Zawodowo zajmuje się marketingiem internetowym, każdą wolną chwilę spędza na wrotkach. Trenuje innych, nadal rozwijając swój warsztat. Marzenia wiąże z wrotkami, a życie ma zdecydowanie kolorowe. W ciągu roku jej wrotkarskie życie eksplodowało. A to dopiero początek. Rozmawialiśmy z Joanną Komaniecką, instruktorką jazdy na wrotkach.
Red. Wrotki, nie rolki?
J. Komaniecka — Wszyscy mylą wrotki z rolkami. Rolki są bardzo popularne, a wrotki kojarzą się z dziećmi, małymi dziewczynkami. Tymczasem na całym świecie wrotki wróciły. Są teraz bardzo modne. Pisał o nich nawet “Vogue”. W Polsce jesteśmy niestety trochę „do tyłu” i myślę, że ten trend na wrotki dopiero do nas przyjdzie.
W twoim przypadku nie było to dziecięce marzenie. Zainteresowałaś się wrotkami w wieku 30 lat. Jak do tego doszło
Moja zajawka na wrotki wzięła się tak naprawdę ze zdjęcia w Internecie. Pewnego dnia, gdy już byłam dorosła, miałam męża, pracę, zobaczyłam na zdjęciu wrotki za 1700 zł, które były piękne. Tak mi się spodobały, że postanowiłam je kupić. Gdy powiedziałam o tym mężowi, to puknął się w czoło i zagroził, że jak je kupię, to się ze mną rozwiedzie.
1700 zł na pierwsze wrotki, to sporo. Słuchając, z jaką pasją opowiadasz o wrotkach, to myślę, że to musiało się udać?
Od dziecka miałam dużo energii i co chwilę inną zajawkę. Jak wspomniałam o wrotkach, to moja rodzina stwierdziła, że znowu kupię, pojeżdżę chwilę i rzucę w kąt. Muszę przyznać, że ich obawy były uzasadnione. Bo wcześniej tak właśnie bywało z innymi rzeczami. Jednak tym razem się mylili. Jak kupowałam kolejne, dużo droższe, to już nie wzbudzało to takiego poruszenia.
We wrotkach jest magia?
Tak! Zakładasz wrotki i czujesz się wyjątkowo, jest wiatr we włosach, pojawia się uśmiech, czujesz się szczęśliwa. To wspaniałe uczucie, do niczego innego nie da się go porównać. Trzeba po prostu spróbować.
Jak zaczynałaś naukę?
Uczyłam się jeździć z tutoriali i filmików w Internecie. W Polsce nikt nie uczył jazdy na wrotkach. Satysfakcja była duża, bo wiele rzeczy nauczyłam się sama, na zasadzie prób i błędów. Wrotki mam na nogach codziennie - czasami nawet po dziesięć godzin. I tak od czterech lat.
Znalazłaś jednak z czasem „nauczyciela”?
To nie było zaplanowane. Pierwszym eventem, na którym się pojawiłam, był „night skating” w Żorach. Tam było dwóch najlepszych rolkarzy w Polsce – Tomek Przybylik i Krystian Zarzeczny. Uczestniczyłam w ich warsztatach, mimo że jeździłam na wrotkach. Od tego czasu narodziła się moja współpraca z Krystianem. On mnie uczył na skateparku w Żorach, gdzie do późnej jesieni się spotykaliśmy. Przez zimę jeździłam na skate park kryty do Katowic. Później przejął mnie Tomek, z którym do dzisiaj trenuję.
Jesteś instruktorką, ale nadal sama się uczysz. Nie wiesz jeszcze wszystkiego o wrotkach?
Trzeba ciągle się rozwijać. Ja sama uczę i daję moim uczniom całą siebie. Dlatego poza tym też potrzebuję mieć kogoś, kto poświęci czas dla mnie, poprowadzi, kto będzie wymyślał dla mnie przebieg treningów. Oczywiście technicznie-wrotkowo Tomek nie za wiele mi pomoże, ale udziela cennych wskazówek, wymyśla zadania do zrobienia, motywuje i asekuruje mnie. Co jest bardzo ważne. Bardzo dobrze mi się z nim pracuje. Myślę, że ważna jest też chemia, takie dogranie. Obecnie jestem na etapie zjazdu z mini poręczy. W tym triku bardzo ważna jest jego asekuracja, bo to daje mi pewność siebie.
Jeździsz nie tylko na skateparku, ale też figurowo.
Rzadko kiedy się zdarza, że osoba jeżdżąca na skateparku potrafi jeździć też figurowo. Dzięki temu, że uczę się dwóch odrębnych stylów, mogę z nich czerpać dodatkową wiedzę i przenosić ją z jednej dyscypliny do drugiej. Takie podejście bardzo rozwija. Dzięki jeździe figurowej, mogę lepiej dopracować np. rotację, która jest mi potrzebna na skateparku itd.
Jesteś jedną z pierwszych instruktorek wrotkarstwa w Polsce. Jak do tego doszło?
Wcześniej nie były organizowane kursy i egzaminy na instruktora wrotek. Ile ja się naprosiłam, aby taki kurs zorganizowali. W końcu we wrześniu 2022 roku odbył się kurs i egzamin instruktorski z wrotek. Organizowany był on przez Polski Związek Sportów Wrotkarskich. Związek ten ma pod sobą rolki, deskorolkę, hulajnogę i wrotki. Musieliśmy zdać taniec na wrotkach, jazdę figurową, jazdę miejską i skatepark. Kurs odbywał się stacjonarnie przez pięć dni. Złożony był z czterech dni zajęć teoretycznych i praktycznych oraz ostatniego dnia egzaminów.
Czym różnią się poszczególne typy wrotek?
Wrotki różnią się od siebie, przede wszystkim trakami i butem, ale też twardością kółek, wielkością hamulca oraz dodatkowymi elemanatmi, jak np. slider służący do ślizgania się na copingach. Wrotek profesjonalnych nie kupuje się w komplecie. Składa się je, kupując pojedyncze komponenty, według swoich preferencji. Na rynku dostępne są różne warianty, np. plejtów, które można dopasować do swojego stylu jazdy.
Od tego właśnie egzaminu twoje wrotkarskie życie nabrało tempa?
Tak, wszystko wydarzyło się na przestrzeni jednego roku. Jesienią zdałam egzamin na instruktora, a później, w kwietniu tego roku wystartowałam w Cib Contest Bowl Bar Prague. Były to pierwsze zawody organizowane w Czechach, typowo na wrotkach. Tam udało mi się wygrać na poziomie zaawansowym. Był to mój pierwszy sukces. Nagroda nie była wysoka, bo w zasadzie pokryła mój wyjazd do Pragi – dojazd i hotel. Jednak było to super zorganizowane, było sporo widzów i ogromna satysfakcja dla mnie. Udział w tych zawodach kosztował mnie wiele nerwów i nieprzespanych nocy. Oceniany był przejazd na rampie (half-pipe). W Pradze byłam z mężem, który jednak się ze mną nie rozwiódł po zakupie pierwszych wrotek (śmiech).
Czytaj kolejne strony:
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Kolejowy hit. Z Rybnika dojedziemy pociągiem do Monachium, a KŚ wracają do Bohumina. Są pewne "ale". Znamy nowy rozkład jazdy PKP
29487W Boguszowicach lądował śmigłowiec LPR. Mężczyzna zasłabł w łazience
21849Jarmark bożonarodzeniowy w Rybniku: wiemy, jakie są ceny produktów i usług
17172W sobotę rusza jarmark bożonarodzeniowy. Będzie diabelski młyn. Znamy cały program
15429Kolędy na zapisy, msze kolędowe, czy normalne odwiedziny w domu? Sprawdzamy jak to jest w rybnickich parafiach
13370„Dla mnie to po prostu żenua, Solorz”. Bardziej niż PiS-owi oberwało się cenzurze kabaretów
+300 / -44„Polsatowi już dziękujemy”. Kabaret Młodych Panów pożegnał się z widzami (oświadczenie)
+209 / -33Miasto zabiera głos po artykule o najmie stoisk pod jarmark. Przedsiębiorcy ripostują
+167 / -37Gdyby nie jej uczciwość, rybniczanin mógłby stracić pieniądze
+126 / -4Piotr Tokarz, dyrektor ZST w Rybniku laureatem prestiżowej nagrody "Super Dyrektor 2023"
+124 / -29In vitro będzie refundowane z budżetu państwa. Który z naszych parlamentarzystów był „za”, a który „przeciw”?
19Rybniczanie pytają: gdzie ten „luft”? Mamy smog w Rybniku, mapa świeci na fioletowo!
18Niebieskie „koperty” do 30 min. „To karanie niepełnosprawnych". Rybnik.com.pl zareagował, UM odpowiada
15Wojciech Piecha kandydatem PiS na prezydenta Rybnika? Pytamy byłego senatora
14Bili i poniżali kobiety. Śląscy patostreamerzy w rękach policji. Jeden z nich pochodzi z Żor (wideo)
13Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alertCzy będziesz głosował/głosowała na Piotra Kuczerę jako Prezydenta Miasta Rybnika?
Oddanych głosów: 1498
~norton 2023-08-10
20:02:10
Kim jest ?