Nocne przymrozki zniszczyły drzewa na rynku i w parku tematycznym? Zieleń Miejska w Rybniku zapewnia, że drzewa ucierpiały, ale nie zostały trwale zniszczone. Najbardziej przymrozki odczuły platany, orzechy włoskie oraz azalie. Czy w tym roku drzewa jeszcze "odżyją" i będą cieszyły oko rybniczan?
Kwietniowe temperatury były nadmiernie wysokie, a dni słoneczne, co spowodowało przyspieszony porost liści na drzewach, czy kwitnienie niektórych gatunków. Niestety później przyszło załamanie pogody, a dwie noce z rzędu były nawet z przymrozkami. Jedna noc z temperaturą około -5 stopni Celsjusza przy gruncie, skutkowała sporymi zniszczeniami roślin. Liście niektórych gatunków drzew zbrązowiały i opadły, prezentując oblicze przypominające jesienną aurę, a nie słoneczną wiosnę.
Zieleń Miejska w Rybniku potwierdza i wylicza gatunki nasadzeń, które ucierpiały na mrozie.
- Nie liczymy, ile drzew ucierpiało. Możemy powiedzieć, które gatunki ucierpiały. Prawda jest taka, że pewne nasadzenia, które rozpoczynają wegetację później, przymrozek bardzo mocno uszkodził. Najbardziej ucierpiały platany, które miały bardzo młode liście, są delikatne i wrażliwe na tak niskie temperatury. Na pewno ucierpiały orzechy włoskie, czy azalie japońskie. Taki przymrozek, niestety, bardzo mocno uszkadza młode przyrosty czy pąki i kwiaty — wylicza Karolina Skorupa-Fojcik, zastępca kierownika Działu Terenów ZZM Rybnik.
Miasto jednak nie liczy strat finansowych, ponieważ uszkodzenia te nie są trwałe. Jak dowiadujemy się w Zieleni Miejskiej, drzewa potrzebują czasu, aby się zazielenić.
- Nie, absolutnie nic nie jest spisane na straty. To była mroźna noc, a nie długotrwałe mrozy, jakie mamy w ziemie, czy wczesną wiosną. W tym roku myślę, że orzechy będą bardzo drogie, dlatego że te zmarznięte drzewa mogą już nie owocować w tym roku. Wskutek przymrozku ucierpiały też magnolie, które jeszcze dokwitały. Przede wszystkim ucierpiał młody, świeży przyrost liści, kwiatów i pąków — tłumaczy pracownica Zieleni Miejskiej.
Drzewom i krzewom należy dać czas, a coraz ładniejsza pogoda i wzrastająca temperatura pozwoli im się odbudować. Jak wyjaśnia nam Karolina Skorupa-Fojcik, każda roślina wypuszcza pąki zapasowe, które właśnie na wypadek takich sytuacji zostają pobudzone do życia. Rośliny potrzebują teraz tylko czasu, by rozpocząć wzrost i wypuścić nowe pędy.
- Częściowo już widzimy, że drzewa, które nie zostały zbyt mocno uszkodzone, a jakieś młode pędy zostały zachowane, to już odbudowują swoje liście i wypuszczają nowe. Nawet dzisiaj zaobserwowaliśmy takie zjawisko na, chociażby tulipanowcach. Myślę, że nie trzeba mieć obaw o to, że te drzewa zostały zniszczone, czy uszkodzone na tyle trwale, żeby była konieczna ich wymiana. Musimy dać im troszeczkę czasu i zaczekać aż nowe liści się zawiążą — mówi.
Platany na rynku będą zielone, pytanie tylko, kiedy?
- Jeśli chodzi o platany na rynku, to one tak naprawdę najbardziej ucierpiały czubkiem korony. Natomiast strata nie jest aż tak duża, aby zagrażała życiu całego drzewa. Nie obmarzły całe pędy, tylko po prostu te najdelikatniejsze części — wyjaśnia zastępca kierownika terenów zielonych.
- Bardziej zagrożone na pewno były wszystkie te rośliny, które znajdują się w zagłębieniach terenu bliżej rzeki, bo tam zawsze jest troszeczkę zimniej i w takich miejscach zniszczenia są bardziej zauważalne. W miejscach, gdzie te drzewa, czy rośliny bardziej osłonięte, tych strat jest mniej. Na pewno spore straty są na terenie parku Adama Fudalego, czyli na kampusie, bo tam rzeczywiście bliskość rzeki spowodowała, że temperatura była jeszcze niższa. Natomiast lipy na Placu Wolności mają się doskonale i akurat tutaj to jest dobry przykład, jak drzewa, które są bliższe naszym kręgom geograficznym, poradziły sobie z mroźną nocą — dodaje Karolina Skorupa-Fojcik.
A jak wygląda sytuacja w Waszych ogródkach? Które rośliny najbardziej ucierpiały? Dajcie znać!
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
17-letni Kamil chciał zrobić dla rodziny grilla. Jest poważnie poparzony. Jego mama prosi o wsparcie
25820Zatankował 230 litrów paliwa i odjechał bez płacenia. Poznajecie go?
19379Greckie truskawki zalały polski rynek. Jak jest w Rybniku i ile kosztują?
18641Co tam nowego u „mistrzów” parkowania? Są nowe zdjęcia ich „dokonań”
15917Padają ryby w Zalewie Rybnickim. Jaki jest powód?
15685Wyprowadzał psa bez smyczy. Właściciel agresywnego czworonoga chciał przechytrzyć strażników
+166 / -11Wypadek w kopalni Chwałowice. Po rannego górnika przyleciał śmigłowiec LPR
+145 / -20Grzegorz J. usłyszał wyrok: 2,5 roku więzienia!
+155 / -47Ruszyła II tura wyborów! Zapraszamy na wieczór wyborczy w Rybnik.com.pl
+116 / -11Gwałt na małoletniej w Rybniku. Kryminalni zatrzymali dwóch mężczyzn
+105 / -9Znamy kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Kto startuje z naszego okręgu?
38Kierowcy mają powody do radości. "Kierunek zmian na pylonach może cieszyć"
34Senat również za językiem śląskim. Teraz czas na decyzję prezydenta Dudy
17Greckie truskawki zalały polski rynek. Jak jest w Rybniku i ile kosztują?
17Nowiny: teren „rekreacyjny” za Górką dla Burka został odgrodzony. Czytelnicy: dlaczego?
15Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Noname1212 2024-05-02
00:38:01
Taaaaak..... Wina globalnego ocipienia.....
...a może było zasądzić jakieś drzewa z naszego klimatu, to by było ok... No ale cóż... Cebulaki z zieleni miejskiej wiedzo lepiej...
~64ty wielorybnik 2024-05-02
00:42:38
Kasa misiu kasa,hej