Żorska: motocyklista potrącił pieszego

A może pieszy wyskoczył ? Ile to takich wypadków jest ? Zresztą musiał jechać dosyć wolno bo przy prędkości większej by po prostu nie przeżył koleś. Ja to widzę tak. Koleś szedł z rowerem i motor zachaczył o ten rower a rower z impetem uderzył tego co prowadził. Nie rozumie tylko a) czemu motor jest na pasie środkowym i zdala od pasów b) czy zbadano trzezwosc prowadzącego rower ?;)

bzk no tak rzucil sie z rowerem pod kola motocykla... badz powazny... widac ze reowerzysta zszedl z roweru i przeprowadzal go przez przejscie, zgodznie z przepisami. Motocyklista zgodnie z przepisami ruchu drogowego powinien jechac w okolicach przejscia z predkoscia umozliwiajaca zatrzymanie sie... tu na pewno bylo sporo szybciej... jesli pieszy byl juz na przejsciu to winny wypadku (bo poszkodowany pewnie spedzi wiecej niz 7 dni w szpitalu jesli ma obrazenia wewnetrzne i zlamania) bedzie motocyklista.

napewno to..., napewno tamto..., duzo tego gdybania, nikt z nas tego nie widział, a demagogi mnóstwo, sprawę wyjasnią fachowcy i bedzie wiadomo

steel - jaki to przepis mówi o jeździe z prędkością umożliwiającą zatrzymanie się?
Jest mowa tylko o zachowaniu szczególnej ostrożności ! i tu można się zgodzić że kierujący motocyklem prawdopodobnie jej nie zachował.
Pieszy natomiast przed wejściem na pasy powinien się upewnić czy nie nadjeżdża inny pojazd - przepisy swoje a życie swoje więc piesi myślą że każdy pojazd zatrzyma się w miejscu jak oni tylko wejdą na pasy

na tych pasach nigdy nie jest bezpiecznie
za zakrętu nie zawsze widać samochody, które po staniu na czerwonym świetle i mając przed sobą pustą drogę często przekraczają 50km/h o motocyklu już nie wspomnę

Popierdoleni motocyklisci nie dosc ze sami siebie zabijają to jeszcze starają sie zabic innych...

"Jumpper" zapraszam Cię 14-go czerwca na Rynek, w ramach Dni Rybnika odbędzie się tam akcja Śląscy motocykliści dla akcji "Motocykl ratowniczy dla Rybnika". Będziesz mógł osobiście powiedzieć to każdemu motocykliście z osobna, sam chętnie Cię oprowadzę, możesz nawet zacząć ode mnie. Z policjantami na motocyklach oczywiście też zaaranżuje spotkanie - wszak to także motocykliści. Skoro nie można Cię ukarać za swobodę wypowiedzi oraz beznadziejne, płytkie myślenie, to dostaniesz chociaż za obrazę funkcjonariusza. Pozdrawiam.

Jakby go walnął samochodem to połowa by pisała, że winny pieszy bo wyskoczył... Polska mentalność i tyle.

martin75fm pieszy na przejsciu ma pierwszenstwo... zachowanie szczegolnej ostroznosci to nie pedzenie 100km/h i wciskaniu klaksonu by nikt na przejscie nie wszedl. A jak ktos juz jest na pasach to predkosc pojazdu musi byc dostosowana by mogl sie zatrzymac, bo ktos np sie przewroci. Byc moze w tym przypadku motocykliste oslepilo slonce (bo wskazuje na to godzina i kierunek swiatla o tej porze), co nie jest zadny wytlumaczniem.

W tym miejscu są pasy, racja. Widoczność z nich jest ze tak powiem słaba, z jednej strony wiadukt, a z drugiej zakręt.

wafel ty jesteś najgłupszy w Rybniku wydaje mi się.Te cymbały jeżdzące samochodami i na motocyklach nie liczą się z pieszymi żeby przejść po pasach trzeba wyskoczyć przed samochód bo żaden zmotoryzowany ćwok sie nie zatrzyma chociaż ma taki obowiązek. Zanim kogoś dopuści sie do ruchu powinno wysłać się go najpierw na badania psychiatryczne.Jestem przekonany że wyszło by to na dobre wszystkim.Było by na drogach mniej samochodów czyli mniej wypadków,korków.czystsze powietrze.A pieniądze zamiast na budowe dróg wydać na coś sensownego na przykład na sport

Przekliniak moze nie przesadzaj... nie wrzucaj wszystkich kierowcow do jednego worka... z drugiej strony jak oczekujesz ze kazdy kierowca bedzie sie zatrymywal by przepuscic jednego pieszego na kazdrym przejsciu to miasto stanie w korku... inna sprawa jest to ze pieszy jak wlezie na jezdnie i ma po srodku wysepke to nie oglada sie na strony zgodnie z PoRD tylko lezie jak debil... bo jest na przesciu... to nic ze traktowane jest to jako dwa osobne... tak jest np w dwoch miejsch na placu wolnosci.

Joseph a ty czym jezdzisz i na jakich tablicach co?????//// a i jeszcze jedno-napisz ile ci trolu jeszcze rat do splacania za te cos czym jezdzisz

Skoro widoczność jest zła, w obrębie tego odcinka drogi z pasami, to trzeba jeszcze przyspieszyć? Nie. Wystarczyło zwolnić. Na tych pasach nie można spokojnie przejść bez roweru a co dopiero z rowerem, lub po prostu na rowerze przejechać przez pasy. Ten Pan szedł i prowadził rower. Może się nie rozejrzał, nie wiemy. Ale z drugiej strony ilu z Was, kierowców samochodów znalazło się w sytuacji, gdy spoglądając w prawe, boczne lusterko nie widziało motocyklisty a po kilku sekundach i ponownym zerknięciu, już tak? Zdecydowana większość motocyklistów jeździ nieostrożnie i za szybko tam, gdzie nie powinni. Ten, kto jeździ ostrożnie i rozsądnie na pewno wie, czy o nim mowa, czy nie.

Ja chciałam tylko zauważyć, że ten motor leży w miejscu, w którym nie ma pasów. Pasy sa kawałek dalej, więc co W TYM miejscu robił pieszy?

Mruzka85 na moje to ten motorek jechał od strony Żor nie wychamował na pasach i znalazł się na wiadukcie bo przecież jest oczywiste że jak nie wychamował przed pasami to nie może leżeć na pasach tylko dalej nie?

"Pani doktor": Przez przejście dla pieszych nie przejeżdża się na rowerze. Uprzedzając chcących powiesić od razu na mnie psy - jestem również rowerzystą.
"Boardbike": Nic dobrego, pewnie o tym napiszą i znów zacznie się dyskusja, na Gliwickiej (tradycyjnie) wymusił samochód ale motocyklista nie jest bez winy. Tyle.

Skoro na ulicy żorskiej to chodzi tu o kierunek w stronę centrum, a nie w stronę Żor [jak niektórzy tutaj myśleli]. Skoro ktoś nie widzi pasów a przynajmniej znaku, który jest sygnalizuje, to powinien iść do okulisty. Musiał szybko jechać, bo motor doleciał aż na wiadukt, zresztą popatrzcie gdzie się zatrzymał - na kończącym się lewym pasie, a to nie jest wcale małą odległość od przejścia. No nic, widać na motorze nie wszyscy umieją jeździć, inne przyśpieszenie i inna droga hamowania.

Wiecie co?? bardzo "zabawne" są opinie co poniektórych ludzi.... jesteście takimi specjalistami w zakresie przepisów ruchu drogowego, analizy wypadków, kto jest winny a kto nie, drogi hamowania pojazdu???? po co tyle gadania? skaczecie sobie do gardeł i nic mądrego z tego nie wynika...
stał się nieszczęśliwy wypadek i trudno- nie pierwszy i nie ostatni... sama jeżdżę na motocyklu i samochodem, rowerem też się zdarza, a pieszym jest każdy więc trzeba patrzeć na ruch z każdej perspektywy- a jeśli się nie potraficie nawzajem uszanować to już Wasz problem... droga jest jedna a pojazdów masa więc polecam mieć oczy dookoła głowy.... każdy wini motocyklistów... a powiedzcie drodzy kierowcy samochodów czy nie jeździcie 150- 200 km/h ???? owszem jeździcie i jakoś sami siebie nie winicie za to.... więc dajcie na luz...( a może dlatego się na Nasy pastwicie bo jest Nas mniej niż samochodów)???
pozdrawiam motocyklistów!!!

ahaaa zeby niebylo... motocyklista na pewno tego niechcial... i nie obwiniajcie kogos bo mogliscie tak samo to byc WY !! czy jako kierowca czy jako pieszy !! i moze zanim sie wypowiecie to postawcie sie w jednej i 2 stronie sprawy... Boże a Ty widzisz i nie grzmisz ehhh ...oby jak najmniej bylo takich ludzi jak WY wielcy znawcy chyba wyrazania opinii na temat innych... ;/ nie znajac nie wiedzac nic o tym co komentujecie...ocencie siebie yhh

Oj dziś jeden szedł ze mną na czoło, tempem takim, że ho ho na moście na elektrowni, jak chcą ryzykować ich sprawa, ale od tego jest tor, a nie zwykła droga, sam się zabije jego wybór, ale jak uszkadzają innych przez swoją brawurę to nie robi się za fajnie

bis - nie zrozumiałeś widzę. Chodziło o to, że na tym przejściu dla pieszych niebezpiecznie jest przechodzić, a co dopiero przechodzić prowadząc rower. Zaś skrajną głupotą jest już wjeżdżać na nie na rowerze (co się rowerzystom również zdarza). Właśnie po takich komentarzach widać, kto szuka zaczepki.
Trzeba szanować siebie nawzajem. Motocyklista chciał czy nie chciał zabić lub zranić - pewnie nie chciał. Ale zarówno kierowcy samochodów, motocykliści, rowerzyści i piesi muszą mieć świadomość, że ich decyzje na drodze mają swoje konsekwencje. Dobranoc.

@wdowa89 wyluzuj trroche.. jak chcesz sie zabic na motorze to wolna droga... ale zrob to tak by zazden uczestnik rychu nie byl w poblizu... @karek1989 twoje posty pokazuja ze mlody i zaplaczywy wiek masz... nie generailzuj... bo to troche smieszne... co do mniejszosci na drogach to byc moze to tez nieprzyzwyczajenie do jednosladow ale tez byc moze opinia dzieki wariatom drogowym. Co do winy w tym przypadku to nie ma watpliwsci bylo za szybko... z 50km/h powinien wychamowac na ok 12-13m plus sek na reakcje... przy 100km/h jak zaaczal hamowac to byloby za pozno... droga hamowania wynioslaby jakies 50m + jakies 28m ktore przebylby do czasu reakcji... to takie proste obliczenia :) Ja na gliwickiej czesto widze motory mknace ponad setka... na 40 czy 50 to zadna nowosc. Znacznie rzadziej widze tam samochody z taka predkoscia. Fakt ze kierowcy samochodow powinni miec troche tolerncji do motocyklistow ale tez motocyklisci powinni miec troche wiecej wyobrazni gdyz ich nie chroni stalowa blacha i przy sporej roznicy mas szanse w kontakcie zawsze mniejsze ma motocyklista. czasem wystarczy musniecie... dlatego zyczac wszystkim wiecej wyobrazni i rozwagi pozdrawiam

też jestem motocyklistą - ale na Żorskiej faktycznie niektórzy przesadzają (i nie tylko na Żorskiej) prawda jest taka że półgówki bez wyobrazni jeżdżą i motocyklami i samochodami a piesi też sie zdażają... jak to ludzie...

Niemal zapomniałem dodać, że w życiu pewna jest tylko śmierć i prawa fizyki. Czasem nierozerwalnie związane.

"Pani doktor": Najmocniej przepraszam. Napisałaś po prostu o przejeżdżaniu przez pasy, tylko odpisałem jak to działa, wybacz ale bez żadnego ataku na Twoją osobę :) Nie moja rola tutaj mądrować, od tego mamy tu paru stałych bywalców, a z tym szukaniem zaczepki... dość trafna uwaga, gdybyś przejrzała moje starsze wypowiedzi , może podświadomie, ale jeśli się już wypowiem, to staram się pootwierać niektórym oczy. Miłego dnia.

nic tylko zyczyc szybkiego powrotu do zrowia... szkoda tej cebki... niezle musial dostac... lagow nawet nie widac

pewny jestes tego "pewnie"?

popatrz na testy przecietnych kierowcow w sytuacjach kryzysowych... 1 na 10 potrafi sie odpowiednio zachowac w sytuacji kryzysowej a i tak sadze ze troche przesadzilem z iloscia... Niestety tego nie ucza na kursach prawa jazdy... do tego trzeba potrenowac troche by prawidlowo sie zachowywac... po to sa akademie doskonalenia jazdy...

Steel - no właśnie, niestety nie uczą, bo dziś każdy uczy się trasy egzaminacyjnej ba pamięć i tyle. To już nie jest szkolenie tylko tresowanie, bo nawet małpę da się nauczyć tym sposobem jeździć! Pamiętam, że kiedyś był taki pomysł nowelizacji ustawy dotyczącej egzaminu praktycznego, ażeby dodać parkowanie równoległe z wykorzystaniem hamulca ręcznego a także awaryjne hamowanie [coś takiego, jak teraz przeprowadza się an wspomnianych przez Ciebie akademiach]. Niestety pomysł nie wszedł w życie i o ile to parkowanie z wykorzystaniem hamulca ręcznego, to może nie jest najlepszy pomysł, o tyle to drugie już tak. Póki co, taki test egzaminowanemu zapewnia zawsze przypadkowy przechodzień, który nagle wtargnie na pasy w trakcie egzaminu praktycznego :)

wafel pszemyśl 3 razy zanim coś napiszesz pieśi na pasach to świentoś aci co prowadzom ałta lub motory powińi zwalńiać pszet pszejściem dla pieszych apiratuw drogowych powino sie zamykac lup zabierać prawo jazdy dorzywotnie

Redakcjo na stronie KMP Rybnik widnieje informacja że w wypadku uczestniczył mieszkaniec Rud Raciborskich, a nie Rudy Śląskiej. Może małe sprostowanie

dobranoc, bis, fajnie, ze odpisałeś i że się zrozumieliśmy.