skeczu „Zakazana piosenka” wyczerpali temat w stu procentach, ale uczynili to w bardzo kontrowersyjny sposób. Do teraz nie potrafię sobie poradzić z tym, co przed chwilą zobaczyłem. Zastanawiam się, gdzie przebiega granica kabaretu, w którym miejscu kończy się śmiech, a zaczyna teatr – komentował tuż po wspomnianym występie. Znany Wojtek Kamiński
    
Wojtek Kamiński tym razem wystąpił solo na Rybnickiej Jesieni Kabaretowej. Dotychczas zobaczyć go można było na RYJKU w kabarecie Jurki, jego ukochanym co mocno podkreśla, oraz Projekcie H. Wyjechał z Rybnika z dwoma korytami. Pierwsze otrzymał od kabaretów, a drugie od Tajnego Jurora. Wojtek był zdecydowanie najlepszy. Wszystkie skecze miał równe, był bardzo dobrze przygotowany – tłumaczył swą decyzję Tajny Juror, czyli kabaret DNO. To dla mnie duża radość. RYJEK jest bardzo trudnym i wymagającym wiele pracy konkursem, a jednocześnie niezwykle twórczym. Tym bardziej się cieszę, że właśnie tu zostałem doceniony, zwłaszcza przez inne kabarety – mówił Wojtek Kamiński.
    
Na tegorocznym RYJKU zabrakło niestety jego twórcy, czyli Aleksandra Chwastka. Zmarłemu w kwietniu bieżącego roku poświęcono piątkowy wieczór. Przyjaciele i znajomi wspominali Olka, koledzy z kabaretów przypomnieli jego piosenki i skecze. Wystąpił także Olek Grotowski, Małgorzata Zwierzchowska, kabaret Czyści jak łza oraz Czerwony Tulipan. Wystawę „Każdy ma swego anioła stróża” przedstawiającą działalność Olka Chwastka nadal oglądać można w kabaret Hrabigalerii Klubu.
    
Sobotni wieczór zakończył z kolei występ kabaretu Hrabi oraz Teatr Absurdu ŻŻŻŻŻ. W tym dniu odbył się również konkurs o melodyjną nagrodę im. Artura. Wygrał go kabaret Widelec z Białegostoku.
    Gwiazdą niedzielnego koncertu laureatów był kabaret Łowcy.B oraz Cezary Pazura.

 

Złote Koryta otrzymali:
Od kabaretów – Znany Wojtek Kamiński
Od Tajnego Jurora – Znany Wojtek Kamiński
Od publiczności – Łowcy.B

W poszczególnych konkurencjach I miejsca zajęły kabarety:
1) 8 cud świata - Słuchajcie i Fraszka
2) Konflikt w zespole - Łowcy.B
3) Film animowany - Znany Wojtek Kamiński
4) Kabaret za 100 lat - Fraszka
5) Polak potrafi - WIWI
6) Zakazana piosenka - Szum

A co Wy sądzicie o tegorocznym RYJKU? Czekamy na Wasze opinie.

Zobacz zdjęcia z I dnia RYJKA - Kabaret Młodych Panów

UWAGA! Jeżeli macie zdjęcia z RYJKA i chcielibyście, aby były one opublikowane w naszym portalu, piszcie na adres [email protected].

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jak zamierzasz spędzić wakacje 2024?





Oddanych głosów: 387