zamknij

Wiadomości

Jest oskarżony o próbę zabójstwa żony. Biegły: „musiał wiedzieć, że poduszka powietrzna jest wyłączona”

2023-06-30, Autor: 

Trwa proces Roberta M. Mężczyzna jest oskarżony o próbę zabójstwa swojej żony. Zdaniem prokuratury, celowo doprowadził w 2022 do czołowego zderzenia z ciężarówką. Dzisiaj tematem głównym była poduszka powietrzna od strony pasażerki i ustalenia biegłego. Nie ma wątpliwości, że kierowca musiał wiedzieć o tym, że jest wyłączona.

Reklama

Dzisiaj w Sądzie Okręgowym w Rybniku miała miejsce kolejna rozprawa Roberta M. - mężczyzny oskarżonego o próbę zabójstwa żony. Przypomnijmy, we wrześniu 2022 roku pisaliśmy najpierw o wypadku na ul. Chwałowickiej. Wyglądało to z początku na typowe zdarzenie drogowe, jakich dużo w ciągu roku w Rybniku. Później zaczęły pojawiać się jednak kolejne fakty. Szybko wyszło na jaw, że kierowca samochodu marki Kia Ceed miał celowo doprowadzić do zderzenia »Zderzył się czołowo z ciężarówką, by zabić żonę? Świadkowie: nie było śladów hamowania, ucieczki w bok«

„To był konflikt rodzinny”

Jako pierwszy przed sądem stawił się kolejny ze świadków. W 2022 roku był jeszcze funkcjonariuszem policji. Teraz znajduje się na emeryturze. Na wstępie przyznał, że pamięta wypadek na Chwałowickiej, ale nie ze szczegółami. Jako pierwszy ze swoim policyjnym partnerem był na miejscu zdarzenia.

Mam szerokie spektrum tego, co pamiętam, od uszkodzeń samochodu, po miejsce, gdzie byli uczestnicy ruchu. Pasażerka siedziała w pozycji półleżącej na trawie, było obok niej panie udzielające pierwszej pomocy. Pasażerka była przytomna. Kierowca znajdował się po drugiej stronie samochodu, nie przypomnę sobie, w jakiej był pozycji. W pierwszej kolejności podszedłem do pasażerki i po krótkiej rozmowie próbowałem ustalić co się stało. Pani stwierdziła, że jechała ze swoim mężem, w czasie jazdy maż jak to podkreślała kilkukrotnie, że specjalnie doprowadził do wypadku. To samo mówiły kobiety, które stały obok pasażerki – relacjonował świadek.

Policjant podszedł też do kierowcy. Ten nie był zbyt wylewny w słowach.

Powiedział, że to „był konflikt rodzinny”. Kierowca ciężarówki tłumaczył, że nie był w stanie uniknąć zderzenia, bo samochód osobowy jechał wprost na niego – dodał.

Emerytowany policjant zaglądał do uszkodzonego samochodu i przeprowadzał oględziny.

Nie przypominam sobie szczegółowych uszkodzeń pojazdów. Nie potrafię powiedzieć, czy zniszczona była poduszka powietrzna od pasażera kierowcy. Strażak sygnalizował, że została ona odłączona. Sprawdziłem to i widziałem, że faktycznie była wyłączona. Nie pamiętam, czy poduszka wybuchła, jeżeli była wyłączona to nie mogła wybuchnąć. Tak to wygląda w teorii. Nie potrafię powiedzieć, czy świeciły się kontrolki na tablicy rozdzielczej – oznajmił przed sądem.

Zeznania świadka pokrywały się z tym, co na wcześniejszej rozprawie powiedziały inne osoby widzące zdarzenie.

„Kontrolka od poduszki powietrznej była sprawna i musiała się świecić. Kierowca musiał to widzieć”

Jako następny zeznawał biegły – ekspert od rekonstrukcji wypadków drogowych z kilkudziesięcioletnim stażem. To on wydawał opinię dotyczącą stanu samochodu marki Kia, którym podróżował z żoną Robert M.

Podtrzymuję opinię, którą robiłem osobiście w trakcie postępowania przygotowawczego – zaznaczył.

Biegły przeprowadził oględziny samochodu na policyjnym parkingu. Był też na miejscu wypadku, by sprawdzić, jakie są warunki drogowe, oznakowanie, czy widoczność.

Sprawdzałem, czy stan techniczny pojazdu mógł mieć wpływa na przyczyny i przebieg wypadku. Uważam, że nie miał. Stwierdziłem to we wnioskach końcowych. Pojazd odpowiadał warunkom technicznym – zaznaczył starszy mężczyzna.

Biegły nie mógł uruchomić silnika, bo było to niemożliwe. Przekręcając kluczyk uruchomił jednak zasilanie. Zaświeciły się kontrolki na desce rozdzielczej, również ta odpowiadająca za informację o poduszce powietrznej. To oznacza, że poduszka była wyłączona.

Kontrolka była sprawna i musiała się świecić. Kierowca musiał to widzieć, kiedy uruchamiał silnik i jechał tym samochodem – podkreślił biegły.

Nie zauważył też, by poduszka powietrzna była wcześniej wymieniana.

Jeżeli dochodzi do wymiany poduszki powietrznej pasażera w wyniku uszkodzenia, to rozrywa się pulpit przed pasażerem. Trzeba wszystko wymienić na nowe. Oglądając ten samochód nie stwierdziłem śladów zamiany pokrywy poduszki – dodał.

Tym samym biegły obalił twierdzenia oskarżonego, że poduszka powietrzna pasażera wystrzeliła już wcześniej, przy okazji innego wypadku. Robert M. bronił się tym, że kupił samochód u jakiegoś „Turka” w Niemczech i nie znał historii pojazdu.

Jeżeli na terenie Niemiec doszłoby do zdarzenia drogowego, gdzie uszkodzeniu uległaby poduszka, to ponowne dopuszczenie do ruchu wymagało wymiany obydwu poduszek. W Polsce nie ma kar za wyłączenie poduszki powietrznej pasażera. Tymczasem w Niemczech czy Holandii taka jazda zakończyłaby się mandatem od 350 do 700 euro – usłyszeliśmy.

Czy da się oszukać kontrolkę w desce rozdzielczej?

Temat poduszki powietrznej stanowił centrum rozprawy. Na tym oparta jest obrona Roberta M. Obrońca zapytał biegłego, czy można oszukać kontrolkę. Jak stwierdził, znalazł na jednym serwisie aukcyjnym ogłoszenie o sprzedaży rezystorów. Te urządzenia są w stanie symulować prawidłowe działanie poduszki powietrznej. Idąc tym tokiem myślenia, Robert M. nie mógł o tym wiedzieć, że poduszka powietrzna od strony pasażera jest wyłączona lub po prostu jej nie ma.

Biegły uciął jednak tego typu sugestię. Odpowiedział, że w takim wypadku nie świeciłaby kontrolka na desce rozdzielczej, ale w kii było odwrotnie. Ekspert chciał wyjaśnić z adwokatem wszystkie wątpliwości przy uszkodzonym samochodzie, ale okazało się, że pojazdu już nie ma. Kia została zniszczona.

Następna rozprawa we wrześniu

Pod koniec dzisiejszej rozprawy kilka słów wypowiedział sam oskarżony. Oznajmił, że samochód został sprowadzony z Azji do Niemiec.

Tam (w Niemczech) przy pierwszej rejestracji nie kontrolują czy są poduszki powietrzne. Szukając części zamiennych miałem problemy, o czym także wiedziała moja żona – dodał.

Wiedzy na temat kraju pochodzenia kii nie miała natomiast jego żona.

Następną rozprawę wyznaczono na wrzesień. Sąd wysłucha jeszcze 2 świadków. Niewykluczone więc, że zostaną wysłuchane też mowy końcowe.

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 3

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~Dintojra 2023-06-30
    22:16:35

    8 0

    "Tam (w Niemczech) przy pierwszej rejestracji nie kontrolują czy są poduszki powietrzne."
    Jeśli samochód był używany, a nie nowy to samochód przy pierwszej rejestracji w Niemczech to musi przejść przegląd HU (tzw. TUV) zwłaszcza sprowadzony spoza UE.
    Podobnie gdyby był wypadek (nie kolizja), to przegląd musi być.
    Facet pewnie zna przeglądy w naszym polskim wykonaniu.
    Ja niedawno robiłem przegląd TUV, auto przeszło przegląd ale dostałem zalecenia mniej istotnych usterek takich jak: uzupełnienie bandaży w apteczce, wymianie źródła światła w oświetleniu tablicy na takie homologowane (miałem chiński led z Amazona).
    W Niemczech na przeglądzie podłącza się auto pod komputer przez OBD (tam problem poduszki będzie widoczny), a typ twierdzi, że tego się tutaj nie sprawdza.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5372