Reparacje od Niemiec: poseł wstrzymał się od głosu. Radny wysyła go do „reichstahgu”

Wczoraj (14 września) w polskim parlamencie tematem numer jeden były reparacje, jakich domaga się strona polska od swoich zachodnich sąsiadów. Zdaniem rządzącej koalicji, Niemcy do tej pory nie zapłaciły za wyrządzone zło podczas II wojny światowej.

Podczas prac komisji zamieniono jednak słowo „reparacje” na „zadośćuczynienie”. Jak relacjonuje dzisiaj poseł Marek Krząkała (KO) parlamentarzyści dodali też do projektu uchwały zapis mówiący o tym, że Polska nie otrzymała stosownej rekompensaty finansowej i reparacji wojennych za straty poniesione podczas II wojny światowej w wyniku agresji ZSRR.

Po poprawkach, większość Sejmu (418 osób) była „za” przyjęciem uchwały, w tym posłowie Koalicji Obywatelskiej z naszego regionu - Marek Krząkała, Gabriela Lenartowicz, czy Krzysztof Gadowski.

Od głosu wstrzymał się za to Maciej Kopiec z Lewicy (jako jeden z 15 parlamentarzystów), co spotkało się z krytyką rybnickiego radnego – Karola Szymury (PiS). Pisownia oryginalna:

Warto zapamiętać, że wśród wstrzymujących się głosów w sprawie reparacji od Niemiec za szkody spowodowane podczas II WŚ był rybnicki poseł Maciej Kopiec. Jak widać „patriotyzm narodowy i lokalny” lewicy jest zależny od położenia. Poseł we własnym parlamencie nie głosuje za ubieganiem się o reparacje dla własnego kraju za okres II WŚ. Panie pośle, zachęcam do wyprowadzki do zachodnich sąsiadów i kandydowanie do reichstahgu, jeśli tak Pan tęskni za Niemcami – zwrócił się do Macieja Kopca w mediach społecznościowych.

Co na to poseł Lewicy? Jego zdaniem reparacje od Niemiec są „wyłącznie tematem politycznym, mającym na celu rozgrzewanie emocji”.

To potężny oręż, dany w prezencie Kaczyńskiemu, Macierewiczowi, Kowalskiemu, ludziom szkodliwym, nieodpowiedzialnym, niedbającym o Polskę. To źle, że tak ważne tematy, jakimi są tragedie wojenne, tragedie milionów ludzi, PiS sprowadza do elementu kampanii wyborczej i przykrywania 7-letniej nieudolności. Tracą na tym sprawy bardzo poważne i wymagające bardzo konsekwentnej, rozważnej i skutecznej polityki – wyjaśnił.

Jak podkreślił, emocje nie mogą przesłaniać rozsądku.

Zamiast tracić cenny czas, powodować w domach kolejne kłótnie, rząd powinien w końcu wstać z kolan, na których klęczy przed prezesem i wypracować model rozwoju Polski na najbliższe kilkanaście lat. Tak, mimo że PiS nas od tego odzwyczaił-to tym powinien się zajmować rząd poważnego kraju – oznajmił.

Maciej Kopiec zwrócił uwagę, że w Sejmie są ważne dyskusje inne tematy: „jak zadbać o godne i jakościowe usługi publiczne, jaką mamy mieć edukację, dlaczego zamykamy kolejne oddziały szpitalne, dlaczego dokonujemy cichej prywatyzacji usług medycznych, dlaczego nie dyskutujemy o modelu gospodarki, który jest czymś więcej niż montażownią i źródłem taniej siły roboczej”.

Zdecydowałem nie wziąć dziś udziału w emocjonalnym rozedrganiu, na którym populistycznie żeruje rząd Zjednoczonej Prawicy i wstrzymałem się od głosu w sprawie reparacji. Do tematu wrócimy, gdy tylko krajem będą rządzić prawdziwi państwowcy – dodał.

Zgadzacie się ze zdaniem posła Lewicy?