Rybniczanin i Czeszka chcą pomóc mieszkańcom wioski w Zambii. Przyłączmy się!

~rzyt to swoją drogą. Ja uważam że najpierw powinniśmy zrobić porządek na swoim podwórku a dopiero potem pomagać innym. Co mnie obchodzi jakaś Zambia gdy nasze dzieci nierzadko nie mają co do gara wsadzić, w co się ubrać czy pojechać na wakacje. Najczęściej pomoc w odległych regionach świata to po prostu pretekst do sponsorowanego przez zbiórki wyjazdu.

Właśnie do tego zmierzam. Należy dać wędkę nie rybę. Ryba zostanie zjedzona a żołądek będzie dalej pusty. Świata nie da się zbawić. Nie da się wszystkim pomóc. Lenistwo i patologia będą zawsze. U nas wszystko robi się od du*y strony. Dlaczego nie zlikwidować 500+ i ta kwotą dofinansować na przykład posiłki w szkołach? Dziecko wtedy na pewno zje coś ciepłego a rodzic nie rozwali na alkohol czy papierosy. Dla czego nie wypłacać 500+ w postaci bonów Sodexo jak mają górnicy? Za nie też alkoholu i papierosów się nie kupi. Rozwiązania są proste ale władzy nie zależy na ich rozwiązaniu bo pod pretekstem pomocy rząd kupił sobie pewną (nie małą) grupę nie oszukujmy się niezbyt inteligentnych i niezbyt wymagających życiowo wyborców.

~Moneta ale jakie stygmatyzowanie? Przecież bez tego widać kto ma pieniądze, kto jest średniakiem a kto jest na prawdę biedny. A tak posiłek zapłacony i problem rozwiązany bo dla biednego i bogatego płaci państwo. Co do opłacania innych rzeczy 500+. Jak mi brakuje to zostaje w pracy nadgodziny żeby nie być uzależnionym od programu który i tak prędzej czy później zabiorą. Wystarczy wprowadzić bony imienne. Dajesz bon i dowód tożsamości i tylko z nim możesz go zrealizować. Patologia będzie zawsze ale można ją znacznie ukrócić