Da się? Da! Spalonego wraku w Boguszowicach już nie ma

Tydzień temu (30 października) opisywaliśmy problem, z jakim mierzyli się mieszkańcy ul. Rejewskiego w Boguszowicach. Od 8 miesięcy stał tam wrak samochodu, a około 2 miesięcy temu uległ spaleniu.

I wciąż stoi. Dzisiaj ludzie z Żor zrobili sobie w nim sesję zdjęciową. Taka atrakcja turystyczna Rybnika się z niego zrobiła. Gańba trochę – pisał w mediach społecznościowych Maciej, jeden z mieszkańców dzielnicy.

Dosłownie tam straszyło. W sieci pojawiło się zdjęcie przedstawiające wrak, wewnątrz siedziały dwie osoby przebrane za duchy.

Agnieszka Skupień, rzecznik UM w Rybniku zapewniła wtedy, że ratusz jest w toku załatwiania odpowiednich papierów, które pozwolą usunąć złom. Miało to nastąpić w najbliższej przyszłości >>Boguszowice: ludzie robią w spalonym wraku samochodu sesje zdjęciowe. „Jest nam wstyd”<<

Jak się okazało, mieszkańcy osiedla nie musieli długo czekać na konkretne decyzje.

No i pyk. Zniknął. Da się? Da. Jeszcze tylko plastikowe pozostałości po nim posprzątać trzeba i będzie git. Albo nie, sam to dzisiaj wieczorem zrobię. W ramach odpowiedzialności obywatelskiej – poinformował dzisiaj na FB pan Maciej.

Czy w Waszej okolicy również znajdują się wraki samochodów? Jak długo już tam stoją? Dajcie znać!