zamknij

Wiadomości

Oszukali 1000 osób!

2007-03-26, Autor: 
700 stron liczy akt oskarżenia przeciwko pracownikom firmy Gwarancja, którzy wyłudzili od mieszkańców naszego regionu ponad 800 tysięcy złotych.

Reklama

Akt oskarżenia w sprawie działalności pracowników firmy Gwarancja w miniony piątek wpłynął do rybnickiego sądu.


Gwarancja działała na rynku krótko: od marca 2003 do stycznia 2004 roku. W całej Polsce miała 15 biur, głównie w rejonie Rybnika i Żor. Firma udzielała kredytów w tzw. systemie argentyńskim. Przyciągała swoich klientów reklamami o szybkim dostępie do gotówki. - Niestety, treść zawieranych umów odbiegała od tego, co kredytobiorcom mówili pracownicy firmy, a mało który z klientów dokładnie zapisy umowy – relacjonuje prokurator Damian Sztachelek.


W efekcie klienci Gwarancji wpłacali na konto firmy opłaty wstępne, których wysokość uzależniona była od wysokości kredytu. Były to przeważnie kwoty rzędu 10-20 tysięcy złotych. Niestety, wpłacający nigdy kredytu nie otrzymali.


W ten sposób oszukanych zostało 1000 osób z Rybnika i regionu. Łączna kwota wyłudzonych od klientów środków wynosi 810 tysięcy złotych.


Gwarancję założyło dwóch mieszkańców Żor: 29-letni Artur T. i 30-letni Piotr S. Obaj od czasu zatrzymania przebywają w areszcie. Prokuratura zarzuca im założenie i kierowanie grupą przestępczą. Choć obaj mężczyźni nie mają bankowego wykształcenia (podstawowe i zawodowe), to udało im się z powodzeniem rozkręcić firmę, bo wcześniej pracowali w innych przedsiębiorstwach zajmujących się kredytami w systemie argentyńskim.


Poza nimi kierowanie grupą przestępczą prokuratura zarzuca figurującym w dokumentach prezesom firmy: Piotrowi O. z Żor i Mariuszowi L. z Rybnika. W sumie zarzuty usłyszało 24 pracowników gwarancji, którym grozi od 4 do 10 lat pozbawienia wolności. Część szeregowych pracowników firmy przyznaje się do winy.


Jak twierdzi prokurator Sztachelek jest szansa na odzyskanie wyłudzonych przez pracowników Gwarancji pieniędzy. - Zajęliśmy pensję 6 oskarżonych i z nich ściągane będą należności – mówi prokurator.


Śledztwo w sprawie firmy Gwarancja trwało od lipca 2005 roku. Od tego czasu policja musiała przesłuchać 1100 osób. Na koniec sprawy akt oskarżenia liczy 700 stron. - To najdłuższy akt oskarżenia jaki kiedykolwiek sporządziłem – powiedział Sztachelek.

 

Wacław Wrana

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5507