Rybnik doczeka się nowego, większego skateparku. Tak będzie wyglądał

Warto jeszcze pójść za ciosem i dodać na skateparku informacje o tym, że większość tych "atrakcji" to nie jest niestety miejsce dla słodkich bombelków na ich malutkich rowerkach biegowych czy innym dziecięcym sprzęcie.

Niestety ale u nas to jest plaga, gdzie małe dzieci pałętają się między doświadczonymi sportowcami, a rodzice w ogóle nie zwracają na to uwagi, bo albo siedzą z nosem w telefonie albo plotkują ze znajomymi..

Skatepark to nie jest plac zabaw.

Skejt i "sportowcy"??? Zabawne. To będzie plac zabaw, obiekt ogolnodostępny dla KAŻDEGO MIESZKAŃCA, dlatego konsultacje w jego sprawie odbyly się z młodzieżą. Tzw. "zawodowcy" niech sobie wynajmują prywatne obiekty za własne pieniądze, skoro im "amatorzy" albo chętni spróbowania swoich sił przeszkadzają. Nie widzę powodu żeby miasto sponsorowało zabawę dla wąskiej i sztucznie ograniczanej grupy, opartej na niejasnych kryteriach a wręcz ich wyobrazeniach na temat rzekomych umiejętności.

~tf2 konsulatacja w tym przypadku z zawodnikami PRO jest istotna gdyz projektant moze nie ogarniac tematu i ustawi jakis element ktory w praktyce powinien byc w zupelnie innym miejscu a nasi zawodnicy jezdza po swiecie i znaja sprawdzone rozwiazania

@skuty Jesli miasto wtydaje 3 mln z podatkow to to rwniez z pieniedzy rodzicow "bombelkow".
Jesli jezdzenie na czymkolwiek jest sportem to jak w kazdym cywilizowanym kraju niech zawodnicy zaloza klub sportowy i poszukaja sponsorow - poprosza o dotacje i niech UTRZYMUJA obiekt.
Absolutnie zgadzam sie z @tf2.
@lowca jeleni ci "zawodnicy" to zrzeszeni jakos sa?

Nie moja bajka ale dobrze, że taki obiekt powstaje.
Ale jeśli ma być wybudowany za publiczne pieniądze to musi być ogólnodostępny dla wszystkich grup społeczeństwa.
Zawsze mam przed oczami tabliczki na osiedlach z napisem "zakaz grania w piłkę..." - a potem lęk i lament, jak młodzież wyładowuję energię nie tam gdzie trzeba

@tf2

Każdy obiekt ma swoje przeznaczenie.

Dla dzieci jest plac zabaw, gdzie mają drabinki, huśtawki czy inne karuzele. Nikt się tam(no, może menele i pijacka młodzież) nie wpiernicza, kiedy bawią się tam dzieci.

Tak samo boiska, tory wyścigowe, korty tenisowe, pola golfowe czy nawet stoliki do szachów mają swoje konkretne zastosowanie.

I takie samo konkretne przeznaczenie ma skatepark.
Nie jest to miejsce dla małych dzieci, tylko dla ludzi którzy uprawiają ten sport.

Na skateparku jeździ się szybko i niebezpiecznie, gdzie widoczność jest mocno ograniczona podczas wykonywania różnych manewrów i nie jest to miejsce dla małych dzieci, tak samo jak zjazd na wiśniowcu nie jest miejscem dla 4 latka na biegowym rowerku.

To są zwyczajne kwestie bezpieczeństwa, w internecie jest pełno filmików gdzie bąbelki się wbijają między sportowców bez patrzenia, a matka zajęta szlugiem i smartfonem.

A jak ktoś potem w te dziecko wjedzie i stanie się tragedia to kto winny? Oczywiście ten co korzystał z obiektu zgodnie z przeznaczeniem.

Poza tym ja nie widzę powodu, żeby PiS sponsorował patologię swoim 500+ i innym rozdawnictwie, ale chcieć to sobie mogę..

Mi chodzi o edukowanie głupich rodziców, którzy myślą że jak są z dzieckiem to cały świat ma im paść do stóp, a kwestie bezpieczeństwa ich nie dotyczą.


@moneta

I to jest właśnie typowe p0lackie myślenie, zabić w ludziach pasję, zanim zaczną ją rozwijać "BO TO JE Z MOICH PODATKÓW"

Jak wspomniałem wcześniej, z moich podatków jest finansowana patologia 500+ i szczerze? Wolałbym im zabrać ostatnią złotówkę i przeznaczyć ją na obiekty sportowe dla młodzieży niż na harnasia i czesterfieldy dla patoli.

Do czasu powstania skate parku w Rybniku polecam świetny w Żorach w Parku Cegielnia przy Folwareckiej. Działa o od dobrych kilku lat.
https://mosir.zory.pl/skate-park/

@skuty
Nie wlasnie TWOJE myslenie jest "polackie".
Ze miasto ma organizowac ludziom rozrywke, a obywatele sie skladac, bo istnieje jakas grupa, ktora ma pasje plus formalny lub nieformalny (media) nacisk na wladze.
Dlugo mieszkalem n zachodzie i tam by sie dopiero rozlegl wrzask jakby ludzie cos takiego widzieli - nazwaliby to komunizmem.
Miasto nie jest od organizowania skejtparkow, koncertow piknikow etc. Tylko od kanalizacji, komunikacji i wywozu nieczystosci.
Ludzie zakladaja stowarzyszenia, robia dobroczynne eventy, kolacje, na ktore zapraszaja lokalna elite i biznesmanow, zbieraja kase, zakladaja kluby, placa skladki czlonkowskie - to angazuje mase obywateli, ale nie wyciagaja do miasta raczki po kase.
Moze Rybnik zalozy klub golfowy za 2 lata - czemu nie? - komuna na full gazie.

Deskorolka należy do sportów olimpijskich i jest bardzo wymagająca dyscypliną, smutne ze osoby nie mające styczności ani pojęcia o jakimkolwiek sporcie ekstremalnym komentują w negatywny sposób te dziedziny. Każdy inny kraj daje możliwość rozwoju i buduje coraz to nowsze skateparki. Rozumiem ze to wydatek rzędu 3 mln lecz aktualny skatepark to ruina która pod względem bezpieczeństwa powinna już dawno zniknąć z mapy Rybnika. Proszę wziąć pod uwagę że w Rybniku nie ma innego takiego obiektu. Miasto finansuje różne sporty więc nie rozumiem skąd Państwo wyciągną wnioski zamieszczone w powyższych postach. Skatepark będzie super promocja dla miasta i jestem pewien ze będą się tu pojawiać osoby z całego śląska i nie tylko. Serdecznie zapraszam zgłębić temat zamiast komentować nie mając pojęcia.

Deskorolka to nie sport zespołowy lecz indywidualny więc nie kwalifikuje się go na drużyny (tyczy się to również bmx, hulajnóg oraz rolek) Ile wszystkich jest? Nie mam zielonego pojęcia to tak jakby zapytać ilu jest biegaczy i po co im stadion lekkoatletyczny. Gdy powstanie skatepark zapraszam wraz z notatnikiem i będzie Pan pierwszą osobą której może się uda zliczyć wszystkich, również tych przyjezdnych.

@moneta, Jesli grupa na Facebooku czy strona internetowa jest dla ciebie kryterium dla budowy czegokolwiek, to ciężko cię traktować poważnie i dobrze że nie jesteś odpowiedzialny za wydawanie środków publicznych, bo łatwo byłoby tobą manipulowac.

Zadajesz pytanie o ilość potencjalnych użytkowników, ale czy istnieje jakakolwiek któraby Cie zadowoliła? Bo przypuszczam że nie ważne czy to bedzie 100, 1000, czy 10000 to i tak zawsze uznasz że to za mało.

Tu masz "skatepark adoption model" z wyliczeniami dla tego jak duży powinien być skatepark w miescie/regionie itp https://publicskateparkguide.org/vision/skatepark-adoption-model/ i to "z zachodu"

@Wronus Adamus - mógłbyś np. udzielić takiej rady starszym osobom z Żor odnośnie przyjazdu do tężni w Rybniku. Wsiądą w auto i bez problemu dojadą. Ale nastolatkowie nie mają prawa jazdy, jechać z mamusią i rolką - trochę obciach, a Żory niestety nie słyną z dobrych dojazdów. Łatwiej z Rybnika w weekend dojechać do Katowic czy Raciborza niż do pobliskich Żor. Wydaje mi się niestety, że prędzej w Rybniku powstanie ten nowy skate-park niż władze Żor zadbają o to aby nie być grajdołkiem komunikacyjnym. :/

Ale wiecie co jest najlepsze??? Teraz dopiero sobie uswiadomilem.
DLaczego dopiero w 2023???
Bo sa WYBORY SAMRZADOWE W TYM ROKU!!!
A zgodnie ze stara rybnicka tradycja na wybory kazda wladzuchna musi spektakularnie wydac hajs.
Musi byc DUZE - pasuje
Musi byc DROGIE - Pasuje
Musi sie BETON LAC - pasuje
Musi WIDAC.

Beda drony latac filmowac, beda portale pisac. Nie wazne czy skoncza w terminie, ale ma sie dziac.

Wybory, wybory ida wybory....

Jak mam policzyć wszystkie potencjalne osoby które będą korzystać z skateparku? Może wie Pan ile w tym roku będzie osób w Zakopanem?

@Moneta - powietrze w dużej mierze zależy od samych mieszkańców. Czym chętnie będą rezygnowali z pieców - tym szybciej rozwiążemy problem. Największy pożytek w tej dziedzinie należy się wojewódzkiej uchwale antysmogowej. Na wypasioną komunikację miejską, jeszcze poczekamy ale od paru lat małymi kroczkami widać w tej dziedzinie poprawę. W tym roku szczególnie może być odczuwalna, jak po mieście zaczną jeździć autobusy na prąd - pierwsze w naszym regionie. Nowe wiaty - już ustawione. Co miesiąc ZTZ poprawia rozkłady jakichś linii - co można prześledzić na ich stronie. Nigdy zmian na plus nie było tak dużo i tak często jak w ostatnim czasie. Ja nie jeżdżę na deskorolce, ty pewnie też nie ale to nie znaczy, że jeśli my z czegoś nie chcemy korzystać, to inni też nie chcą. Jest jakaś grupa osób dla których to jest ważne - dlaczego tego nie zrobić? Nie chodzi przecież o 10 nowoczesnych skateparków ale jeden porządny.

@lokalny - mamy świetne firmy projektowe ale nie jest wykluczone, że nikt się nie zgłosił z Rybnika, np. z braku wolnego czasu bo pracownie realizują większe projekty. Nie wiem czy wiesz, że rybnicka firma wygrała konkurs architektoniczny na nowy dworzec kolejowy w Częstochowie? Możliwe, że nie dostrzegasz ważnej funkcji muzeów, a przecież dzięki nim przetrwa zarówno wiele zabytków jak i wiedza o różnych dziedzinach, historii miast i regionu. Muzea też są bardzo potrzebne. Ile pięknych budowli nie przetrwałoby do naszych czasów gdyby ktoś nie wpadł na pomysł zamiany ich w muzea?

@arteks
No wlasnie nie ma grupy. Jesli obecny tutaj amator deski nie jest w stanie mi powiedziec ile osob jezdzi - oszacowac pi x drzwi - ile osob zna z widzenia jako regularni bywalcy, albo nie chce powiedziec, bo jest ich tak malo i sie wstydzi to nie ma zadnej grupy. Kolo nawet bardzo indywidualnych dziedzin sportowych i nie sportowych powstaja spolecznosci - co tworzy jakas wartosc dodana - ludzie sie spotykaja, wymieniaja doswiadczeniami, pomagaja sobie - takze w innych okolicznosciach bo sie znaja. To anglosasi nazywaja community. Jesli zapytasz doswiadczonego filateliste z rybnika albo browara domowego - to oni beda wiedziec mniej wiecej ile osob sie tym w miescie zajmuje, bo sie znaja, wymieniaja doswiadczeniami - a sa to indywidualne dziedziny. Deskrolkarze - z tego co widac to grupa randomowych istot. Nic mi do nich - ale oni wlasnie dostaja zabawki za 3.2 mln, z ktorych nc nie wynika dla miasta i spolecznosci.
Nie mam tez nic do tego, ze robi to profesjonalna firma tym sie zajmujaca - jesli sie cos robi to niech to jest porzadne, ale pytam, czy to ta firma czasem nie lobbowala, bo im w excelu wyszlo, ze nasz skejtpark ma pare lat, zuzyl sie i jest latwy hajs do zrobienia.

@moneta, nasz skatepark nie miał paru lat, tylko 20. Firma projektująca nie lobbowała, tylko użytkownicy od lat prosili urzadnikow żeby zająć się kwestią rozpadającego się i przestarzałego skateparku. Obecny był zbudowany na nawierzchni asfaltowej, rozbudowany później o obszar z kostki brukowej, a na tym wszystkim umieszczone były elementy modułowye które po 20 latach przestały spełniać swoje funkcje. Tak się już skateparków nie buduje. Najlepiej sprawdza się szlifowany beton. Proszę, tu masz album ze zdjęciami https://imgur.com/a/uaHrMjR, to może ci rozjaśni dlaczego poprzedni park wymaga modernizacji. Ty natomiast zamiast istniejacego skatepaarku proponujesz żeby było nic, ignorując 20 - DWADZIEŚCIA(!) lat przez które służył mieszkańcom Rybnika i regionu. Aktualnie na wiśniowcu pojawiają się już dzieci osób, które zaczynały tam swoją przygodę z deską, rolkami czy rowerem. Swoje przyzwyczajenia z klasycznycy sportów drużynowych/lekkoatletycznych próbujesz przełożyć na park oczekując jakichś formalnych grup i liczb. Na tym polega piękno parku że jeździsz sobie sam, albo z wąska grupa kolegów. Jak jeździsz na desce to trzymasz się z deskorolkowcami, rolki z rolkarzami, bmxowcy z innymi bmxowcami. Nie potrzebujesz żadnego klubu, czy grupy, pana działacza, trenera itd, tylko numeru telefonu kolegi z którym chcesz się wybrać pojeździć. Nie ważne czy masz 10 lat czy 30. Nie ma żadnych oficjalnych statystyk, ale jakbym miał strzelać to wśród młodzieży szkolnej jest to przynajmniej 1 osoba na klasę - pewnie wiecej niż np. biegaczy (oczywiście czasem to będzie 3 a czasem 0). Do całego zagadnienia skateparku zabierasz się też trochę "od dupy strony". Bo pytanie nie powinno brzmieć ile osób teraz uzywa skateparku (starego, małego zniszczonego), tylko ile będzie w momencie w którym ten skatepark będzie na wysokim poziomie. To jest pytanie o to czy chcemy patrzeć do przodu i tworzyć możliwości, czy tkwic w stagnacji. Jeżeli przez 20 lat nie udało ci się zauważyć że Wiśniowiec żyje, to i tak żadne liczby cię nie przekonają. Ale jak chcesz zobaczyć czy skateparki mają rację bytu i ilu przyciągają użytkownikow, to przejedź się jak śnieg stopnieje do Wodzisławia, Żor czy na Paderewskiego w Katowicach, a potem dla porównania na jakiegoś orlika. Skatepark, czyli miejsce do uprawiania sportów indywidualnych jest w ponad 100tys mieście potrzebny, a kto tego nie rozumie ten się zatrzymał ze swoimi perspektywami w latach 90.

Co do tego lobbowania, to firma slo concept, która tworzyła projekt zajmuje się przede wszystkim projektowaniem skateparków i myślę że roboty im raczej nie brakuje, bo jest to wąska specjalizacja. Opracowywanie koncepcji też swoje trwało. Dodaj jeszcze że niestety polscy architekci raczej nie szkolą się w zakresie projektowania skateparków, więc konkurencja na tym polu jest niewielka i to nie jest tak że można sobie do takiego przedsięwzięcia wybrać jakąkolwiek firmę architektoniczną. Na polskim rynku są może z 4 sensowne firmy budujące porządne skateparki i pewnie każda z nich ma własnych lub powiązanych projektantów. Najprawdopodobniej slo concept zostalo wybrane na zasadzie zapytania ofertowego, ale to można zweryfikować. Najważniejsze że była zachowana współpraca między zzm, projektantem i użytkownikami przez co uzyskano satysfakcjonujacy efekt.

Więc jeszcze raz przypomnę, ten projekt jest wynikiem wieloletnich starań użytkowników parku, którzy często własnymi siłami sobie tę przestrzeń poprawiali, dbali o nią, organizowali zawody i upominali się żeby w końcu to miejsce zmodernizować. Jeśli ktoś przez 20 lat nie zauważył, że skatepark istnieje i tętni życiem, to żaden napisany tu komentarz najprawdopodobniej tego nie zmieni.

Może to dobrze że zawsze trafi się jakiś maruda, bo przynajmniej jest okazja żeby rzucić na temat nieco więcej światła..

@Paweł Mazur chodziło mi o głwną pracownię z Krakowa Modus. Podwykonawca zna się rzeczywiście na robicie i taki też musi być. Jak prześledzisz kto dla urzędu miasta projektuje to zazwyczaj są to firmy z Krakowa itp. Ciekawe dlaczego…