Pracownicy samorządowi dostaną podwyżki

Pamiętajmy , sprawiedliwie nie znaczy po równo! Super jest to ,że naczelnik zdecyduje kto ile dostanie i czy dostanie. To jakaś farsa :) Czyli jeśli naczelnik Cie nie lubi nie dostaniesz nic ! Rozumie podwyżki dla osób zarabiających w okolicy 1300-1900. Ale cóż czas pokaże

Droga wolna...nikt nikogo nie trzyma na siłę.

nie podniecajcie sie tym - przeciez to dopiero za rok czyli 2013 - tak jest w artykule-nieprawdaz? :)

nie podniecajcie sie tym - przeciez to dopiero za rok czyli 2013 - tak jest w artykule-nieprawdaz? :)

miano nie chodzi kto z skąd opłacany ale o fakt że dla gryzipiórków zawsze są podwyżki a dla innych nie ...

Chodziło mi o to że jeżeli ktoś się wstydzi żyć w naszym kraju to zawsze można wyjechać...nie jest kolorowo ale kraj jakby nie było tworzymy my sami. Zawsze można startować do rządu i rzucić jakimś nowym pomysłem. Zamiast narzekać powinniśmy pomyśleć jak to zmienić...

no to niestety święta prawda...

A niech mają. Dzisiaj w radiu słyszałem żart:

- Dlaczego Miasto Rybnik nie organizowało sylwestra?
- Bo zbierają na nowe rondo :)

Jak widać drwią z nas na każdym kroku

A my większe podatki,wcale mnie to nie cieszy iż dostaną podwyżki.Dość że nie ma pracy to jeszcze wykończą nas opłaty.

~exitcosmo - mało śmieszny ten żart. To jakieś kiepskie radio było :p Proponuję zmienić stację. Ja popieram w 100% takie działanie! Po kija mi jakaś pseudo gwiazda, która przyjedzie po to żeby plebs mógł się uchlać na jej koncercie i butelkami po szampanie za 5 zł. porzucać w innych ludzi a policja jeszcze więcej roboty miała! Zdecydowanie bardziej wolę rondo, które usprawni ruch i zmniejszy liczbę wypadków.

właśnie przeczytałem w najnowszym wydaniu tygodnika "Nowiny", że w Raciborzu - CYTUJĘ: "Starosta oraz radni powiatowi dali dobry przykład, ZMNIEJSZAJĄC sobie wynagrodzenie na ten rok. Starosta będzie teraz zarabiał miesięcznie o 210zł mniej brutto, szeregowy radny o 67,56zł mniej". W Rybniku należą się oczywiście podwyżki, tylko nie wiem za bardzo za co! Nie dość, że mają państwowe posady, zero problemu z płatnościami czy należnymi dodatkami to jeszcze mało! a zwykły człowieczek który musi walić od rana do nocy u jakiegoś prywaciarza- dla przemądrzałych cwaniaków: Nie każdego rodziców było stać żeby dzieciom zapewnić super szkoły i wykształcić na doktorów habilitowanych czy np magistra farmacji albo wysłać na zawodowe kursy! i jeszcze idź potem coś załatw do wielmożnego magistratu! Ja rok temu próbowałem auto zarejestrować to myślałem że skoczę na targ po spluwe! 6 stanowisk, z czego 2 czynne, jedna pani sobie poszła na 20 minut, wróciła z cieplutką kawką, a druga pogawędki o wspólnych znajomych z panem co rejestrował 4 auta na firmę na raz! a my jak cwele - 4godziny w kolejce! niech mi tez tam kawę fundną albo doradztwo psychologiczne.. jak potem ktoś z radnych wpada do mojej firmy to się jakoś nie pytają czy mam ciężką pracę ile zarabiam i czy podwyżki mi nie trzeba...

jesli te widelki placowe podane w artykule sa prawdziwe, to kiepsko w tym urzedzie zarabiaja... no chyba, ze co miesiac do tego wynagrodzenia zasadniczego doliczane jest kilkadziesiat % premii ;-)

guzik po pierwsze to ja pracowałem jeszcze niedawno po 10- 12 godzin prawie codziennie!!! z pół godziinną przerwą za całą dniówkę więc nie podważaj tego co ja znam a czego nie, a po drugie tak się składa że znam trochę taką CIĘŻKĄ pracę od wewnątrz jak ona wygląda np w urzędzie miasta czy urzędzie pracy więc mi nie mydlij oczu! jedyni których mi szkoda to pracownicy socjalni którzy zarabiają ochłapy a muszą się mierzyć nie raz z pijanymi agresywnymi kolesiami których dziwi że im sie zasiłek nie należy i dlatego żony nie może sprać!... i nikt mi nie wmówi jak to ci w urzędach ciężko się narobią! bywałem tam nie raz w poprzedniej pracy to się naoglądałem i nasłuchałem jak to się ciężko tam pracuje!

blitz - a mnie żal ciebie

student - z chęcią bym cię poinformował, ale nie miałem pleców, nie byłem lizusem i..............., ale tych szarych urzędników, którzy tylko muszą wykonywać polecenia ( bo jak nie to skończą tak jak ja), zawsze będę bronić.

ale czemu tak mało-podnieście podatki będzie więcej dlaCEBULI idlaRYSZKI

Dlaczego taki skrajny przedział wynagrodzenia na tym samym stanowisku?
Czy wyznacznikiem jest przyjęty "po rodzinie"/ zwykły?

podwyzki? jakie? hmm by podniesc zabieraja z czegos! A TO PONOC najlepsza PANSTWOWA .....

i nie pracuje w UM ani tym podobnym ..jakby ktos tak to zrozumial...

Czym się różni Amerykanin od Polaka? Ten pierwszy, gdy widzi. że sąsiad buduje nowy dom, kupuje nowe auto i dostaje intratną posadę, dąży do tego aby mieć to samo. Gdy to samo widzi Polak, dąży do tego aby sąsiad tego nie miał. Pozdrawiam

~spirit-of-the-town tak, tak, Amerykanin bierze KREDYT, buduje dom i kupuje nowe auto żeby nie być gorszym (w jego mniemaniu) od sąsiada i właśnie widzimy tego efekty...

mamy wizję kryzysu, wiemy o przeroście administracji ... czyli ... należy dać podwyżki, zatrudnić kolejnych urzędników /oczywiście wcześniej wybudować im kolejny budynek/

W dobie oszczędności, modnych kryzysów i kredytów je wywołujących nietaktem jest chwalenie się o podwyżkach dla biurw. Panuje teraz tendencja do obniżania płac w budżetówkach, panie Fudali. Czy pan robi to specjalnie czy zupełnie nieświadomie? Trochę mi pana kadencja przypomina sytuację z Rosji, gdzie Putin znów będzie prezydentem, a Niedźwiedziew prezesem. Co też pan robi, będziesz pan liczył na następne lata kadencji? Wiem, że jesteś pan obrotny i potrafisz dużo załatwić i zrobić, no ale bez przesady. I informuję pana, że jeśli tylko nadarzy się okazja, to przepuszczę pieniądze dotacji z zyskiem dla mnie, po to byś pan nie mógł po nie sięgnąć, licząc że zostanę płatnikiem VAT. A jednak nie, panie F.

Z cyklu "ŚMIECHU WARTE" - Przychodzi Fudali do lekarza a tam Ryszka :-)

Trochę trudno to pojąć.Deficyt w 2012roku wyniesie 68mln zł więc skąd się wzięły pieniądze na podwyżkę?.Jak mam długi to raczej oszczedzam niż wydaje.

~spirit-of-the-town, czyli życie na kredyt jest Twoim zdaniem nieszkodliwe na większą skalę? A myślisz, że skąd aktualnie pół Świata ma kłopoty i jest to nazwane kryzysem? Właśnie z życia na kredyt i to nie jest normalne! Poprawia jakość życia z czyjeś pieniądze, tzn za moje i Twoje oszczędności i za oszczędności tego sąsiada właśnie. Ktoś to kiedyś powiedział, że bolączką ludzi jest to, że wydają więcej niż zarabiają i to jest cały szkopuł.

Najbardziej nienormalne jest to że Naczelnik Wydziału może mieć mniejsze wynagrodzenie od młodszego referenta.

~Truman20, oczywiście nie sądzę, iż życie na kredyt jest na dłuższy czas korzystne. Chodzi mi tylko o to, że odnoszę wrażenie, iż gdy jest kryzys (nie istotne z jakiej i czyjej przyczyny) to Polska solidarnie przyłącza się do "uciśnionych", natomiast gdy mija, u nas wszystko dalej jest tak jakby nic się nie zmieniło. We wspomnianych Stanach, jest kryzys a za płacę minimalną można np. kupić około 1000 - 1200 l paliwa. Czyli w Polsce płaca ta musiałaby wynosić około 6000zł. A to dzięki temu, iż kraj ten dawno zrozumiał, że jeśli tanie jest paliwo, prąd i podatki, to gospodarka sama idzie z postępem, choćby nawet rząd chciał inaczej. Oczywiście inna jest historia USA i Polski, która dopiero raczkuje w normalności, ale wydaje mi się, że chyba długo nie będzie tutaj "normalności". Obym się mylił.

powiem tak... dała by moja wypłatę p.F.. tj.ok970zł na ręke .... i niech wyżyje..i przeliczy to na 2 osoby ! , a od stycznia dam mu pół z tego na tych samych warunkach .. i ciekawe co dalej? no co dalej? to sie nie dziwie ze...zycie ma sie w d....walczy sie dla tych ..najblizszych!!! wiec dziekuje panu.. a jeszcze jedno dlaczego dziecko w domu dziecka kosztuje ok.2000 a dziecko w rodzinie ma sie miescic w granicach 570 zł? co maja inne żołądki?nie rozumiem przeliczników!!!! może troche odbiegam od tematu ale wiecie co,wszędzie to samo! byle do siebie! pozdrawiam

A za co te podwyżki? Ja rozumie aby dostali je samorządowi pracownicy(wyłącznie). ! Podane wyżej wynagrodzenia to bujda, dlaczego pracownicy sektora finansowego nie przedstawili swoich zeznań , bo to był by wstyd że połowa z nich to nawet studiów nie skończyło a po 150 tyś rocznie zarabiają, jak tacy ludzie mogą takie stołki piastować? Szkoda się rozpisywać.

~mała... sama nie wierzysz w to co mówisz!! Ogłoszenia o pracy w UM?? Jedna wielka ściema. Ogłasza się w BIP, potem się okazuje, ze kandydat nie spełniał kryteriów i przyjmuje się "swojego" który od samego początku miał zaklepany stołek. Kobieto, takich rodzinnych powiązań jak w urzędach miast i gmin to NIE MA NIGDZIE !!! A w rybnickim to już nawet strach mówić ile jest powiązań i jak się wszyscy boją własnego cienia!!!