zamknij

Wiadomości

Kto zatruł Odrę? Premier: milion złotych za wskazanie sprawcy

2022-08-13, Autor: 

Są nowe decyzje premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie konsekwencji za brak odpowiedniej reakcji na zanieczyszczenie Odry. Szef Wód Polskich i GIOŚ zostali zdymisjonowani - zdaniem premiera brak działań z ich strony sprawił, że wyciek ścieków do rzeki przybrał rozmiar katastrofy ekologicznej. Dziś szef rządu poinformował, że za szybką pomoc w znalezieniu sprawcy zdarzenia zostanie wręczona specjalna nagroda. Piszemy też o Kanale Gliwickim, gdzie także znaleziono śnięte ryby.

Reklama

Premier Mateusz Morawiecki podjął wczoraj decyzję o dymisji prezesa Wód Polskich, Przemysława Dacy oraz Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, Michała Mistrzaka

Jak podkreślił, sytuacja związana z zatruciem jednej z największych polskich rzek - Odry, w ciągu kilkunastu godzin stała się najważniejszym tematem publicznej debaty.


Całkowicie podzielam Państwa obawy i oburzenie związane z tą sprawą i zrobię wszystko, co tylko możliwe, by jak najszybciej zminimalizować skutki skażenia i jego wpływ na ekosystem. Winnych tego skandalu, tego ekologicznego przestępstwa o ogromnej skali - chcemy jak najszybciej znaleźć i ukarać jak najsurowiej! Poleciłem działanie odpowiednim służbom - zapewnił premier w mediach społecznościowych.

Katastrofa ekologiczna na Odrze. Premier przyznaje się do błędu

Sytuacji, z którą mamy do czynienia, w żaden sposób nie można było przewidzieć, ale z pewnością reakcja odpowiednich służb mogła nastąpić szybciej - przyznał szef rządu.

I dodał, że w związku z tym podjąłął decyzję o natychmiastowej dymisji:

  • szefa Wód Polskich - Przemysława Dacy,
  • szefa Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska - Michała Mistrzaka.

Morawiecki: wyciągniemy wnioski, ulepszymy procedury

Wnioski na przyszłość zostaną wyciągnięte, a procedury ulepszone - zadeklarował premier. - Odpowiedzialność urzędników to kwestia ważna, ale teraz najbardziej na sercu leży nam ochrona ludzi i przyrody. Wciąż nie posiadamy stuprocentowej pewności co do przyczyn i źródła zatrucia, nie ulega jednak wątpliwości, że mamy do czynienia z jednym z najpoważniejszych skażeń środowiska od dawna.

Dodał, że przyczyny są przedmiotem śledztwa wszystkich organów państwa polskiego, które posiadają odpowiednie kompetencje, sprzęt i wiedzę.

Sprawę zatrucia Odry traktuję z najwyższym priorytetem i jestem w ciągłym kontakcie z Ministerstwem Infrastruktury, Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwem Klimatu i Środowiska, wojewodami i pozostałymi organami i służbami walczącymi ze skutkami skażenia - czytamy.

 

W tej chwili działamy zgodnie z przyjętymi procedurami i zaleceniami ekspertów. Kolejne informacje spływają z godziny na godzinę i będziemy informować o rozwoju sytuacji oraz chronić wszystkich narażonych. Nie spocznę, dopóki źródło i skutki skażenia nie zostaną jak najszybciej wykryte i usunięte, a cała sytuacja odpowiednio wyjaśniona - zaznaczył Mateusz Morawiecki.

Skażona Odra. Premier zwołuje posiedzenie sztabu kryzysowego

Dziś rano w Gorzowie Wielkopolskim odbyło się posiedzenie sztabu kryzysowego w sprawie sytuacji na Odrze.

 

 

 
Spotkaliśmy się rano tutaj po to, aby odebrać raporty od odpowiednich służb. To jest coś, co robimy od kilku dni i to poleciłem Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji, aby codziennie przeprowadzać odpowiednie działania monitorujące - poinformował premier podczas konferencji prasowej.

 

Premier: ten dramat ekologiczny to wyzwanie dla całego państwa

Codziennie odbieram raporty na temat obecnej sytuacji. Ten dramat ekologiczny, który się dzieje, jest bardzo poważny. Jest ogromnym wyzwaniem dla całego państwa - mówił Mateusz Morawiecki.

Zadania zostały rozdysponowane. Wszystkie służby działają. Chcę podkreślić, że doszło do zbyt wolnej reakcji niektórych służb. Gdy tylko otrzymałem tę informację, zarządziłem codzienne raportowanie, a z tych opieszałości wyciągnąłem konsekwencje kadrowe - dodał.

Szef rządu zapewnił, że priorytetem jest to, żeby jak najszybciej uporać się z tym nieszczęściem ekologicznym.

Ponieważ przyroda jest naszym wspólnym dziedzictwem, zrobimy wszystko, żeby minimalizować negatywne skutki. Zaangażowanie sił i środków jest naszym priorytetem - mówił.

Kto odpowie za skażenie Odry? Będzie nagroda za wskazanie sprawcy

Chcemy znaleźć winnych tego przestępstwa wobec środowiska naturalnego. Prawdopodobnie doszło do zrzutu szkodliwej substancji. W związku z tym będzie przeznaczona specjalna nagroda, po to żeby szybko ustalić, kto jest sprawcą tego zdarzenia - zapowiedział dziś rano szef rządu.

 

Proszę też wszystkie siły polityczne, aby to nasze wspólne dobro, jakim jest środowisko naturalne, nie było wykorzystywane do celów politycznych. Chcemy w ponad politycznym trybie przystąpić do eliminowania skutków tej klęski ekologicznej - dodał.

To przestępstwo jest rzeczą absolutnie naganną, którą napiętnujemy i będziemy ścigać. Polska piękna przyroda jest naszym wspólnym dziedzictwem, dlatego będziemy robili wszystko co w naszej mocy, aby przywrócić jej pierwotny stan - zadeklarował Mateusz Morawiecki.

Premier podkreślił też, że jest w stałym kontakcie ze służbami weterynaryjnymi, sanepidem i GiOŚ.

Wyznaczyłem minister Annę Moskwę jako koordynatora wszystkich działań - dodał.

 

 

Proszę też wszystkie siły polityczne, aby to nasze wspólne dobro, jakim jest środowisko naturalne, nie było wykorzystywane do celów politycznych. Chcemy w ponadpolitycznym trybie przystąpić do eliminowania skutków tej klęski ekologicznej - zaapelował.

Premier: jeśli będzie trzeba, polecą kolejne głowy

Dymisja kierownictwa Wód Polskich i GiOŚ jest tym pierwszym bardzo konkretnym działaniem kadrowym, a po nim, jeśli będzie trzeba, przyjdzie czas na kolejne - zapowiedział szef rządu.

I dodał, że usuwanie śniętych ryb jest bardzo ważnym zadaniem, w które zaangażowana jest PSP.

Kąpieliska są patrolowane przez policję. Codziennie badane są wszystkie ujęcia wody w okolicach Odry przez sanepid i odpowiednie służby - mówił. - Moje zobowiązanie, to nie tylko znaleźć i ukarać sprawców, ale także w jak najkrótszym czasie zminimalizować straty i przywrócić pierwotny stan Odry. Wierzę, że uda się to osiągnąć jak najszybciej.

Zaznaczył, że służby państwowe działają w trybie ciągłym. Odbywają się sztaby kryzysowe na poziomie wojewódzkim i centralnym.

Dziś Komendant Główny Polskiej Policji wyznaczył nagrodę w wysokości 1 mln złotych za pomoc w wykryciu sprawcy zanieczyszczenia Odry - poinformował Mateusz Morawiecki.

"Pomór ryb w Odrze i śnięte ryby w Kanale Kędzierzyńskim to dwie sprawy"

Równocześnie pojawiło się wiele głosów dotyczących tego, że coś niedobrego dzieje się z rybami w Kanale Gliwickim. Tam też odnotowano śnięte ryby. Stanowisko ws. sytuacji na odcinku Odrzańskiej Drogi Wodnej, będącej w administracji RZGW w Gliwicach przedstawia 11 sierpnia Linda Hofman, rzeczniczka Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach.

Odnosząc się do masowego pomoru ryb w wodach rzeki Odry na odcinku od Oławy (woj. opolskie) w dół rzeki, Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach informuje, że zaistniałych zdarzeń w żaden sposób nie należy łączyć ani utożsamiać z jednostkowym, punktowym wystąpieniem padłych egzemplarzy ryb w Kanale Kędzierzyńskim w połowie lipca br., a tym bardziej z sytuacją mającą miejsce w marcu w Kanale Gliwickim. Przypuszczenia jakoby zdarzenia miały wspólne przyczyny nie znajdują potwierdzenia w rzeczywistości - czytamy.

Przypuszczeniom, o których mowa, przeczą - jak wynika z komunikatu - przede wszystkim wyniki analiz prób wody, pobieranych przez wojewódzkie inspektoraty ochrony środowiska w Opolu i Katowicach, jak również monitoring prowadzony przez służby terenowe Wód Polskich w Gliwicach. 

Otóż na odcinku rzeki Odry, będącym w administracji RZGW w Gliwicach nie obserwowano padłych ryb oraz innych zwierząt, jak również niepokojących zdarzeń - czytamy.

Wody Polskie: Kanał Gliwicki jest stale monitorowany

Przypomnijmy, w nawiązaniu do obserwowanych w ostatnim czasie na Kanale Gliwickim lokalnych, punktowych zdarzeń niepokojących opinię publiczną i pojawieniem się egzemplarzy padłych ryb oraz ewentualnych zanieczyszczeń wód, Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach prowadzi monitoring Kanału Gliwickiego, zasilających go rzek oraz Odrzańskiej Drogi Wodnej na odcinku, będącym w administracji RZGW w Gliwicach.

Specjaliści Wód Polskich bezzwłocznie reagują na każde spostrzeżenie odstępstw od normy, pojawiające się pojedyncze przypadki śniętych ryb i podejmują szereg działań, przewidzianych na taką okoliczność w przepisach prawa - informowały Wody Polskie 8 sierpnia.

Po zaobserwowaniu pod koniec czerwca br., oraz w połowie lipca br. przez służby terenowe RZGW w Gliwicach w czasie rejsu patrolowego, padłych ryb w V i VI sekcji Kanału Gliwickiego w ilości średnio 3–4 sztuk na 100 mb kanału, powiadomiono Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach, Komendę Państwowej Straży Pożarnej w Gliwicach oraz Komendę Miejską Policji w Gliwicach.

Funkcjonariusze i inspektorzy podjęli swoje działania. WIOŚ w Katowicach pobrał próby wody do badań, również pod kątem rozszerzonej analizy (badania trwają). Pracownicy terenowi RZGW w Gliwicach odbyli w tym okresie dodatkowe patrole w terenie, przede wszystkim od strony wody. Wspierali także wskazane służby w podejmowanych czynnościach - informowała rzeczniczka Wód Polskich.

Śnięcie ryb w Kanale Gliwickim. Wody Polskie: przyczyną przyducha letnia

Ponieważ wstępne wyniki badań laboratoryjnych prób wody nie wykazały nagłego pogorszenia warunków bytowania ryb jako możliwą przyczynę wystąpienia wówczas na Kanale Gliwickim śnięcia ryb, wskazywano tzw. przyduchę letnią, która w uproszczeniu jest skutkiem wysokich temperatur powietrza (powyżej 30 st. C przez okres kilku dni), poprzedzających zdarzenie, a także wysokich temperatur wody (w momencie pobierania próbek do badań osiągała temperaturę 27oC).

W zastanych warunkach ryby (organizmy zmiennocieplne) bardzo intensywnie żerują, tj. pobierają znaczne ilości pokarmu - tłumaczy Lidia Hifman. - Związane jest to z dużym zapotrzebowaniem na tlen, który w wodzie o wysokiej temperaturze występuje w zmniejszonych ilościach. Połączenie tych dwóch czynników powoduje śnięcia. Jednak do czasu uzyskania ostatecznych wyników badań prób wody, prowadzonych przez służby inspekcji ochrony środowiska nie można potwierdzić ani zaprzeczyć takiej przyczyny zdarzeń.

8 sierpnia Wody Polskie informowały też o realizacji kontroli z zakresu gospodarowania wodami, której podlegają podmioty posługujące się pozwoleniami wodnoprawnymi na odprowadzanie do rzeki Kłodnicy i Kanału Gliwickiego wód opadowych i roztopowych, oczyszczonych ścieków przemysłowych, ich mieszanin oraz wód dołowych. Informacje o wnioskach z prowadzonych kontroli są przekazywane m.in. KMP w Gliwicach, prowadzącej postępowanie w sprawie.

Specjaliści Wód Polskich w Gliwicach zaznaczali, że uczestniczą w zintensyfikowanych czynnościach WIOŚ w Katowicach i Centralnego Laboratorium Badawczego GIOŚ. W ich ramach począwszy od 3 sierpnia br. przez kilka kolejnych tygodni miały miejsce prewencyjne pobory prób wód z różnych lokalizacji na Kanale Gliwickim i ich analizy w bardzo szerokim zakresie na obecność substancji szczególnie szkodliwych dla środowiska wodnego.

Pierwsze próby wody pobrano w Gliwicach w Marinie, Pyskowicach oraz Pławniowicach kilka kilometrów od granicy województwa śląskiego. Czwartkowe (4 sierpnia - przyp. red.) pobory połączone zostały ze wspólnym rozpoznaniem w terenie. Pracownicy Wód Polskich w Gliwicach z Inspektorami WIOŚ weryfikowali, czy w wodzie i na urządzeniach hydrotechnicznych występują śnięte ryby. W skontrolowanych punktach nie potwierdzili ich obecności - czytaliśmy.

Wody Polskie: spienianie wód Kanału Gliwickiego wynika z ich specyfiki

Wcześniej, 28 lipca, Wody Polskie w Gliwicach wystosowały oświadczenie, dotyczące znalezienia śniętych ryb w wodach Kanału Kędzierzyńskiego oraz na obszarze śluzy Nowa Wieś, a także spienionych wód Kanału na poszczególnych sekcjach.

Odnosząc się do zainteresowania opinii publicznej spienianiem wód Kanału Gliwickiego na poszczególnych sekcjach drogi wodnej, w tym także na śluzach Kłodnica, Sławięcice, Nowa Wieś, Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie RZGW w Gliwicach informuje, że jest ono obojętne dla życia biologicznego i występuje okresowo od dziesięcioleci na tej drodze wodnej - czytaliśmy. - Dochodzi do niego z uwagi na specyfikę jakości wód w Kanale Gliwickim i rzece Kłodnicy w ogóle, pod wpływem różnicy poziomów wysokości, jaką - na poszczególnych odcinkach kanału żeglugowego - woda pokonuje.

Jak wynika z dalszej części tekstu, spienianie intensyfikuje się wraz ze wzrostem temperatury wody oraz niskim stanem wód w rzekach zasilających Kanał Gliwicki. Spienianie wody, generalnie co do sytuacji - nie zawsze jest spowodowane przez ewentualne zanieczyszczenie.

Dalej Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach, nawiązując do zdarzeń związanych z pojawieniem się padłych ryb w wodach Kanału Kędzierzyńskiego oraz w II sekcji Kanału Gliwickiego - śluza Nowa Wieś, informuje, że z chwilą spostrzeżenia pierwszych egzemplarzy ryb, podjęto bezzwłoczne działania, zgodne z kompetencjami PGW WP RZGW w Gliwicach.

Zawiadomione zostały odpowiednie służby i instytucje: WIOŚ w Opolu, Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w Kędzierzynie-Koźlu, Polski Związek Wędkarski w Opolu. Wody Polskie w Gliwicach zgłosiły także sprawę policji. Służby terenowe Wód Polskich w Gliwicach monitorują sytuację, odbywając patrole w terenie, przede wszystkim od strony wody. Wody Polskie w Gliwicach wspierają służby w podejmowanych czynnościach - informowała w lipcu rzeczniczka Wód Polskich.

Jednocześnie, jak podawała Lidia Hofman, w obrębie III sekcji Kanału Gliwickiego – śluza Sławięcice nie wystąpiły padłe ryby.

Śnięcie ryb w Kanale Kędzierzyńskim. WIOŚ bada przyczyny

Na podstawie wyników badań prób wody pobranych w lipcu przez służby inspekcji ochrony środowiska wykluczono wstępnie, aby przyczyną śnięcia ryb było punktowe chemiczne zanieczyszczenie wód w Kanale Kędzierzyńskim.

Trwa jednak pogłębiona analiza (badanie BZT5), prowadzona przez WIOŚ w Opolu. Po uzyskaniu wyników badań możliwe będzie odniesienie się do przyczyny śnięcia ryb i prawdopodobnego jej upatrywania w tzw. przydusze letniej - podawała Lidia Hofman.

Zdaniem rzeczniczki, zaistniałej sytuacji nie należy łączyć ze zdarzeniami w VI sekcji Kanału Gliwickiego i basenach portowych spółki akcyjnej ŚCL z marca bieżącego roku.

Rzecz dotyczy dwóch różnych sytuacji. Pomór ryb we wskazanej VI sekcji Kanału Gliwickiego ustąpił. W przedmiotowej sprawie czynności prowadzi Komenda Miejska Policji w Gliwicach. Z uwagi na dobro postępowania, w którym uczestniczą także Wody Polskie w Gliwicach, wspomagając służby w ich działaniach, nie udostępniamy dalszych informacji - czytaliśmy w lipcowym komunikacie.

Wody Polskie w Gliwicach przypominają, że zarówno Kanał Gliwicki, jak i rzeka Odra na odcinku do stopnia wodnego Ujście Nysy są objęte wzmożonym monitoringiem, a o każdej spostrzeżonej, choćby potencjalnej nieprawidłowości informowane są odpowiednie służby, które podejmują swoje czynności. 

Tym samym zwracamy uwagę, że wszelkie przypuszczenia zanieczyszczenia wód każdy obserwator może i powinien zgłaszać odpowiednim służbom w tym wojewódzkim inspektoratom ochrony środowiska poprzez całodobowy telefon alarmowy: WIOŚ w Katowicach, nr: 539 344 130 oraz adres e-mail: [email protected]; WIOŚ w Opolu, nr: 606 605 052. Im wcześniej inspektorzy podejmą swoje działania tym efektywniejsze będą ich rezultaty. To niezwykle istotne, zwłaszcza w przypadku wód płynących: czas poboru prób wody ma kluczowe znaczenie dla wskazania przyczyny zdarzeń - podkreślają Wody Polskie.

Oceń publikację: + 1 + 10 - 1 - 29

Materiał oryginalny: https://www.slaskibiznes.pl/wiadomosci,kto-zatrul-odre-premier-milion-zlotych-za-wskazanie-sprawcy,wia5-1-7106.html

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (23):
  • ~norton 2022-08-13
    13:10:44

    Ze swoich daje?
    Mam nadzieję, że ta nieobliczalna dla środowiska katastrofa pogrąży ich całkiem.

  • ~olo-s 2022-08-13
    13:16:07

    "Proszę też wszystkie siły polityczne, aby to nasze wspólne dobro, jakim jest środowisko naturalne, nie było wykorzystywane do celów politycznych. Chcemy w ponad politycznym trybie przystąpić do eliminowania skutków tej klęski ekologicznej".
    Ależ to dwulicowe i perfidne... Jak jakiś czas temu Trzaskowskiemu zdarzyło się coś podobnego, jechali po nim jak po psie... W każdym prorządowym medium trąbili o tym na maksa... A teraz? Cisza? Ratujmy środowisko? Ponad podziałami? Kłamliwe jak zawsze...

  • ~Morin 2022-08-13
    13:29:55

    W TVP info nic o tym nie mówią. A nie, czekaj. Ponoć to Niemcy zatruli wodę.

  • ~pawlmesten 2022-08-13
    14:09:05

    68 12

    ~Morin Niemcy i Donald Tusk, takie "niezależne" źródło informacji jak TVP już to wie.

  • ~artefaks 2022-08-13
    14:30:17

    69 15

    Nie rozumiem tej akcji. Wystarczy przeanalizować bieg Odry i określić od którego miejsca są padnięcia ryb. Zatrute ryby raczej nie przemieszczały się pod prąd w górę rzeki. Więc można ustalić wstępnie miejsce zatrucia z dokładnością do kilku kilometrów. Zresztą w mediach społecznościowych jest to podane na tacy i pisze się że w marcu jedna z oczyszczalni ścieków odmówiła odbioru ścieków od jednego z odbiorców z powodu znacznego przekroczenia norm . Ścieków tych ponoć z tej przyczyny nie można było do końca oczyścić. Firma ta zaś (oczywiście powiązana z jedynie słuszną ) wystąpiła o zgodę na bez pośredni zrzut do rzeki ,który ponoć otrzymała ? czy to prawda ? nie wiem . Ale nie słyszałem by ktoś usiłował tu zaprzeczać i protestować

  • ~Franz Kawka 2022-08-13
    14:32:23

    74 31

    Wg dochodzenia episkopatu - Niemcy, Donald T no i oczywiście LGBT

  • ~Pawel Krys 2022-08-13
    14:36:41

    76 24

    Ryba psuje się od głowy panie Morawiecki

  • ~Franz Kawka 2022-08-13
    14:43:09

    65 21

    ~Pawel Krys ta ryba zepsuła się już dawno temu i śmierdzi niemiłosiernie.

  • ~Franek 7 2022-08-13
    15:26:30

    81 23

    To jakieś kpiny. Obowiązkiem Policji na rzecz której łożymy grube miliony złotych jest znaleźć sprawcę a nie wyznaczyć nagrodę i czekać na donos. To po pierwsze.
    Po drugie nieudolność polskich służb w tej sprawie jest porażająca. Zgłoszenie i zatruciu rzeki było już trzy tygodnie temu i zostało ono zignorowane. To państwo z dykty i spinaczy…

  • ~artefaks 2022-08-13
    15:35:09

    70 17

    @Franek. Nagroda jest parawanem po to by nikt w przyszłości nie zarzucił im że nie próbowali ustalić sprawcy. To taka ,,kremacja handlarza respiratorów w kraju gdzie nie ma krematoriów"
    Z wielkim prawdo podobieństwem można założyć że nagroda ta nie będzie przyznana gdyż sprawca nie zostanie ustalony

  • ~moratorek 2022-08-13
    15:58:52

    57 11

    Nagroda !? Śmieszne. A co robią właściwe i dedykowane takim sprawom służby i instytucje państwowe? Czekaja na wcześniejszą emeryturę, przeniesienie w dobrze oplacany stan spoczynku itp., ?

  • ~WolnikBeata 2022-08-13
    16:30:51

    58 17

    Według PiS Polska to kraina "miodem płynąca". To nadmiar miodu zabił eko systemu rzeki.

  • ~Pawel Krys 2022-08-13
    17:27:52

    48 21

    Winny zatrucia Odry jest PiS .
    Pomogłem, to teraz milijonik proszę!

  • ~Kwinto 2022-08-13
    17:54:10

    72 18

    Patrząc na oszczędne informacje w TVP (informacja o katastrofie 15 minuta Wiadomości ) sądzę że rząd dobrze wie kto to zrobił. W końcu wyjdzie że to jakaś firma z udziałem skarbu państwa z nowym prezesem co jeszcze miesiąc temu wyrzucał gnój z obory.
    Nie wiem co jeszcze musi się stać żeby tym nieudacznikom wreszcie zaczęły spadać sondaże? Jedyne co mnie cieszy, że nie mamy żadnej elektrowni jądrowej.

  • ~waldus 2022-08-13
    20:30:07

    22 58

    Dla winnych prokurator, sąd, kryminał.
    Z drugiej strony sepleniacy rafau zafajdolił Wisłę od Wawy po Bałtyk i nic mu nie zrobili.
    Polska to kraj teoretyczny w fazie rozkładu.

  • ~Franek 7 2022-08-14
    09:15:25

    39 13

    Waldusiu w Czajce była awaria. Rzecz, która może zdarzyć się zawsze. Zresztą te dwie sytuacje są nie do porównania. Ścieki komunalne nie powodują katastrofy ekologicznej. Jeszcze do końca lat 90’ ścieki komunalne płynęły do Wisły i Odry z każdego miasta po drodze. Tu mamy do czynienia ze skażeniem chemicznym oraz z zlekceważeniem problemu na początkowym etapie co było kluczowe dla skali tej katastrofy. W 2018 roku PiS powołał spółkę „ Wody polskie” i obsadził gamoniami, którzy w pierwszej kolejności zakupili kilkadziesiąt limuzyn i doiły po 50 tysięcy miesięcznej pensji. Spółka miała dbać o czystość wód śródlądowych. I co? I tak jak wszystko za co się wziął PiS…

  • ~AnnaKatarzyna 2022-08-14
    09:41:18

    40 5

    ~olo-s Trzaskowskiemu nie zdarzyło się coś podobnego, bo do Wisły spłynęły tylko ścieki. Teraz została wrzucona trucizna, która zabiła tysiące zwierząt i z całą pewnością zatruła teren wokół rzeki. W tak dużej rzece jak Odra pływają chociażby sumy, które mają ponad 100lat. To tak jakby ktoś wypalił puszcze białowieska. Mnie się płakać chce jak pomyślę, że ktoś bezmyslny zniszczył cały ekosystem. Ryby, ssaki, ptaki wszystko umarło z powodu jakiś kretynow. Za katastrofę na taką skalę powinna być kara śmieci. Wyławiane są martwe 20, 30, 50 letnie ryby.
    A Polacy już się powinni cieszyć na miody czy grzyby w pepmocji z tych regionów.

  • ~AnnaKatarzyna 2022-08-14
    09:41:49

    5 2

    *Promocji

  • ~artefaks 2022-08-14
    11:35:24

    20 9

    ,,Polska to kraj teoretyczny w fazie rozkładu."
    Kazik Smołka. Powiedziałeś szczerą prawdę....

  • ~Maksymilian Popeć 2022-08-14
    11:53:43

    19 9

    Za 20-30lat Odra się odrodzi. Tak samo jak praworządność, zaufanie do instytucji, do ludzi między sobą nawzajem itd za 20-30lat. Polski krajobraz zniszczony przez durne prawo uchwalone przez tych bolszewików, dodatkowo zniszczone przez ludzi, którzy patrzą tylko na własny ogon, bo jak władza może niszczyć i nie przejmować się konsekwencjami to oni też - to już nigdy nie wróci :(

  • ~artefaks 2022-08-14
    12:07:23

    12 8

    Smółka tobie to nie grozi bo głosujesz na piss mieszkając za granicą
    Ale polskie dzieci będą piły mleko od krów które będą piły wodę z Odry.
    Kazik . A nie zastanawiałeś się że wuc pojechał łowić ryby w ujściu Odry? I zataili przed nim że rzeka jest zatruta ?

  • ~peha 2022-08-14
    19:43:09

    15 3

    Łatwo się rozdaje nasze pieniądze.

  • ~hub381 2022-08-16
    10:25:53

    7 2

    Po co istnieją tzw."WODY POLSKIE",jest to stwór PiSu celem ukrycia członkom PiS dobrych zarobków za"NIC robienie". Wody Polskie pilnują "KORYTA", tylko nie rzeki. Ta instytucja powina być całkowicie zlikwidowana.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Wybieramy prezydenta Rybnika. Na kogo oddasz głos w wyborach?





Oddanych głosów: 3614