Historia z cyklu takich, które na pewno wykorzystałby Stanisław Bareja. Rok temu w Zamysłowie zasadzono ponad 1000 drzewek. Społecznicy z tej dzielnicy pokazali, jak wygląda teraz to miejsce. Zamiast zielonych roślinek, na pierwszym planie jest ściernisko po żniwach. Zaskoczeni internauci pytają, co stało się z drzewkami. Inni wskazują absurd tej sytuacji. Sprawa jest jednak rozbudowana i trzeba ją wyjaśnić.
To było wydarzenie „z pompą”. W październiku ubiegłego roku przedstawiciele fundacji Mój Las i wiceprezydentem Piotrem Masłowskim zasadzili sadzonki drzew liściastych. Mowa tu o lipach, jarzębinach, jabłoniach czy śliwach. Do tego dochodziły dęby, sosny, olchy oraz wiązy. Teren akcji sadzenia obejmował dwa hektary pola, który – przytaczając słowa wiceprezydenta w Gazecie Wyborczej – został „zaanektowany” przez miasto od niepłacącego czynszu najemcy.
Minął prawie rok. Mieszkańcy Zamysłowa udali się na ul. Niedobczycką, by zobaczyć, jak rozwijają się rośliny. Zamiast nich na miejscu ujrzeli ściernisko.
29 października 2022 r. na gruntach miejskich w sąsiedztwie użytku ekologicznego Okrzeszyniec posadzono 1000 drzew, które zakupiono za 10 000 zł ze środków publicznych Rybnika. Projekt był realizowany przez organizację pozarządową. Zobaczcie jak to miejsce wygląda dzisiaj. Mieszkańcy nie kryją oburzenia – czytamy w opublikowanym poście.
Pojawia się konsternacja. Jeżeli miasto wypowiedziało dzierżawę rolnikowi, to co na polu robią pozostałości łanach zbóż? Co jeszcze ważne – co się stało z posadzonymi drzewami? Wspomnianą konsternację widać też w komentarzach pod postem:
- A ja się zastanawiałam co za geniusz posadził drzewka na już zasianym polu. Młode drzewka trzeba podlewać, żeby przeżyły (szczególnie na takiej pustyni jak tam). A jak zostaną zagłuszone przez dużo szybciej rosnące zboże to jak mają rosnąć?
- Rybnik bogate miasto. Teraz ten urzędnik co to przybił powinien z własnej kapsy zapłacić. Jedyny sposób, aby zrobić w tym kraju porządek.
- Jak można sadzić drzewa na dzierżawionym terenie? Ktoś jest co najmniej niepoważny..
- Niestety posadzić to jedno a pielęgnować to drugie i kto ma to robić? Takich miejsc jest mnóstwo gdzie usychają drzewa bo się komuś wydaje że wystarczy posadzić, niestety tak to nie działa
Udaliśmy się na miejsce. Odnaleźliśmy w ściernisku kilkanaście sadzonek. Niektóre wyglądały na nietknięte, u innych zauważalne były ślady cięcia maszyną rolniczą. Były i takie roślinki, po których pozostały krótkie badyle wystające z ziemi. Mieliśmy kilka pytań do rybnickiego magistratu.
W woli ścisłości, Karolina Skorupa-Fojcik, zastępca kierownika Działu Terenów Zieleni z ZZM Rybnik wyjaśnia nam, że za kwotę 10 tys. złotych zakupiono około 1100 sadzonek drzew. Druga sprawa jest o wiele ważniejsza. Okazuje się, że w rejonie Okrzeszyńca dokonano dwóch nasadzeń. Pierwsze odbyło się we wspominanym październiku 2022, drugie na wiosnę tego roku. To właśnie roślinki (finansowane z Fundacji Mój Las) z tego drugiego wydarzenia zostały zniszczone.
Potwierdza to Maciej Urbańczyk, prezes Fundacji Mój Las. W rozmowie z nami wyjaśnia, że doszło do scysji z pewnym rolnikiem, który postanowił tam… obsiać pole. Konieczna była interwencja fundacji i zieleni miejskiej.
Podpisaliśmy trójstronne porozumienie, że w czasie żniw skosi zboże, ale z hederem podniesionym na 60 cm – tak, by nie naruszyć drzewek. W przypadku sadzonek z jesieni 2022 – dostosował się do porozumienia. Jeżeli chodzi o część terenu, gdzie zasadziliśmy rośliny na wiosnę – sprawę zbagatelizował i wszystko skosił na wysokości 20 cm. Tym samym rolnik zniszczył ponad 100 drzew sfinansowanych przez Fundację Mój Las. Zwróciliśmy się do niego, by naprawił nasze szkody – wyjaśnia Maciej Urbańczyk.
Jeżeli chodzi o drzewa zasadzone w październiku 2022 roku, Karolina Skorupa-Fojcik zapewnia, że „nie zostały zniszczone, utrzymały żywotność i nadal rosną”.
Sadzonki zostały wiosną w znacznej mierze uszkodzone i częściowo powyrywane. Jednak zostało to szybko odkryte i dzięki temu mogliśmy właściwie zareagować. Uszkodzono jedynie przewodniki młodych drzew, ale na tym etapie wzrostu drzewka całkowicie sobie z tą sytuacją radzą i już odbudowały uszkodzenia, a sadzonki wyrwane zostały odpowiednio zaopatrzone i z powrotem posadzone – wyjaśnia.
W związku z powyższym, czego się dowiedzieliśmy, urzędnicy nie mówią o stracie pieniędzy z grantu. Pytamy się jednak, czy dobrym pomysłem było sadzenie drzewek akurat w tym miejscu? W odpowiedzi zieleń miejska wskazuje, że teren na którym posadzono nowy las znajduje się w zasobach miejskich, a działki wskazano nie bez powodu.
Znajdują się one w osnowie użytku ekologicznego Okrzeszyniec i stanowić będą zieleń izolacyjną dla niego. Las nasadzano na działce nr 127/2 w kilku etapach:
etap I - nasadzenia ok. 30 szt. drzewek przez Uniwersytet III Wieku w ramach jubileuszu istnienia. (maj 2022, nasadzenie na fragmencie pod lasem, który nie był uprawiany)
etap II - nasadzenie ok. 1100 szt. sadzonek zakupionych przez Fundację Mój Las w ramach grantu otrzymanego z Urzędu Miasta (nasadzenie jesień 2022)
etap II - nasadzenie ok. 120 szt. ze środków własnych Fundacji Mój Las (nasadzenie maj 2023) – mówi Karolina Skorupa-Fojcik.
Jak to się w ogóle stało, że w miejscu zasadzenia drzewek pojawił się rolnik z ciężkim sprzętem rolniczym? Agnieszka Skupień, rzecznik rybnickiego magistratu zapewnia, że drzewa zostały posadzone na działce gminnej, która nie była przez nikogo dzierżawiona.
Dzierżawa na tę działkę wygasła 31 lipca 2022 r. i nie została na nią przedłużona – zaznacza.
W podobnym tonie wypowiada się zastępca kierownika Działu Terenów Zieleni.
Rolnik, który dotychczas użytkował ten teren został o tym fakcie poinformowany we właściwym momencie – dodaje.
Mimo to rolnik jednak obsiał ponownie pole. Z informacji przekazanych nam przez magistrat wynika, że w związku z tym ZZM poinformował o zdarzeniu policję. Ta jednak umorzyła postępowanie „z powodu braku dowodów”. Urzędnicy weszli w kontakt z rolnikiem.
Na podstawie ustaleń poczynionych na spotkaniu terenowym z przedstawicielem Fundacji oraz Zarządu Zieleni Miejskiej ustalono wspólnie sposób, w jaki można dokonać zbioru wzrosłego zboża bez niszczenia sadzonek, co zostało wykonane zgodnie z ustaleniami – dodaje Karolina Skorupa-Fojcik.
Z kolei Maciej Urbańczyk zauważa, że to powszechna praktyka, kiedy rolnicy obsiewają nie swoje tereny. Nie płacą dzierżawy, ale zgłaszają się o dotacje.
Takich rzeczy jest mnóstwo w Polsce – dodaje.
Mimo naszych starań, nie udało nam się dotrzeć do wspomianego rolnika, by wysłuchać jego relacji.
Co tym wszystkim myślicie?
Tagi: drzewa Rybnik, sadzenie drzew Rybnik, Zamysłów, Fundacja Mój Las, Zarząd Zieleni Miejskiej, ściernisko, zniszczenie drzewek
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Mnóstwo radiowozów na Rudzkiej w Rybniku. Pościg rodem z Hollywood. Mamy komunikat policji
74944Ruszył proces przedsiębiorcy za otwarcie klubu w czasie pandemii. On oskarża poprzedni rząd za prowadzoną opresję. „Byłem przykładem odważnego przedsiębiorcy”
32184Akcja nad Zalewem Rybnickim. Topił się mężczyzna
28237Tragedia w Stodołach. Z rzeki wyłowiono zwłoki
20799PGE i PSE wydłużyły działanie konwencjonalnej Elektrowni Rybnik!
19259Mnóstwo radiowozów na Rudzkiej w Rybniku. Pościg rodem z Hollywood. Mamy komunikat policji
+206 / -26"Węgiel trzyma nas przy życiu". Na rządowym planie transformacji eksperci nie zostawiają suchej nitki (wideo)
+122 / -24PGE i PSE wydłużyły działanie konwencjonalnej Elektrowni Rybnik!
+108 / -24Mają seryjnego podpalacza z Nowin! Może posiedzieć w więzieniu nawet ponad 7 lat (zdjęcia, wideo)
+80 / -0Idea Dobrego Ducha szczytna, ale klientów mało. „Nie ma sensu wydawać fortuny na nowe rzeczy” (wideo, zdjęcia)
+81 / -1Posypały się pouczenia, są mandaty w parku kulturowym. Radna: to bulwersuje przedsiębiorców
75Skończyła się cierpliwość związkowców. O odpowiedzi rządu mówią: „żart”. Będzie demonstracja w Warszawie ws. Elektrowni Rybnik
52PGE i PSE wydłużyły działanie konwencjonalnej Elektrowni Rybnik!
48Ruszył proces przedsiębiorcy za otwarcie klubu w czasie pandemii. On oskarża poprzedni rząd za prowadzoną opresję. „Byłem przykładem odważnego przedsiębiorcy”
33Miasto zaciągnie 190-milionowy kredyt. Miasto: to na rozwój. Opozycja: nie żyjemy w bańce
30Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Hopsasa 2023-09-22
14:04:06
A co w boguszowicach jest z placem "bo rodzina jest najważniejsza" ? Mieszkańcy odchwaszczają, bo służby to tam może raz były i to krótko. A kosili może z 2 razy! Wszystko wygląda koszmarnie!!!
~kurier 2023-09-22
16:10:57
Pseudoafera w stylu tego portalu
~Lateks 2023-09-22
16:18:37
Pierwsza podstawowa sprawa to w jaki sposób UM stał się właścicielem tej ziemi?
Bez tego to można różne głupoty pisać.
Chłop uprawia ziemię latami, mimo że na moje oko gleba słabej klasy po mojemu chyba 5, to widać że w kulturze rolnej.
I teraz urzędnicy, Masłowski, Kuczera, Urbańczyk myślą że to ich prywatny folwark i mogą robić co im się podoba.
Panie Urbańczyk dopłaty bezpośrednie są za uprawianie ziemi, za hodowlę zwierząt i za przestrzeganie zrównoważonej gospodarki rolnej. To co tam się stało pokazuje zidiocenie społeczeństwa. Dziesiątki osób chodziły i niszczyły zboże bo fundacja drzewka sadzi.
Dlaczego Ci ludzie nie posadzą drzew przy swoich domach? Dlaczego pan Urbańczyk jawnie wchodzi w konflikt z rolnikiem?
Chłop inwestuje co roku ogromne środki w nawozy i uprawę a kilku kolegów się zmówi i róbta co chceta w końcu przez jakieś wywłaszczenia miasto stało się właścicielem.
Pytanie tylko czy przypadkiem skoro grunt był przeznaczony pod drogę nie powinien wrócić do rolnika?
~Lateks 2023-09-22
16:22:12
P.s. według wyliczeń ODR w tym roku do 1ha uprawy zboża rolnicy dopłacali od 1000 do 3000zł gratuluję hipokryzji zwłaszcza że Urząd ma masę terenów zdegradowanych gdzie fundacja mogłaby się wykazać, ale łatwiej na rolników nasyłać policję, straż miejską, lub wywłaszczyć, bo w końcu ziemią rolna jest kilkadziesiąt razy tańsza niż inne grunty.
~Arteks 2023-09-22
17:49:06
Słusznie teren powinien być zalesiony jeśli w okolicy jest rezerwat. Rolnictwo w naszym regionie nie ma żadnych perspektyw. W Rybniku właściciele masowo zmieniają grunty z rolniczych pod zabudowę. A mieszkańcy okolicznych wsi wolą pracować w miastach niż na roli. Popieram stopniowe zalesianie Okrzeszyńca i stworzenie tam rezerwatu w przyszłości.
~turiters 2023-09-22
18:35:05
Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.
~Maksymilian Popeć 2023-09-22
22:07:31
10 tyś na sadzonki... !!! Działkę wystarczy nie kosić rok czy dwa lata i za darmo sieją tam samoczynnie różnorodne gatunki drzew. Nie trzeba o nie dbać, podlewać itp. Wygrywają najsilniejsze i najbardziej odporne.
~oloersoo 2023-09-23
12:39:42
Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.
~stenurlvorgozy 2023-09-24
15:57:47
Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.
~Lateks 2023-09-25
08:50:32
~Maksymilian Popeć
Zauważ ile tych sadzonek posadzili, na placu wolności to nie wystarczy na 1/4 drzewa, które i tak nie rośnie...