Budują skatepark, znaleźli żelbetowy „klocek”. Tajemnicze znalezisko na Wiśniowcu

Co znaleziono w parku Wiśniowiec?

W minioną niedzielę pasjonaci historii opublikowali na swoim fanpage’u (Zapomniany Rybnik) intrygujące wideo z drona.

Czy Wiśniowiec skrywa zagadkę, która przypadkiem została odkryta? Już niebawem napiszemy więcej, a tymczasem udanej niedzieli! - czytamy.

W wideo widzimy prostopadłościan zakopany w ziemi. Został odkryty podczas prac nad nowym skateparkiem. Zaciekawieni znaleziskiem udaliśmy się z rana na Wiśniowiec, by samemu zobaczyć nietypowe znalezisko. Jakiś czas później na miejscu pojawili się budowlańcy, przedstawiciele Zarządu Zieleni Miejskiej w Rybniku i pasjonaci historii. Wśród nich był m.in. Remigiusz Michalik, przewodniczący rybnickiego koła stowarzyszenia Pro Fortalicium, a także pracownik Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej.

Chciałbym coś więcej powiedzieć, ale nie wiadomo na co patrzyliśmy. Ten obiekt nijak się ma do budowli obronnych – zaznacza.

Zauważa, że bryła ma kształt odwróconego do ziemi „C”.

Wygląda, że została jakby zrobiona z prefabrykatów jak kanały ciepłownicze. Nie ma wejścia, a środek obiektu jest pobielony, jakby ktoś chciał go pomalować kredą. Znalazłem też resztki drewien i bardzo silne zbrojenie. Jakby pochodził on z czasów wojennych, to pręty zbrojeniowe byłyby gładkie, tymczasem widzieliśmy też współcześniejsze – żebrowane – wyjaśnia Remigiusz Michalik.

Zauważa, że materiał z którego wykonano bryłe - kruszy się pod wpływem łyżki koparki. Schron i inne tego typu konstrukcje nie ulegały by tak szybko zniekształceniu.  Dodaje, że po południu Rybnickie Służby Komunalne zamierzają do wnętrza konstrukcji kamerę.

Na pewno nie patrzmy na to jako schron bojowy. Pytanie, do czego to mało służyć? Jako fundament? Nie za bardzo, skoro jest w nim pustka – słyszymy.

Na miejscu znaleziono elementy bliższe naszym czasom – blachę profilowaną, piankę i uszczelki plastikowe.

Zieleń miejska musi porozmawiać z projektantem

Nie takiego prezentu na święta spodziewał się Zarząd Zieleni Miejskiej w Rybniku, choć z dwojga złego jeszcze nie jest tak źle.

Jestem w kontakcie z działem technicznym szpitala psychiatrycznego, dotarliśmy do osoby, która byłą zarządcą tej placówki. Na pewno nie jest to schron, co nas cieszy. Jest to prawdopodobnie zbiornik retencyjny. Wybraliśmy jeden z modułów, wszystko jest zasypane gruzem. Próbowaliśmy dotrzeć do spodu obiektu, przestaliśmy to robić na głębokości 3,6 m ze względu na problemy z zabezpieczeniem tego miejsca – wyjaśnia Joanna Kotynia-Gnot, dyrektorka ZZM.

Zieleń miejska będzie musiała teraz ponownie usiąść do rozmów z projektantem skateparku.

Będziemy musieli uzgodnić metodologię działania po potwierdzeniu w dokumentach, że jest to zbiornik. Musimy przygotować podłoże pod skatepark tak, by lana nawierzchnia była trwała i nie pękała. To będzie wyzwanie – słyszymy.

Do spotkania dojdzie jeszcze przed świętami lub już po Nowym Roku. Czy w związku ze znaleziskiem wydłuży się czas zakończenia robót na Wiśniowcu? Trudno to jeszcze ocenić. Prawdopodobny jest jednak scenariusz ze zwiększeniem środków finansowych na skatepark.

Intuicyjnie można już powiedzieć o większej ilości wykorzystanych materiałów. Na ten moment nie wiadomo, o jakich kosztach będziemy mówili – zaznacza Joanna Kotynia-Gnot.

To nie jedyna niespodzianka odkopana w ostatnich latach w Rybniku. Przypomnijmy, że w 2019 roku w dzielnicy Maroko-Nowiny odnaleziono obiekt ochronny, który służył polskim żołnierzom w 1939 roku »Kolejny schron w Rybniku odkryty! Gdzie się znajduje?«

W czerwcu 2019 roku »150-tonowy kolos został podniesiony i przeniesiony« przez dwa potężne dźwigi.

Co tak naprawdę odkopano na Wisniowcu? Wrócimy do tej sprawy.