Piotr Kuczera zarabia lepiej niż prezydent Warszawy na tym samym stanowisku. Przeglądamy oświadczenia majątkowe władz miasta

Wicie, rozumicie, trzeba ciąć koszty, hehe, rezygnować z inwestycji, hehe, kryzys, inflacja, hehe. Ty, Władziu, a propos, zróbmy sobie jakieś wyrównanie inflacyjne, hehe.
A tak bardziej poważnie: ciekawe na ile wiarygodne są te oświadczenia majątkowe. Bo czasami aż mi szkoda tych polityków, co tak się dla nas poświęcają, a mają ledwo na waciki, tak liche są te oświadczenia.

Zawsze któryś prezydentów zarabia więcej od innych - co w tym dziwnego? @Franek 7 - znowu palnąłeś. Nawet asystentki Glapińskiego przebiją każdego prezydenta miasta. Każdy zasiadający w radach spółek skarbu państwa zarabia dużo więcej, a obowiązek to pojawić się raz w miesiącu na radzie i podpisać dokument...
https://natemat.pl/259725,asystentka-prezesa-nbp-ukrywala-swoje-zarobki-to-wiecej-niz-65-tysiecy-zl

~Arteks piar miasta działa brawo ty pracownik magistratu a może pan P.........e??????? sam obrona

@hans1212 - dlaczego chcesz porównywać zarobki pracowników RSK z prezydentem? Czy zarobek ministra też porównasz np. z zarobkiem sprzątaczki budynku ministerstwa? Odpowiedzialność i prestiżowe stanowisko zobowiązuje do większego zarobku.

"Tak się bawi, tak się bawi: Plaaatfooorma!"
Do tego jakaś ławka za kilkadziesiąt tysi, jakaś plaża nad Wisłą, jakieś palety na betonie, jakieś media za kilka milionów (vide: Kraków), jakiś złoty rydwan (Gdańsk). Mają rozmach s....
No to i wynagrodzenie musi być odpowiednie :)))

Jest rozmach miłościwie panujących. No ale co mi zrobicie....2 kadencję już Wam psuję krew :D......W tym wszystkim jedno mnie ciekawi. Żadnemu z tylu zarabiających nie przybywa majątku a i ubywa czasem.........ah ten konsumpcjonizm. Ja bym lokował w nieruchomości czy chociaż jakieś akcje, lokaty.....no, ale może się mylę i dziś lokuje się do reklamówki czy na kebabie przejada :D.

Może to przykre, i chociaż nie potrafię znieść arogancji p. Kopera, to z tych wszystkich wyżej wymienionych jako jedyny buduje majątek.
Reszta moim zdaniem idealnie pokazują swoim majątkiem że nie nadają się do zarządzania miastem. Zarabiają kilka razy więcej niż przeciętny człowiek, i zamiast oszczędzać to pozostają na długach. Z miastem robią dokładnie to samo...
No chyba że rzeczywistość mają takie wydatki, a Pan Koper ma jakieś ukryte dochody stąd z roku na rok powiększa majątek???
Dziwne to, ale raczej na normalnym rynku to by pracy nie znaleźli z takimi wynikami w zarządzaniu.

Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

~Arteks - ale kredyt na meble będzie spłacał ten co brał ten kredyt. Kredyt na inwestycje publiczne spłacają wszyscy - tak drobna a jakże ogromna różnica. Gdyby rozsądniej planować inwestycje, to zamiast bzdur typu zardzewiałe doniczki, przeogromnie drogie drzewka, tony czerwonej, nikomu nie potrzebnej farby, stawianie figurek na rondach i około mnóstwo innych "inwestycji", to można by wziąć mniejszy kredyt na potrzebną wszystkim drogę. A tak teraz trzeba podrażać w mieście wszystko co możliwe i tłumaczyć się inflacją, pandemią, wojną itp...

~Arteks - "Odpowiedzialność i prestiżowe stanowisko zobowiązuje do większego zarobku. " - w sektorze prywatnym jak najbardziej. W publicznym jakby działa to zupełnie odwrotnie... Odpowiedzialność? W który miejscu? Skoro mają taką odpowiedzialność, to powiedz jakie konsekwencje poniosą bohaterowie twojego linku, który powyżej przytoczyłeś? Jaką odpowiedzialność i prestiżowe stanowisko miała ta asystentka z pensją na poziomie Kanclerza Niemiec? Ludzie się dziwią gdzie się podziewają ich grube podatki... A w Polsce to tylko wierzchołek góry lodowej. Publiczne stanowiska, grube pensje, koneksje... I nikt nad tym nie ma żadnej kontroli. To powiedz mi, gdzie tutaj jakaś odpowiedzialność i za co? Najwyżej kogoś nie wybiorą na następną kadencję... To ma być kara za przykładowo niegospodarność? Kto mieszka w Polsce, ten w cyrku się nie śmieje.

Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.