Billboardy – „witacze” już stoją

no świetnie. Zamiast bardoz ładnych znaków granicznych, mamy bilboardy. Na poczatku bedize plakat z gunsów, potem żużlu, a na koniec nowa promocja w markiecie. Dziękujemy ci panie Fudali.

Wydawało mi się, że miały być "witacze" ( swoją drogą co to za słowo ) jak w Żorach czyli ekrany LED na których można wyświetlać wiele informacji np. korki, utrudnienia w ruchu itp.. A zamiast tego mamy zwykłe bilboardy jakich wiele przy polskich drogach i na które mało kto zwraca uwagę. Czyli po prostu znów zrobiono z Rybnika wiochę.

Autopromocja doświadczonego samorządowca za publiczne pieniądze to niestety nic nowego. Na wszystkie imprezy organizowane przez miasto nie zapraszają władze tylko jednoosobowo i najczęściej z nazwiska jaśnie panujący

Wyremontowanie starych "witaczy" bylo za drogie. 752 tysiące złotych za nowe to tanio?

Z czego 9/10 tej kwoty to zapewne zarobek firmy, wykonującej to zlecenie. Nie znam się na tym, ale na chłopski rozum taki jeden billboard to koszt max 10tyś zł. Gdzieś nawet w internecie kiedyś czytałem, że koszt wyprodukowania takiego billboardu nie powinien przekroczyć 10tyś zł, więc wychodzi na to, że nasze pieniądze zostały źle zainwestowane...

~Truman 20 masz racje pisząc że się na tym nie znasz. Z 10 tys to możesz sobie zrobić fundament pod pylon dla tego "witacza" Inną rzeczą jest to czy warto było taka kasę wydać. Ale znając jaśnie mam panującego na na promocje (własną) zawsze kasa się znajdzie

~Tomek_81 - no jeśli przetarg wygra odpowiednia firma, pod odpowiednim nadzorem i ktoś odpowiedni zaakceptuje taki przetarg, to ceny mogą być takie a nie inne i jeśli beton i stal będzie sprowadzana z RPA, to też cena może być taka. To ile Twoim zdaniem wynosi koszt wyprodukowania takiego billboardu i postawienia go? 30tyś? 50tyś? 90tyś zł? Chciałbym naprawdę poznać realny koszt takiej inwestycji. Oczywiście żadna firma nie ujawni ile to kosztuje realnie, bo każdy drze ile wlezie, tym bardziej, że kasa pochodzi z publicznych pieniędzy. Może jednak ktoś potrafi to oszacować?

~truman20 Zakładasz że przetarg zrobili złodzieje i złodzieje go wygrali. Myślę ze nie ma podstaw żeby tak myśleć. Taki witacz to nie jest ramka przykręcana na budynku gdzie przykleja się reklamę. Do wykonania jest fundament, konstrukcja stalowa pylonu i części reklamowej, do tego przyłącze prądu i instalacja elektryczna, na całość projekt budowlany i pozwolenie na budowę(!!! nie żartuję jak jest fundament to jet budowla). Pytasz o ceny (sama konstrukcja bez paneli led) http://allegro.pl/konstrukcja-reklama-led-konstrukcje-i2315465288.html Nie ma sensu dyskutować czy można to było zrobić o 20 czy 30 tyś taniej. Problemem jest to że wydano 750 na bzdety na których będzie promował się doświadczony samorządowiec a witani goście wybiją sobie zęby np jadąc przed sądem na 3-go maja

A w Polsce gdzieś tam przy trasach będą instrukcje dojazdu do Rybnika? Bo tak w sumie, to mało kto wie gdzie leży Rybnik.

Mega porażka. Stare miały wygląd bardzo fajny i faktycznie witały a to coś to nawet witaczem nie można nazwać :/ Powinien ktoś za to beknąc i to nieźle.

Powinno sie odtworzyc stare na swoim miejscu !!!!!!!

~truman20 Dlaczego zły przykład? Czytaj uważnie. Podana przykładowa cena to sama konstrukcja nie obejmuje wyświetlacza led. Jeśli uważasz że powinien kosztować 10 tyś to sprzedaj mi kilka takich . Jestem ostatnim który pochwali naszego doświadczonego samorządowca ale pisząc o kwotach 10 tys ( pierwszy post) po prostu się kompromitujesz. To ostatni wpis dalsza dyskusja to niestety starta czasu.

Tomku w newsie nie ma mowy o LEDzie... 100 tys. za tablicę..

Tym którzy piszą że przetarg ustawiony czy też łatwa kasa proponuję przeglądnąć BIP. W przetargu na witacze oferentów było 3, wszyscy daleko spoza Rybnika. Jak by to był taki miód to oferentów byłoby z 30.
Dla porównania kładkę nad Rudą koło Basztowej chciało budować 14 oferentów od 114.610,27 do 298.530,10.
Swoją drogą połączenie budowy witaczy i usługi ich wyklejania mogło odstraszyć potencjalnych oferentów.

Jeszcze dla mieszkańca Raciborskiej: za komuny nikt się nikogo nie pytał czy można postawić witacz tu czy tam. I tak witacz przy Raciborskiej stanął na terenie Rydułtów a na Mikołowskiej na terenie Przegędzy.

no i wszystko jasne. mam więc kilka tematów, które powinny zainteresować szanowną redakcję: 1. billboardy-witacze: kto na tym zarobił? 2. kultura.rybnik.eu - kto na tym zarobił? urzędowi musi cholernie zależeć na tej firmie skoro pozwala robić stronę internetową rok i chrzanić tak plakaty. 3. a może by się też zająć sprawą pana Jędrośki, zwolnionego, urząd podobno poszedł z nim na ugodę, bo nic na niego nie mieli; z tego co mi wiadomo, to chyba teraz toczy się sprawa opublikowania pożyczek, które zaciągnął pan prezydent... 4. sprawdzcie rozliczenia z kampanii wyborczej pana Adama...

Prywaciarze inwestują i stawiają ekrany LED gdzie się da. Oczywiście myślące od tyłu dzięcioły z UM musiały wrzucić pieniądze w błoto. Tu oczywiście nie chodzi o witacze , tylko o darmowe reklamy na swoich bilboardach.

Wyklejenie takiego billboardu kosztuje ok. 50 zł za m2. Ale miasto zapłaci pewnie kilka tysięcy za m2.

a mnie się nie podobają ani rybnickie "witacze" - reklamy ani żorskie Led-owe telewizory. Kto do jasnej cholery jest w stanie jadąc autem przeczytać cokolwiek na tych tablicach a tych o Gunsach w szczególności. To jest zagrożenie dla bezpiecznej jazdy. A jeśli już tak musi być to dlaczego nad tym "witaczem" nie ma w jakiejś formie stałego logo albo napisu, że to Rybnik? Ktoś z poza Rybnika nie będzie miał bladego pojęcia, że to "witacz" Rybnika bo niczym nie różni się od innych banerów.

~Brodaty51 rozumuje poprawnie,wyjebac te oslepiajace gowna

Ktoś kto chwali ledy jest chyba nienormalny lub nie jeździ autem! wszystkie ledowe wyświetlacze przy drogach powinne być zakazane i usunięte, ślepię i ogłupiają kierowców! Dobrze, że władze miasta nie ustawiły ledów!

Na Gliwickiej plakat już szpetnie się pomarszczył i zaczyna odłazić... Z innej strony, jeśli to witacz, to powinien witać "Rybnik wita" , a nie "prezydent zaprasza..." Teraz wszystkie firmy mają swoje "witacze".

1809 - "witacz" stoi kilka kilometrów za granicą Rybnika. Na wysokości zwężania na Raciborskiej. dlaczego tam?? Może Niewiadom nie będzie już dzielnicą Rybnika;)i pewnie dobrze wyszedłby na tym. Lokalizacja dziwna - na Wodzisławskiej i na Zorskiej stoją na granicy miasta.

Nareszcie skasowane zostały te masakryczne betonowe witacze!