zamknij

Wiadomości

Wypadek w kominie

2007-09-20, Autor: 
48-letni pracownik firmy Doosan Babcock zasłabł i zmarł podczas rekonesansu budowanego w Elektrowni Rybnik komina.

Reklama

Do nieszczęśliwego wypadku

doszło na budowie instalacji

mokrego odsiarczania spalin,

którą Elektrownia Rybnik

rozpoczęła w kwietniu br.

Według wstępnych ustaleń lekarskich przyczyną śmierci pracownika była zawał. Jerzy Jasiulek był mistrzem w zakładzie automatyki i elektryki Doosan Babcock. Wczoraj prowadził rekonesans wewnątrz nowo budowanego komina mokrej instalacji odsiarczania spalin. Wchodząc do góry po drabinie włazowej zasłabł na wysokości 40 metrów. Widząc to, z pomocą pośpieszyli alpiniści pracujący na szczycie komina, którzy po linach zabezpieczających opuścili nieprzytomnego pracownika. Niestety, przeprowadzona od razu przez lekarzy akcja reanimacyjna nie przyniosła skutku.

 

Prace na obiekcie natychmiast zostały przerwane. Na miejsce przybyli przesdstawiciele Państwowej Inspekcji Pracy, policji i prokuratury, którzy po oględzinach miejsca zdarzenia zezwoliły na kontynuowanie prac.


Jak zapewnia Katarzyna Chłodek z firmy Doosan Babcock, Jerzy Jasiulek miał wszelkie wymagane i aktualne dopuszczenia do pracy na wysokości.


- Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że przyczyną śmierci mężczyzna był atak serca. Ostatecznie przyczynę śmierci mają potwierdzić wyniki przeprowadzonej sekcji zwłok – powiedziała nam Aleksandra Nowara z Komendy Miejskiej Policji w Rybniku.

 

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (5):
  • ~ 2007-09-20
    12:38:23

    0 0

    Czy to był wypadek?

  • ~woytas 2007-09-20
    13:42:17

    0 0

    a rodzina swietej pamieci Pana Jerzego zgodzila sie na publikacje nazwiska?

  • ~aziel 2007-09-20
    22:39:11

    0 0

    Śp. Jurek był jednym z najlepszych fachowców, sumienny i w pełni oddany pracy. Nigdy nie posłał podwładnych na robotę dopóki sam nie rozeznał tematu. Poświęcił się bez reszty organizacji, czy organizacja zatroszczy się o los 4 sierot i wdowy?
    Rest In Peace ['] ['] [']

  • ~pati364 2007-09-22
    07:53:47

    0 0

    Pan Jerzy był teściem mojej siostry... Bardzo mi przykro, że musiał nas opuścić. Najbardziej żal mi jego dzieci i żony. Nie macie pojęcia jakim on był dobrym człowiekiem.Wiele razy opowiadał mi o swojej pracy... Nigdy bym nie przypuszczała, że tak to wszystko sie potoczy... Wieczny odpoczynek rać mu dać Panie... [*] :(

  • ~Mario74 2007-10-22
    07:20:22

    0 0

    Podziękowania za pamięć i dobre słowo oraz za udzielone wsparcie w trudnych chwilach po stracie męża, ojca, syna i zięcia składa, kierownictwu, kolegom i pracownikom z firmy Doosan Babcock; kolegom wydziału TNA Elektrowni Rybnik; kolegom i pracownikom z brygady; oraz uczniom drugiej i czwartej klasy szkoły podstawowej w Długomiłowicach wraz z wychowawcami i dyrekcją szkoły, składa rodzina tragicznie zmarłego Jerzego Jasiulka.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5372