Czytelnik: bezdomni urządzili się w szafkach rowerowych. Po co je utrzymujemy?

W zeszłym tygodniu otrzymaliśmy od jednego z naszych Czytelników (imię i nazwisko znane redakcji) prośbę o pomoc, by podjąć się tematu przechowalni rowerów przy dworcu komunikacji miejskiej w Rybniku.

Boksy są regularnie okupowane przez osoby bezdomne. Wygląda na to, że zrobili tam sobie nie tylko miejsce noclegowe, ale także składowisko różnego rodzaju śmieci i złomu. Przesyłam zdjęcia, na których widać, w jaki sposób są wykorzystywane te boksy. Pierwsze zdjęcie pochodzi z 07.09, pozostałe wykonałem dzisiaj tj. 21.09 – pisze na wstępie.

Czytelnik poinformował o tym fakcie straż miejską. Usłyszał, że na miejsce zostanie skierowany patrol.

Jak widać, nic to nie pomogło. Mijam to miejsce codziennie jadąc do i z pracy, i codziennie widzę osoby bezdomne w pobliżu. Wczoraj nawet byłem świadkiem, jak jeden z nich załatwiał swoje potrzeby fizjologiczne w tym miejscu, a przecież w pobliżu znajduje się lokal gastronomiczny i dworzec komunikacji miejskiej – dodaje.

Czytelnik ma dwa ważne pytania do magistratu.

Po pierwsze, jaki jest sens abyśmy jako mieszkańcy miasta utrzymywali darmowe miejsca noclegowe dla bezdomnych, a po drugie czy miasto zamierza coś z tym zrobić, ponieważ miejsce to zamiast być przeznaczone do użytku mieszkańców staje się odpychające? Uważam, że w obecnym kształcie przechowalnia nie ma sensu i powinna zostać jak najszybciej zlikwidowana – zaznacza.

Skierowaliśmy się z pytaniami do Urzędu Miasta w Rybniku. Pamiętamy przede wszystkim to, że miasto miało plan na opracowanie systemu zabezpieczeń szafek. Czy został on wprowadzony?

Aktualnie boksy są ogólnodostępne dla użytkowników, którzy chcąc pozostawić w nim swój rower korzystają z własnej kłódki. Koncepcja systemu istnieje – jednak z powodu braku środków finansowych system nie został wdrożony. Jesteśmy po rozmowach z potencjalnymi wykonawcami takiego systemu. Chcemy już istniejące boksy zabezpieczyć, a nowe, które mogą powstać, by funkcjonowały już w elektronicznym systemie koordynującym – wyjaśnia Łukasz Karbowiński, rybnicki oficer rowerowy.

Jak często służby kontrolują przechowalnie, czyszczą je itp.? Nasz rozmówca informuje, że średnio kilka razy w roku RSK przeprowadza duże porządkowanie boksów rowerowych, o których informuje się naklejając informacje na boksy o terminie wykonania prac.

Wtedy też przeprowadzane jest gruntowne oczyszczanie boksów, dezynfekcja, oraz prace konserwacyjne. Również cyklicznie – średnio co dwa tygodnie, prowadzimy doraźne porządkowanie boksów rowerowych. Dodatkowo, podczas przejazdów śmieciarek, RSK dogląda porządku w otwartych boksach, reagując także na interwencyjnie zgłoszenia. Ostatnio przeprowadzona duża akcja czyszczenia wszystkich boksów miała miejsce przed wakacjami. Następna akcja planowana jest na początek październik tego roku. Niestety zdarzają się osoby, które korzystają z boksów w sposób niezgodny z regulaminem – wtedy niezwłocznie interweniuje RSK i porządkuje takie miejsce – dowiadujemy się.

Zapytaliśmy się też (w nawiązaniu do pytania Czytelnika), czy miasto zamierza coś zrobić z problemem bezdomnych w szafkach?

Jak wspomniano powyżej, koncepcja działania systemu jest gotowa – jeśli środki finansowe pozwolą, będziemy wykonywać system w kolejnym roku. W razie problemów z wykonaniem systemu planujemy wzmożyć kontrolę boksów, aby sytuacje, w których są one użytkowanie niezgodnie z regulaminem nie występowały – zapowiada Łukasz Karbowiński.

---

W Rybniku znajdziemy 36 boksów rowerowych. Są zlokalizowane w dwóch miejscach. Znajdują się one na dwóch węzłach przesiadkowych tj. przy dworcu komunikacji miejskiej przy ul. Budowlanych oraz przy stacji kolejowej przy ul. Kościuszki.

Oficer rowerowy wskazuje, że szafki rowerowe są elementem infrastruktury transportowej miasta.

Idea pozostawienia roweru i jazdy dalej transportem zbiorowym może stanowić ułatwienie dla podróżujących koleją lub komunikacją autobusową, którzy mieszkają w odległości, która do pokonania rowerem jest znacznie łatwiejsza, szybsza i wygodniejsza niż przejście tego dystansu pieszo – zauważa.

Co o tym sądzicie? Korzystaliście lub korzystacie z boksów rowerowych? Są one potrzebne w Rybniku?