RD Niewiadom: nie było żadnych rozmów o biogazowni! Jesteśmy rozczarowani słowami prezydenta

Temat chęci zbudowania instalacji biogazowni w Rybniku nagłośniliśmy jako pierwsi. Według naszej wiedzy pod uwagę były brane cztery lokalizacje. Urzędnicy niechętnie wypowiadali się w tym temacie. Pierwszym prawdopodobnym terenem na powstanie biogazowni miały być Chwałowice. Mieszkańcy, gdy tylko pojawiła się ta nieoficjalna informacja, zaczęli działać i głośno podkreślać swój sprzeciw. Po rozpatrzeniu złożonej petycji urząd wycofał się z budowy instalacji w Chwałowicach <<Biogazownia w Chwałowicach? Rybnik.com.pl nagłośnił, mieszkańcy powiedzieli "nie", a miasto wycofało się z pomysłu>>

Od tego momentu wiadomo było, że kolejną prawdopodobną lokalizacją będzie Niewiadom. Tym razem jednak urzędnicy nie potwierdzali informacji, do jakich dotarliśmy. Bali się reakcji mieszkańców tej dzielnicy? Po 6 tygodniach oczekiwania na odpowiedź UM dowiedzieliśmy się, że rzeczywiście decyzja zapadła — biogazownia ma powstać w Niewiadomiu jeżeli miasto otrzyma 100 mln dofinansowania z NFOŚiGW <<Miasto planuje postawić biogazownię w Niewiadomiu. Na odpowiedź urzędu miasta musieliśmy czekać blisko 1,5 miesiąca>>

Od dwóch dni rada dzielnicy Niewiadom przeżywa koszmar i jest oburzona słowami prezydenta Piotra Kuczery (które wypowiedział na antenie Radia90), jakoby decyzja o budowie biogazowni w Niewiadomiu była konsultowana z radą tej dzielnicy. Do spotkania włodarza z mieszkańcami rzeczywiście doszło, tyle tylko, że było to spotkanie noworoczne, na które Piotr Kuczera był zaproszony jako gość.

- Pan prezydent był u nas na spotkaniu okolicznościowym 16 lutego, było to spotkanie "noworoczne", organizowane jak co roku i zaprosiliśmy prezydenta Piotra Kuczerę jako gościa — jak co roku. Mówił o wszystkich inwestycjach, jakie w Rybniku są planowane, ale nie padło słowo biogazownia. Wcześniej mieszkańcy, którzy wiedzieli, że temat biogazowni jest poruszany w mediach prosili, abym jako przewodnicząca, zapytała prezydenta o to. Moje pytanie brzmiało: panie prezydencie co z biogazownią w Niewiadomiu? Na co usłyszałam zapytanie, czy wiem, na czym polega biogazownia. Zaczął nam tłumaczyć, że zanim powstanie biogazownia, to zrobi spotkanie z mieszkańcami, zorganizuje wyjazd do Jarocina - nie do Krakowa — aby pokazać, jak to wygląda i jak działa. Nie było nawet wtedy potwierdzenia, że biogazownia w naszej dzielnicy powstanie — relacjonuje Julia Lubańska, przewodnicząca RD Niewiadom.

- Jest mi bardzo przykro, że prezydent przedstawił to w taki sposób, że z nami rozmawiał, że się jako rada zgodziliśmy na tę inwestycję. Mieszkańcy bardzo nerwowo na te słowa zareagowali. Obieram dziesiątki telefonów z pretensjami, jakobyśmy się zgodzili na biogazownię u nas. Jesteśmy rozczarowani słowami prezydenta — dodaje, nie kryjąc oburzenia.

Zapytaliśmy więc w magistracie, czy rzeczywiście prezydent podtrzymuje swoją wypowiedź, że odbył spotkania z RD Niewiadom i konsultował pomysł budowy biogazowni właśnie w ich dzielnicy? Odpowiedź Piotra Kuczery, na jego wyraźną prośbę publikujemy w całości.

- Chciałbym zaznaczyć, że oprócz wybranej lokalizacji, to jesteśmy na bardzo wstępnym etapie. Budowy biogazowni nie ma w budżecie. Staramy się o dofinansowanie tego wyzwania. Proces rozmowy z mieszkańcami dopiero rusza. Wiem, że nikt nie chce biogazowni obok swojego domu. To znaczy wszyscy chcą, ale nie u siebie. Bardzo zależy mi na tym, by była to czysta technologia. I tylko pod tym warunkiem ta instalacja może powstać. Nie po to angażowaliśmy ogromne środki budżetu miasta w remont Kopalni Ignacy, szlak bulwarów, które docierają aż do Niewiadomia i aktulanie remont Sportowej i Niewiadomskiej,  by teraz uprzykrzać życie mieszkańcom. Nikt tego nie chce. Chcemy być miastem ekologicznym, mieć dobre powietrze, walczymy ze smogiem i mamy sukcesy, to teraz będziemy to powietrze zanieczyszczać biogazownią? Nie. Nie będziemy. Wybierzemy czyste, zeroemisyjne technologie. Bezpieczeństwo mieszkańców przede wszystkim. To trudny proces edukacyjny, bo biogazownia budzi emocje, niepokoje, co jest naturalne, bo jest nieznane. Mam nadzieję, że Centrum Zielonej Energii przeprowadzi mieszkańców przez ten proces w taki sposób, by mieszkańcy nie czuli się zagrożeni nową inwestycją - pisze. 

Przedstawiciele RD Niewiadom wczoraj (29 lutego) odbyli spotkanie z wiceprezydentem Wojciechem Kiliańczykiem oraz Wojciechem Musiem, prezesem Centrum Zielonej Energii Subregionu Zachodniego w Rybniku, a tematem był właśnie plan budowy biogazowni. W imieniu mieszkańców wystosowali również pismo do Prezydenta Miasta Rybnika. 

- Mieszkańcy nie chcą tutaj biogazowni, szczególnie ci, którzy mieszkają najbliżej tej lokalizacji, w której ma powstać. Będzie w tej sprawie również skierowana petycja do prezydenta, mieszkańcy będą zbierać podpisy pod nią — zdradza przewodnicząca RD Niewiadom.

Urzędnicy zaplanowali już spotkanie z mieszkańcami, o czym poinformował na swoim koncie społecznościowym włodarz Rybnika.

- Spotkanie dla mieszkańców na temat planowanej biogazowni: w sobotę 23 marca o godzinie 11.00 w Zespole szkolno-Przedszkolnym nr 2 przy ulicy Gustawa Morcinka 18 odbędzie się otwarte spotkanie informacyjne dla mieszkańców organizowane przez spółkę - czytamy.

 Tyle tylko, że o tym spotkaniu członkowie rady dzielnicy oraz mieszkańcy również dowiedzieli się z internetu.

- Boli nas też fakt, że urzędnicy planują 23 marca spotkanie z mieszkańcami Niewiadomia, o którym nas jako rady dzielnicy nawet nie poinformowali. Też dowiedzieliśmy się o tym spotkaniu od osób trzecich i z internetu. Rada dzielnicy jest zupełnie pomijana. Jestem zbulwersowana takim zachowaniem urzędników - kończy Julia Lubańska.

Sprawie będziemy się przyglądać i z pewnością do tematu wrócimy.