zamknij

Wiadomości

Lania nie było

2005-03-30, Autor: 
W Poniedziałek Wielkanocny rybnickie „Rekiny” przegrały z Unią Tarnów 41:48.

Reklama

Roman Chromik   Tarnowskie „Jaskółki” przyjechały do Rybnika bez swojego asa Tony’ego Rickardssona. Nie zabrakło jednak braci Gollobów oraz Indywidualnego Mistrza Polski Juniorów Janusza Kołodzieja, którego zobaczyliśmy już w pierwszym biegu. Zdobył w nim 3 punkty (podobnie jak i w pozostałych wyścigach), ale dużo zdrowia kosztowała go pogoń za prowadzącym przez pierwsze dwa okrążenia Wojtkiem Druchniakiem. Kolejne biegi to lekka dominacja gości. Jej dowodem po 12 wyścigach jest ich dziesięciopunktowa przewaga. Wtedy to pod taśmą stają m. in. Roman Povazhny i Tomasz Gollob. Trzynasta gonitwa okazuje się pechowa dla obu zawodników. Prowadzący w tym biegu Povazhny wpada w dziurę na drugim łuku i upada na tor. Jadący za nim Gollob próbuje ratować sytuację, jednak z dużą prędkością wpada na rybniczanina. Po kilku sekundach Rosjanin z Rafał Szombierskipolskim paszportem sam podnosi się z toru, na którym nadal leży jeden z najlepszych krajowych żużlowców. Pojawia się karetka, która zabiera Tomasza Golloba do punktu medycznego. Zawody dokończono, jednak bez udziału dwóch zawodników feralnego trzynastego wyścigu.
   Ostatecznie nie było poniedziałkowego lania ze strony Drużynowego Mistrza Polski. RKM przegrał różnicą zaledwie siedmiu punktów.

Tomasz Gollob    W ekipie gospodarzy bardzo korzystnie zaprezentował się młodzieżowiec Wojtek Druchniak. Nie można tego powiedzieć o jego koledze Marku Szczyrbie, któremu wyraźnie brakowało szybkości. Szkoda, że w swojej jedynej szansie taśmę zaliczył Patryk Pawlaszczyk. Z seniorów najgorzej wypadł Łukasz Romanek, którego postawa przypominała tę z poprzedniego sezonu. Na wyrównanym poziomie pojechały pozostałe „Rekiny”. Roman Chromik i Rafał Szombierski po gorszym początku dopasowali sprzęt do ciężkiego toru i pozostawili po sobie dobre wrażenie. Gdyby nie defekt Zbyszka Czerwińskiego i małe nieporozumienie na torze z „Szuminą”, zdobycz punktowa „Sałatki” byłaby o wiele lepsza. Zadowoleni ze swoich startów powinny być zawodnicy zza wschodniej granicy. Szybkim motocyklem dysponował Roman Povazhny, który jako jedyny wygrał start z Tomaszem Gollobem. Pierwsze 30 metrów gorzej pokonywał jego kolega z Rosji Renat Gafurov. Na dystansie odrabiał jednak po części to, co stracił w pierwszej fazie wyścigu.

 Renat Gafurov

   
Poniedziałkowy sparing to ważny element przygotowań do sezonu, którego początek już 3. kwietnia. Pierwszy mecz rybniczanie rozegrają na torze rzeszowskiej Marmy. Kolejne zawody na stadionie przy ulicy Gliwickiej planowane są na 8. kwietnia (sparing z Lukoilem Oktiabrskij). Dwa dni później, w drugiej kolejce 1. ligi, do Rybnika zawitają krośnieńskie „Wilki” z Łukaszem Szmidem na czele.

 

 

RKM Rybnik – Unia Tarnów 41:48

Unia Tarnów:
1.
Jacek Gollob (3, –, 2, 0, 1) 6
2. Robert Wardzała (2, 1, 1, 3, d) 7
3. Grzegorz Rempała (1, 1, –, 1, 3) 6
4. Stanisław Burza (2, 0, 2, 2, 0) 6
5. Tomasz Gollob (3, 3, 3, u/w) 9
6. Marcin Rempała (0, 1, d, 1) 2
7. Janusz Kołodziej (3, 3, 3, 3) 12

RKM Rybnik:
9. Roman Chromik (1, 2, 0, 3, 2) 8
10. Łukasz Romanek (0, 1, –, 2) 3
11. Rafał Szombierski (0, –, 2, 2, 3) 7
12. Zbigniew Czerwiński (3, d, d, 1, 2) 6
13. Roman Povazhny (2, 3, –, w) 5
14. Marek Szczyrba (1, 0, -) 1
15 Wojciech Druchniak (2, 2) 4
16. Renat Gafurov (2, 3, 1, 1) 7
17. Patryk Pawlaszczyk (t) 0

 

Bieg po biegu:

1. (65,39) Kołodziej, Druchniak, Szczyrba, M. Rempała 3:3 (3:3)
2. (66.77) J.Gollob, Wardzała, Chromik, Romanek 1:5 (4:8)
3. (66,66) Czerwiński, Burza, G.Rempała, Szombierski 3:3 (7:11)
4. (66,18) T.Gollob, Povazhny, M.Rempała, Szczyrba 2:4 (9:15)
5. (65,80) Kołodziej, Gafurov, Wardzała, Czerwiński (d2) 2:4 (11:19)
6. (67,17) Povazhny, Druchniak, G.Rempała, Burza 5:1 (16:20)
7. (66,50) T.Gollob, Chromik, Romanek, M.Rempała (d4) 3:3 (19:23)
8. (65,69) Gafurov, J.Gollob, Wardzała, Pawlaszczyk (t) 3:3 (22:26)
9. (66,80) Kołodziej, Burza, Gafurov, Chromik 1:5 (23:31)
10. (66,77) T.Gollob, Szombierski, M.Rempała, Czerwiński (d3) 2:4 (25:35)
11. (67,18) Chromik, Burza, G.Rempała, Szczyrba 3:3 (28:38)
12. (65,88) Kołodziej, Szombierski, Czerwiński, J.Gollob 3:3 (31:41)
13. (67,53) Wardzała, Romanek, T.Gollob (u/w), Povazhny (w) 2:3 (33:44)
14. (68,24) Szombierski, Czerwiński, J.Gollob, Burza 5:1 (38:45)
15. (67,71) G.Rempała, Chromik, Gafurov, Wardzała (d4) 3:3 (41:48)


 

Powiedzieli po meczu:

Zbyszek Czerwiński: Czegoś jeszcze brakowało w moich startach, jednak nie upatrywałbym winy w sprzęcie. Były ciężkie warunki. Tor po prostu nie pozwalał na to, żeby ten sprzęt w pełni wykorzystać. Niepotrzebny był cały incydent z Tomkiem Gollobem. Nie wiem, jak on się teraz czuje, ale mam nadzieję, że nie doznał jakiejś kontuzji. Wydarzenie z trzynastego biegu świadczy o tym, że nawet tak doświadczeni zawodnicy jak Roman Povazhny nie są w stanie uniknąć upadku, gdy wpadną w dziurę. Jeśli chodzi o sytuację z biegu dziesiątego, to Rafał pojechał trochę nie fair, ale już wszystko sobie wyjaśniliśmy. Byłem bardzo szybki w tym wyścigu. Rozpędzałem się po plocie i Rafał bez żadnych skrupułów dojechał ze mną do bandy. Jakbym był jego przeciwnikiem, a nie partnerem, to sprawa wyglądałaby inaczej. No trudno, błędy się zdarzają, ale już wszystko jest OK.

Łukasz Romanek: Staram się jechać jak najlepiej. Dopasowuję jeszcze sprzęt. Dysponuję jak na razie dwoma silnikami. Tylko jeden, ten przygotowany na ligę, jest po remoncie. Drugi jest zeszłoroczny. Niestety nowego sprzętu nie będę miał, gdyż nie jestem na to przygotowany finansowo. Jadę więc tym, czym dysponuję. Myślę, że potrzebuję jeszcze trochę jazdy i pewności. Przede wszystkim jednak dużej liczby startów.

 

Jacek GollobJacek Gollob: Stan Tomka jest na szczęście dobry. Skończyło się na ogólnych potłuczeniach. Pojedzie do szpitala zobaczyć dokładnie co się stało. Ale generalnie czuje się dobrze i nie ma żadnego problemu. Pierwszy swój start uważam za niezły. Mogło być jednak trochę lepiej. Dzisiejszy tor w Rybniku jest inny niż ten sprzed roku. Udało się nam sprawdzić nowe silniki. W pierwszym i drugim biegu spisały się one bez zarzutu. Potem było troszkę gorzej, ale generalnie jest dobrze i myślę, że będzie jeszcze lepiej.

 

 

 Adam Doliba
zdj. Bartosz Anioł

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5451