Mieszkańcy swoje, wojewoda swoje. Ul. Armii Ludowej nie będzie „Baśniowa”

Przypomnijmy, na początku grudnia pisaliśmy o spotkaniu jakie miało miejsce w Boguszowicach. Mieszkańcy dzielnicy dyskutowali jaką nową nazwę nadać ulicy „Armii Ludowej”, która w myśl ustawy dekomunizacyjnej ma zniknąć z map Rybnika. Padło na „ulicę Baśniową”. Więcej na ten temat przeczytacie >>Nie Błaszczykowskiego i Manhattan. Ul. Armii Ludowej zamieni się na Baśniową?<<

Tymczasem wojewoda Jarosław Wieczorek na podstawie zarządzeń zastępczych zmienił 11 nazw ulic w województwie śląskim. Na liście znalazła się też wspomniana „Armia Ludowa”, która będzie nosiła imię Jana Karskiego. Wszystkie zarządzenia zastępcze zostaną ogłoszone w Dzienniku Urzędowym Województwa Śląskiego i wejdą w życie w terminie 14 dni od publikacji.

Dzisiejsza data (36. rocznica wprowadzenia stanu wojennego) wydania decyzji o zmianie nazw ulic jest przypadkowa. - To 36 lat temu zdecydowano o tym, że wojsko przejmie kontrolę nad państwem i obywatelami. Postanowiłem, że to będzie dobry moment, by w sposób symboliczny rozpocząć wydawanie zarządzeń zastępczych – podkreśla wojewoda Wieczorek.

Dlaczego wojewoda nie uwzględnił propozycji mieszkańców Boguszowic? Jak tłumaczy Alina Kucharzewska, rzecznik Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach, Jarosław Wieczorek nie otrzymał na ten temat żadnej informacji. - W związku z tym przedstawił nazwę, którą skonsultował z IPN-em. Rada miasta miały zgodnie z ustawą 12 miesięcy na podjęcie konkretnych decyzji. Przez okrągły rok nie przesłali żadnych propozycji – wyjaśnia.

Jak podkreślił dzisiaj sam wojewoda Wieczorek, mimo że nie miał obowiązku konsultowania z samorządami nowych nazw, to jednak – jak zaznaczył – „zostały wysłane zapytania do każdego burmistrza, wójta i prezydenta o wskazanie ewentualnej propozycji. Część samorządów pozytywnie odpowiedziała na apel, część pozostała bez odpowiedzi, część odpisała, że nie chcą żadnych zmian”.

Do tego tematu odnosi się prezydent Rybnika – Piotr Kuczera. Nie szczędzi cierpkich słów. - Znamiennym jest, że w rocznicę stanu wojennego wojewoda wydaje rozstrzygnięcia nadzorcze zmieniające siłowo nazwy ulic, podczas kiedy mieszkańcy za pośrednictwem samorządów wypowiadają się przeciwko tym zmianom. Samorząd jest od tego by słuchać ludzi. Dla mnie ten ruch jest zaprzeczeniem dwudziestu pięciu lat samorządności w Polsce. Do tej pory kwestia zmiany nazw ulic opierała się o konsultacje z mieszkańcami, radami dzielnic, potem była głosowana przez radę miasta – mówi.

Jeszcze mocniej swoje zdanie zaznacza Łukasz Kłosek, rybnicki radny i przewodniczący rady dzielnicy w Boguszowicach Starych. - Dla mnie to jest buta i arogancja władzy. Nie ma znaczenia, czy mieszkańcy wypowiedzą się tak czy inaczej, czy chcą zmiany lub nie. Nazywam to „demokracją pozorną”, bo ludziom teoretycznie daje się możliwość wyboru, natomiast jeżeli podejmą decyzję to wojewoda i tak może zrobić po swojemu. Co do zmiany nazwy z Armii Ludowej na Jana Karskiego – sama postać w historii jest bardzo zasłużona. Moim zdaniem nazwanie ulicy Jana Karskiego jest trafiona – podkreśla.

Agnieszka Skupień, rzecznik rybnickiego magistratu przyznaje, że samorządy miały czas na zmianę nazw ulic. - W związku z wejściem w życie ustawy miasto podjęło konkretne działania. Przygotowano listę nazw ulic, które mogłyby ulec zmianie w związku z wejściem ustawy, okazała się ona bardzo długa. Wczytując się w biografie ludzi, których imiona noszą nazwy ulic w Rybniku a które ze względu na ustawę miałyby ulec zmianie, dostrzegliśmy wiele skomplikowanych ludzkich historii, które niełatwo dziś ocenić. Przykładem może być biografia Józefa Wieczorka, który na pewnym etapie życia miał związek z komunizmem a ostatecznie zginął w obozie koncentracyjnym. Nie budziła wątpliwości biografia Hibnera, stąd po konsultacjach z mieszkańcami została ona zmieniona na ul. ks. Henryka Jośki - tłumaczy.

Co do tematu ul. Armii Ludowej, rzecznik UM w Rybniku przytacza kilka faktów z ostatniego czasu:

- Na przełomie października i listopada tego roku magistrat otrzymał korespondencję z Wydziału Nadzoru Prawnego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w związku z nazwą ulic : Armii Ludowej, Józefa Wieczorka, 9 maja, Stanisława Drzymały, Braci Nalazków, 26 marca oraz Jana Kawalca.

- 9 listopada odbyło się posiedzenie Komisji Samorządu i Bezpieczeństwa, na którym komisja zaopiniowała negatywnie kwestię zmian nazw wyżej wymienionych. Na wniosek radnego Łukasza Dwornika podjęto decyzję, żeby skonsultować z mieszkańcami zmianę nazwy ulicy Armii Ludowej i Jan Stawiarza.

- 24 listopada magistrat poinformował Wydział Nadzoru Prawnego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, że Miasto podejmuje działania mające doprowadzić do zmiany nazwy ulicy Armii Ludowej .

- 5 grudnia przewodniczący rady dzielnicy Boguszowice Stare zorganizował spotkanie z mieszkańcami, na którym została wybrana nazwa ul. Baśniowa jako propozycja zmiany nazwy Armii ludowej.

- 7 grudnia urząd otrzymał informację od rady dzielnicy o podjęciu uchwały.

- 13 grudnia uchwała rady dzielnicy Boguszowice Stare w sprawie zmiany nazwy ulicy Armii ludowej na ul. Baśniową trafiła do urzędu.

Zabrakło jednak czasu, by decyzja o ul. Baśniowej trafiła wyżej, czyli do wojewody śląskiego.

Los ulicy w Boguszowicach został przypieczętowany. Tymczasem jak dowiadujemy się od Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, ustawa dekomunizacyjna dotknie w Rybniku jeszcze 8 ulic: 9 maja, Braci Nalazków, Józefa Stawiarza, Józefa Wieczorka, 26 maja, Stanisława Drzymały, Leona Kruczkowskiego i Jana Kawalca. - Jeszcze nie otrzymaliśmy opinii IPN na temat tych ulic. Radni mają więc czas, by przygotować odpowiednie propozycje – kończy Alina Kucharzewska.

Wg informacji znajdującej się na stronie Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach, nowa ustawa dekomunizacyjna nie wymaga od mieszkańców zmian dokumentów, nawet jeśli nazwy ulic ulegną zmianie. Zgodnie z prawem, dokumentów będzie można używać tak długo, aż stracą swoją ważność. Dodatkowo pisma oraz postępowania sądowe i administracyjne w sprawach dotyczących ujawnienia w księgach wieczystych zmiany nazwy ulicy oraz uwzględnienia w rejestrach, ewidencjach i dokumentach urzędowych zmian  są wolne od opłat.