Rybniczanin w Collegium Invisible

   Collegium Invisible to stowarzyszenie ludzi nauki działające na zasadzie „mistrz-uczeń”: każdy student zajmuje się wybraną dziedziną nauk humanistycznych i społecznych pod opieką mistrza - tutora. Istota studiów polega tu na indywidualnych zajęciach z wybranej dziedziny z wymarzonym autorytetem, którego znało się z lektury jego książek. Nie zdarzyło się, by ktoś odmówił. Raz w roku na obozie dla stypendystów Krajowego Funduszu na rzecz Dzieci studenci stają się tutorami dla młodszych kolegów. To, co dostali, starają się oddać innym.
    Stowarzyszenie nazywane jest niewidzialnym, ponieważ nie ma stałej siedziby, nie zatrudnia pracowników, nie organizuje stałych wykładów ani ćwiczeń. Skupia natomiast najwybitniejszych specjalistów w swoich dziedzinach oraz najzdolniejszych studentów z całej Polski. Co roku przyjmuje około 20 najlepszych kandydatów. W tym roku kolegium powiększyło się o 15 członków. Jest wśród nich student z Rybnika – Paweł Polok. W kolegium będzie się zajmować historią polityczną Śląska w latach 1871-1914.
    Aby zostać członkiem kolegium Paweł musiał przejść dwustopniową rekrutację. Część pierwsza, pisemna, polega na przesłaniu przez kandydatów wypełnionego kwestionariusza. Na jego podstawie chętni dopuszczani są do części ustnej - rozmowy z komisją egzaminacyjną na wybrane wcześniej tematy. W kwestionariuszu należy podać m.in: oceny celujące i wyróżnienia uzyskane na świadectwie maturalnym, aktywność społeczną, funkcje pełnione z wyboru (np. dziennikarz w gazecie studenckiej, członek samorządu itp.), udział w konkursach artystycznych i sportowych, publikacje naukowe, udział w projektach badawczych i ponadobowiązkowych zajęciach akademickich. W sumie formularz ma około sześciu stron – mówi Paweł. Do drugiej części – ustnej – dopuszczonych zostaje 30 kandydatów. Cześć ustna to ciekawa rozmowa-egzamin na wybrany przez studenta temat badań. W moim przypadku był to temat "Dzieje polityczne Śląska w latach 1871-1914 ze szczególnym uwzględnieniem zmian powstałych w rejencji opolskiej na skutek zjednoczenia Niemiec w 1871 r." Na dzień dobry zapytano mnie, co nowego mogę wnieść w ów temat i co chce osiągnąć poprzez badania – opowiada Paweł.
    Podobne instytucje działają w kilku krajach Europy Środkowej - m.in. na Węgrzech, Litwie, Słowacji. Gratulujemy Pawłowi i życzymy powodzenia.